PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

[Milena_MK]

ale super wiadomości! kiedy malutka zmienia domek?

[Bellemere]

Mnie też

A tak ją pamiętam ciągle, malutką, skuloną, przemarzniętą na skraju ulicy... Jak wdrapała mi się na kolana, wtuliła i tak siedziała, przerażona, czy może ją zrzucę? Kopnę? Nie wezmę, nie nakarmię, nie pokocham?
I patrzyła mi w oczy tymi zapłakanymi ślepkami, z taką nadzieją...

Rany no, łzy mi już ciekną, udało się nam, udało się

Musi mieć najlepiej pod słońcem, kruszynka maleńka.

Transport prawdopodobnie wtorek wieczór/środa rano, bo koleżanka pani Anety jest akurat w Sosnowcu i będzie wracać do Warszawy wtedy. Także miałybyśmy ten problem z głowy

Ależ się cieszę!!!!!!

[Spilett]

Ale super, płakam jak pomylona, no normalnie super radość!
Bardzo się cieszę że Maleństwo ma swój własny, najwłaśniejszy domek, i to dzięki Tobie!
A będą jakieś wieści i opowieści stamtąd, prawda?

[ab.]

Zróbcie jej kilka zdjęć tak na odchodne

[Bellemere]

Pani Aneta obiecała regularnie podsyłać zdjęcia, żebyśmy widziały, jak Malutka dorasta
Pewnie będę je Wam tu wrzucać, bo po udanym transporcie wątek Mefisty z Kociarni zgłoszę do zamknięcia, żeby losu już nie kusić

I na pewno zrobię pożegnalne zdjęcia, a co! Ta mała kruszynka mocno mi się wryła w serce będę za nią tęsknić!

[Spilett]

My też, ale jedzie do swojego szczęścia i długich lat w zdrowiu i miłości

[Bellemere]

I to jest w tym wszystkim najważniejsze

Aaaa idę wymiziać Lunę z radości!

Nawet mój TŻ się przejął, wiadomość mi z pracy wysłał "Jak Mefista?!!!!!", a jak mu odpisałam, napisał:
"Ale ja chcę codziennie zdjęcia, i ma dobrze jeść, tak jak nasza Luna, albo jeszcze lepiej, i ma do weta często chodzić, bo ma być zdrowa, i ma mieć dobrze, i mają ją tam wszyscy kochać i głaskać, i ma mieć cieplutko, już nigdy nie zimno, aha, i ta dorosła kotka ma na nią nie syczeć, bo ona jest malutka i się może wystraszyć! A ty jak mi jeszcze raz przyniesiesz do domu coś tak słodkiego, a potem to oddasz, to cię zabiję!"

[Spilett]

Ojej, ale masz fajnego TŻa

[Bellemere]

Chce mnie zabić!

Zresztą, to jest facet, który chciał oddać swoje ukochane węże, żeby Mefista mogła z nami zostać. Niestety, zgody nie uzyskał... Ale byłam wtedy w szoku. Swoje dwa wypieszczone węże chciał oddać, dla Malutkiej

Ale może to i dobrze? Wierzę, że Mefista będzie miała teraz życie jak w bajce

[ab.]

TŻ

[Milena_MK]

Nooo powiem Ci, że Twój TŻ mi zaimponował! Dobrego masz tego chłopa

Fajnie, że Mefista wreszcie będzie miała stały kąt. I faktycznie, nie czekała tak długo. Zapytaj tej Pani, czy nie chce też w gratisie rudego, 2-3 miesięcznego kotka Spotkałam dzisiaj znajomą, była z fundacją i kotami fundacyjnymi u nas w galerii. Jest taki śliczny i zdrowiutki biało-rudy kociaczek do adopcji, normalnie się zakochałam w nim i bym go wzięła, gdyby nie fakt, że od grudnia zostaję sama w domu z dzieckiem i moim zwierzyńcem...

[Bellemere]

Najlepszego

O rany... Przed zimą tych kociaków jest tak dużo... Sama bym, kurczę, wzięła wszystko co ma wąsiki i jest puchate

[aannee99]

Bardzo się cieszę, że Mefista znalazła super domek, wiedziałam że tak będzie, innej opcji nie było Cieszę się ogromnie!!!.

Dla Lunki przesyłam głaski

[Trufelia]

miód na mą grypę w niedzielę rano.

[Bellemere]

Lunka dziś przegięła pałę, bo stłukła duży słoik z pieprzem, poszedł w drobny mak
Potem jej łapy oglądałam, czy się nie skaleczyła, to darła się przy tym, jakbym jej to szkło wbijała. Na szczęście żadnego odłamka nie zauważyłam w łapie.
Dzikus jeden teraz muszę teściowej odkupić, ciekawe, za te moje 8zł...

A Mefista... Patrzcie, jak ona już ślicznie wygląda