Dzisiaj rano pierwsze co, to idę otworzyć kotkom drzwi do pokoju, w którym jest balkon.Balkon był już otwarty ....No i otwieram te drzwi i co tam widzę ?

....
Kicia miła i ciekawska,pewnie chętnie by została
Jednak została ewakuowana za siatkę

Moje koty wpuściłam dopiero potem do pokoju ,ale zapach pozostał ...Chodzą i węszą jak psy gończe ...zwłaszcza Karmel...
A kotka biega po tym dachu,chowa się za kominy ,nad nią stado wron i srok jak sępy-jak tylko wybiegnie na widoczne miejsce -krążą nad nią jak stado sępów
No i mam zgryza - muszę coś zrobić ,bo pewnie to się powtórzy
Chyba następnym razem doczepię kici liścik do właścicieli

albo będę chodzić po domach i pytać kto ma tego kota ?

Niech go pilnują ! Tylko co zrobić jak mnie oleją ???