♥ Muszu i Teemuś ♥ Jest lepiej :D

Cześć

Mina Muszu powalająca :ryk:

męczysz kotka robieniem fotek :wink:

Ale pięknie wygląda jak zwykle :1luvu:

A Teemuś to tak jak Karmel też wiecznie zadowolony ...fajne są takie koty :1luvu:

I wcale nie wyglądają jakby bili się wcześniej :roll:

To na pewno była szalona zabawa :lol:

Wymiziaj koteczki :1luvu:

ten.......no.........ten........ :oops:

Hej Kochani nocną porą

Ostatnio chodzę spać masakrycznie późno a potem rano nie wiem co ze sobą zrobić

Skrobnę posta przed snem, a co

Upałów ciąg dalszy, niby troszkę pokropiło, pogrzmiało a powietrze nadal stoi w miejscu

Kocurki dają radę, właśnie o godzinie 0.30 Teemo dostał "frika" i biega po całym mieszkaniu z wykrzywionym ogonem wydając różne dziwne dźwięki

Zawsze trzeba to odczekać, musi się wyszaleć

Muszer już elegancko z brzuszkiem, jest ciągle głodny, łazi i prosi o jedzenie...

Nawet kanapkę z rzodkiewką musiał powąchać.. bo może a nóż to coś dobrego ^^

ab. pisze:Moje też na haju są.

Jak to koty

aannee99 pisze:Piękności moje!!!!
Oczywiście 'chlebek' wymiata

Chlebki to koci znak rozpoznawczy, strasznie to lubię

Miraclle pisze:Uuuuu jak trafiłam na fotki
Teemuś zdecydowanie coś bierze, łyka, wącha,... wciera ? zawsze ma takie uśmiechnięte pysio Chlebek idealny
Muszonku moje słoneczko ogromną mam do niego słabość

Cześć Kasieńko
Pozdrawiam

Hej Basieńko :1luvu:

W sumie dobrze, że koty zadowolone, przynajmniej wiem, że są szczęśliwe chociaż troszkę w tych czterech ścianach

Też pozdrawiam i ściskam :1luvu:

Annaa pisze:Cześć
Mina Muszu powalająca męczysz kotka robieniem fotek
Ale pięknie wygląda jak zwykle
A Teemuś to tak jak Karmel też wiecznie zadowolony ...fajne są takie koty
I wcale nie wyglądają jakby bili się wcześniej
To na pewno była szalona zabawa

Wymiziaj koteczki

Hej Aniu

Wcześniej nie przypuszczałam, że są takie koty jak Teemo... zawsze radosne i chętne do miziania, całkowite zero agresji czy złego humoru

Byłam przyzwyczajona do humorzastego Muszerona, który swoich humorów mi nie szczędził, blizny dowodem :mrgreen:

Oj piorą się czasem tak, że słyszę nie tylko odgłosy walki, ale też jak obijają się o drzwi a to jest huk nieziemski

Pilnuję bardzo długości pazurów, bo chociaż Muszu często bije się bez pazurów tak maluch czasem Muszu dziabnął albo w ucho albo w głowę...

Koteczki wymiziane, dziękujemy :1luvu:

Myszolandia pisze:ten.......no.........ten........

Cały Mu... :ryk:

Rilla07 pisze:Kocurki dają radę, właśnie o godzinie 0.30 Teemo dostał "frika" i biega po całym mieszkaniu z wykrzywionym ogonem wydając różne dziwne dźwięki
Zawsze trzeba to odczekać, musi się wyszaleć
Muszer już elegancko z brzuszkiem, jest ciągle głodny, łazi i prosi o jedzenie...
Nawet kanapkę z rzodkiewką musiał powąchać.. bo może a nóż to coś dobrego

O tak

noc to czasem najlepsza pora na szaleństwa :roll:

Dobrze, że Muszu ma apetyt :ok:

Rilla07 pisze:Wcześniej nie przypuszczałam, że są takie koty jak Teemo... zawsze radosne i chętne do miziania, całkowite zero agresji czy złego humoru
Byłam przyzwyczajona do humorzastego Muszerona, który swoich humorów mi nie szczędził, blizny dowodem

Ja też kiedyś nie wiedziałam, że bywają takie miziaste koty

Karmelek zmienił moje zdanie, zawsze biega z uniesionym ogonkiem i główkę wpycha pod rękę do głaskania :ryk:

Fajnie jak choć jeden kot jest taki :1luvu:

Rilla07 pisze:Oj piorą się czasem tak, że słyszę nie tylko odgłosy walki, ale też jak obijają się o drzwi a to jest huk nieziemski

Ale krzywdy jednak nie robią sobie i co najważniejsze nie nudzą się

Pozdrawiam :1luvu:

i miziam

Dzień dobry

Ja ostatnio też późno chodzę spać, a rano wstaję taka.. do niczego :oops:

Mizianki dla kotecków zostawiam :1luvu:

koty muszą się wybiegać wieczorem, wtedy lepiej im się śpi (chyba)

Hej hej wieczorkową porą

U Was też tak duszno?

Jak lubię lato, tak taka pogoda jest męcząca...

Muszek dał sobie zrobić kilka fotek, to zaraz wrzucę

Teemcia w tym czasie spał na regale, więc sesja go ominęła

Annaa pisze:Ja też kiedyś nie wiedziałam, że bywają takie miziaste koty
Karmelek zmienił moje zdanie, zawsze biega z uniesionym ogonkiem i główkę wpycha pod rękę do głaskania
Fajnie jak choć jeden kot jest taki

Ale krzywdy jednak nie robią sobie i co najważniejsze nie nudzą się
Pozdrawiam i miziam

Dokładnie, to taki idealny kot rodzinny

Cieszę się, że jest u nas, bo jak pomyślę, że by gdzieś siedział pod śmietnikiem, na zimnie to... aż mnie ciarki przechodzą.

Przekonałam się na własnej skórze, że dwa koty i więcej to rewelacja

Mogę spokojnie iść na pół dnia a one maja siebie