Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 29, 2018 22:47 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

PixieDixie pisze:Ja wiecej sie nie bede wypowiadac by nikt nie zarzucil mi ze wbijam kose w plecy.


Omg... :201436
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw mar 29, 2018 23:15 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Wiesz, Moli, może dla Klaudii nic się nie stało. Ale gdybym ja była na jej miejscu i tak bezkrytycznie stosowała się do jej zaleceń co do badań to dla mnie wydanie kilkuset złotych na badania w kierunku fipa, których wynik jest pewny przed ich zrobieniem, to by dużo się stało. Mam stałej pensji 900zl na rękę więc chyba rozumiesz dlaczego. A tak BTW to ja wcale nie jestem do końca o Kubusia spokojna, bo dobrze wiem, że takie urazy kręgosłupa a ścisłej ich konsekwencje mogą się ujawnićnawet po kilku latach. Brak rtg wcale nie daje mi spokoju, ani uzasadnienie wet co do nie zlecenia tego rtg.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw mar 29, 2018 23:20 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Mam nadzieje, że o swoje koty jestes spokojna!
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw mar 29, 2018 23:26 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

klaudiafj pisze:Mam nadzieje, że o swoje koty jestes spokojna!

Nie, nie jestem. Ale brak kasy bardzo spowalnia mi moje działania wet.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw mar 29, 2018 23:35 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Klaudia tak już będzie pewnie, że będziemy się różnić w swoich opiniach o Twojej wet. I trudno. Nie ma co sobie wbijac maleńkich szpilek wzajemnie.
Ostatnio edytowano Pt mar 30, 2018 7:36 przez Marzenia11, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 30, 2018 0:42 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Mam dosyć.
Bywajcie!
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 30, 2018 1:31 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

:ok: :ok:
Ostatnio edytowano Pt mar 30, 2018 7:37 przez Marzenia11, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 30, 2018 5:35 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Dziewczyny :mrgreen: czy mogę prosic :oops: o oddanie glosu na moje zdjecie które zostało wybrane spośród 1000 innycj :)
Glosowac mozna do godz 12:00 dnia dzisiejszego. Na obecną chwilę brakuje 130 głosów do pierwszego miejsca

https://m.facebook.com/fanpageroyalston ... &source=48. Dodajemy bądź ❤
Wtedy glos jest ważny.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt mar 30, 2018 7:17 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Nikt nie ma prawa wydawać opinii czy oceniać kogokolwiek. Rada ma to do siebie, że powinna nie być ocenna, każda i tak jest w jakims stopniu subiektywna. Mówienie komuś "ja na twoim miejscu to ...." mija się z celem zupełnie gdyż wywołuje sprzeciw od razu. Każdy ma jakieś swoje doświadczenia z kotami ale nie ma tu nikogo czyje koty by nigdy nie chorowały, zawsze miały apetyt i dobry humor. We wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek i umiar co dla jednego oznacza, że zrobi kotu badania za 300 zł a dla drugiego, że nawet nie pójdzie z kotem do weta bo samo przejdzie. A propos RC moja Kitka je go od 5 lat i wiem, że zasługuje na karę chłosty ale tylko to chce a mając do wyboru inne karmy je tylko to a inne koty nie chcą i jedą co innego. Oczywiście zaraz usłyszę, że odbije sie to na jej zdrowiu itd. ale pewnych spraw się nie przeskoczy a komfort kota też jest ważny i mój też, że je cokolwiek.
Klauduś, wiesz, że ilu Polaków tyle opinii. Proszę nie obwiniaj się, że coś zrobiłaś nie tak. Maryś jest kotką w średnim wieku po przejściach i niestety pewne rzeczy rzutują na jej obecny stan zdrowia. Jeśli nie będziesz chwilowo na miau to napisz mi na priv jak Mani, proszę. Przypominam aswobodna@wp.pl
Wesołych Świąt i odezwij się proszę....

aga66

 
Posty: 6745
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt mar 30, 2018 7:35 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

A co tu się porobiło?
Klaudia, ciepłe myśli ślę...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt mar 30, 2018 7:42 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Nikt tutaj nie oceniam Klaudii. Wręcz przeciwnie, sama pisałam że jeśli już to winna jest wet a nie ona. A opinię o wet każdy może mieć swoją i nic w tym nie widzę nagannego
Mi ta wet Podpadla fipem u Kubusia.
Mam nadzieję że Klaudia napiszesz dzisiaj o Marysi, o usg i zaleceniach

Mocno zaciskam kciuki :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 30, 2018 7:47 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

I jeszcze jedno. To forum jest pełne wątków, w których ludzie dzielą się własnym doświadczeniem i wiedzą nt diagnostyki i leczenia, często różną od zaleceń wetow. I często dzięki temu udaje się skutecznie pomóc kotom. Przykladow jest kilka na Kotach i bardzo dużo na Kotach nerkowych.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 30, 2018 8:01 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Ja też często korzystam z rad, które wyczytałam na forum. Ale zawsze po konsultacji z wet.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt mar 30, 2018 8:14 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Klaudio przeczytałem wszystkie posty nt zdrowia Marysi. Nie obwiniaj się. Na Twoim miejscu skonsultowałbym się z innym wetem. I dopiero wtedy podjąłbym decyzję u którego leczyć. Zwierzaki mam od 20 lat. W sytuacji mojego dyskomfortu zawsze zasięgami opinii przynajmniej drugiego weta. Jednak po wieloletnich doświadczeniach stwierdziłem że mój wet jest najlepszy i nigdy nie pomylił się w diagnozie. Pamiętam sytuację z moją Chiłałką która zjadła kilka chrupek trutki na myszy. Panika. A był to weekend. Byliśmy daleko od domu. Zadzwoniłem do swojego weta. Zapytał ile zjadła powiedziałem że kilka. Odpowiedział że nić jej nie będzie. Nie uwierzyłem. Wróciliśmy do domu i pojechaliśmy do Brynowa. Wydałem od soboty wieczora do niedzieli około 1000 zł. Wetka nie potrafiła pobrać krwi Emi płakała bardzo.W poniedziałek poszedłem z nią do mojego weta. Wszystko mi dokładnie wytłumaczył. Przez jakiś czas robiliśmy badania kontrolne. Od tego czasu minęło 7 lat. Emi ma się dobrze. Straciłem tylko niepotrzebnie 1000 zł.Jeżeli chcesz mogę Ci dać namiary na mojego weta. Przez 15 lat w stosunku do moich zwierząt nigdy się nie pomylił. Jeżeli chcesz mogę ci na PW dać namiary na niego. Może będziesz spokojniejsza.
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pt mar 30, 2018 8:34 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

klaudiafj pisze:Mam dosyć.
Bywajcie!


W ogóle mnie to nie dziwi
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Gosiagosia, Lifter i 1139 gości