Dzięki za pamięć Piotrze
Aziczek ma się dzisiaj ciut lepiej, nie jest to jakaś ogromna poprawa, ale zawsze
Wegunia z kolei od wczoraj dostała kręćka na punkcie swojego ogona

, przez większość czasu biega za nim w kółeczko

. Oszalała mi dziewczynka

.
Jutro rano znów jedziemy do weta, Aziczek po nowe leki a Żabcia na zastrzyk z jadu. Nie mam pojęcia jak tam oboje zataszczę

, i nie Wega stanowi problem
