bubor pisze:Piękne zdjątka Jolu !!!
Dziękuję, Buborku

Ty też robisz piękne zdjęcia, tylko od przedwczoraj jakby mniej...?
A ja mam jeszcze najświeższe fotki domowego towarzystwa. Całe ono podeszło do sprawy z pewną dozą nieufności, co widać po minach.
Mój najukochańszy Śpioch. Kot konspiracyjny. Zabiłby mnie, gdyby się dowiedział... Ale jest taki piękny, że nie mogę sobie odmówić:
Co ona knuje? Nawet pospać w spokoju nie można:
Na wszelki wypadek się schowam. Lubię być niewidzialny:
Następne obiekty siedzą za firanką, czekając na Dzień Otwarcia, inaugurujący sezon letni letni:
Od wewnątrz, przyłapani na gorącym uczynku, Figiel, Nufka, Funcio prezentują się tak:
Nutka kontroluje sytuację przez sen:
Mam wrażenie, że kogoś brakuje.... A tak, oczywiście. Na pewno czyha na mnie w kuchni. Gdy tylko tam wejdę, zacznie rozwierać paszczę w niemym krzyku głodowym, jak wąż.
Nie ma. Za ubikacją też nie. W innych dziwnych miejscach też nie
Zostają tylko okolice pod sufitem.
Jest.
Zając:
(Tę poduszkę umieściłam tam, wierząc, że jest to jedyne miejsce, gdzie zdąży wyschnąć po praniu, zanim ponownie zbrudzą ją koty. Jakże naiwna byłam

)
---