11 Gapusia,Ryś,Gucio i Smakusia -Gucio szczęśliwy

Karczuje dzungle.....bo slonko wyszlo

no to grabie, a brat kosi.....darn po kolana.

Jeszcze pol mi zostalo do zgrabienia slimaki wielkie jak dlon

snacol w uzyciu.

Posadzilam dwa floksy miniaturowe i kanne......porobilam foty.

Ide grabic.

Wrocilam...................lapa mnie boli od grabienia i noszenia scietej trawodarni :lol:

Kalair pieknie dziekuje za wklejanie......sfocone owoce to papierowki.....juz duze sa i ................ mirabelki sfocilam- kleski urodzaju moim zdaniemw tym roku nie bedzie takiej jak w zeszkym......w dzungli czas biegnie inaczej.............teraz patrze,ze bylismy tam 5h z hakiemmmmmmmmmm

Pieknie mi kwitnie jedna hortensja,dwie ledwie rosna......no ale po takim zalaniu woda nie dziwie sie,ze sa klopoty,a jedna super hortensja na razie wcale nie wyglada na niebieska........a ma byc niebieska....................no ale kwiatostany ma male :twisted:

Dalam snacol pod folksy-slkimaki usiluja mi je zezrec,to samo na niby skalniaku-dalam snacol.......bo slimaki spaceruja jak po plantach podzarly mi maki koreanskie :evil:

i lobelieeeeeeeeeeeeee :evil:

Dżungla piękna,ale ja ziemna nie jestem. Ja bym mogła jak Gapcia dżungli pilnować z książką lub szydełkiem.

Nam tez wyjatkowo dobrze wychodzi siedzenie w dzungli-z zalozenia mialo to byc miejsce do odpoczynku,a nie harowania...............widze ,ze z sila dzungli nie wygram-cudem wzeszlo kilka nasion na mnostwo wysianych,jak ptaki nie wyjedza ,to dzungla zagluszy :roll:

widzialam kiepkujace nasturcje...oby choc im sie udalo :lol:

Przegrywam z obrabianiem boczkow w dzungli-tam gdzie nie ma agrowlokniny lub bardzo grubej warstwy kory-chwasty rosna tak szybko,ze nie da sie wyplewic....do tego okazalo sie ,ze sa tam cebulki,ktore bym chciala chronic......bede musiala plewic delikatnie......ratuje ostrozki,.sa strasznie zgryzione przez slimaki.....nie wiem,.czy sie uda......lobelia na razie sie trzyma.....bratki padly -zostaly dwa po upalach....gladiole rosna....w dwoch miejscach

z sadzonych frezji jedna mi zakwitla jakims cudem,wiekszosc cebulowych nie wzeszla..., z dalie-bez szans....ani jedna............podejrzewam ,ze slimaki wyzarly albo sie utopily klacza w wodzie

\

Po skoszeniu znow przez dwa tygodnie bedzie fajnie wygladac :mrgreen:

i bedzie mozna leniuskzowac......jutro pojde dograbic niedorobki

Dziękuje pieknie za wklejanie :kotek:

Rytualy wieczorne:
kolacja,wolowinke podano- Gucio siedzi nad miska i mysli, Smakusia wciaga wołowine w tempie nadswietlnym i kombinuje komu sie dobrac od miski,Rys najbardziej niecierpliwy z trojki szybko wyjada pol swojej miski i znosi go jakos do miski Guciowej -nad ktora dalej filozofuje Gucio...................miski rozstawione w trojkacie.....ja w srodku i czuwam-przenosze rudego pod jego miske.......3razy probowal zwiac do miski Gucia w koncu z raCZKI RACZY JESC ZE SWOJEJ MISKI,zapomnialam dodac,ze wczesniej jadl swoja technika,to znaczy nabiera wolowinke łapka ala chochla-potem dokladki i spokoj.........Gucio zaczal w koncu jesc wolno i dostojnie,Rysio wyjada Smakusi,Smakusia Rysiowi i tyle :lol:

Zapomnialam chyba napisac ,ze Rys ma jakis powrot do dziecinstwa:

Ukladal mi sie na biuscie jak kociak

z tego powodu staje sie plaskata :roll:

A teraz dorosly kocur od jakiegos czasu znow mi sie uklada na biuscie :wink:

Do tego ostatnio wpadal na pomysl,by zawisac mi dwoma lapkami na barku-teraz probowac chce chyba umoscic sobie gniazdo na mojej glowie ,bo pcha sie coraz wyzej- ma ktos jakies pomysly, co on planuje? :mrgreen:

W domu po wieczornym wietrzeniu przez dwie h wychlodzilo sie .......jest taki przyjemny chlodek do spania :kotek:

Ania, żałujesz koteczkowi? Niech się układa gdzie chce i jak chce :mrgreen:

Wisieć też ma prawo! :ryk:

Miłego dzioneczka!

MIlego-dzis odpoczywamy i lezymy i odpoczynamy od nowa

Odrosla wierzba placzaca i znow mam piekny widok nad komem ,jak spojrze w okno

Moje krzaczory przed blokiem coraz wieksze,szczegolnie jeden sie mocno rozrosl.....planuje jesienia dosadzic berberysow- beda tu pasowaly jako mini plotek :lol:

i szybko rosna

Mam pelno roboty-ale jakso nie mam weny do niej............no to wlaczylam ignora na papierki-musze przesadzic kwiatka :lol:

Dziekuje za wklejenie-zaraz idziemy do dzungli-na wczorajszym zdjeciu bylo widac,jak psina pilnuje ukochanego Pana,a Pan dba ,by psisko nie zamoklo w trawie-psiarze to tez niezli wariaci na punkcie zwierzakow :lol:

Planuje dograbic ,co wczoraj nie zgrabilam i zgrilowana bedzie kielbaska :lol:

smacznego! :lol:

11 Gapusia,Ryś,Gucio i Smakusia -Gucio szczęśliwy

Kto przegląda forum