Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 25, 2012 16:53 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Egzotyka jak dla mnie... Wkurzylam sie. W tym miescie nie ma gdzie sie ostrzyc. Poprzednio bylam w jednym polskim salonie, babka zaprosila na stanowisko ktorego nawet nie zamiotla po poprzedniej klientce. Ano, zacielam zeby, ale juz tam nie poszlam. Dzis poszlam do drugiego... To samo. Na podlodze blond po klientce ktora konczyla przy mnie, cos ciemnego po kims poprzednim... Nie zdzierzylam, pytam czy to tak zostaje, a ona ze "moze zamiesc jak sobie tego zycze". 8O Powiedzialam ze poprosze i ze taki system kaze sie zastanowic nad dezynfekcja narzedzi w tym salonie, a ona mi ze narzedzia sa dezynfekowane CODZIENNIE. :ryk: Noz, kurka... Juz nie powiedzialam, ze wystarczy ze klient rano mial grzybka, zeby wszyscy nastepni tego dnia zalapali sie na gratis od fryzjera. No, wkurzylam sie. Przywyklam do innych standardow w Polsce, mimo ze chodzilam do taniutkiej fryzjerki w osiedlowym zakladziku.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lip 25, 2012 17:09 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Wq... się idzie...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 25, 2012 17:17 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Wiesz, mnie oczy wylazly jak piatki z rybakiem. Tu "SALON", manikiury, solarium, a tu... chlewik. Pani fryzjerka wyskwarzona jak nalezy, w tipsach zatracajacych niepelnosprawnoscia, ale pikus - jak sobie z tym radzi to jej brocha, tylko niech bedzie czysto!! Ja w sandalkach i co? W te wlosy na podlodze?? Ja myslalam ze w "Prestige"u" (co za nazwa!) to jakis ewenement, ze to po prostu kwestia olewaizmu wlascicielki, ale tu to samo! 2 salony i oba... Blee... Ja nie mam wymagan jesli chodzi o uslugi - potrzebne mi proste strzyzenie i nic poza tym, ale nie chce w gratisie jakiegos syfu zalapac i chcialabym zeby w czasie strzyzenia czyjes wlosy nie wlazily mi do butow.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lip 25, 2012 17:21 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Czegoś takiego to w żadnej Pipidówie Dolnej nie widziałam. Powiem więcej - będąc w Wilnie za głębokiej komuny odwiedziłam z konieczności fryzjera - zakład przyszkolny, w którym przeszkolenie przechodziły uczennice. Nawet tam pilnowano czystości.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 25, 2012 17:24 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Takie zaklady znam - kolezanka uczyla fryzjerstwa, ludzie sie przychodzili za free ostrzyc u praktykantek i tam wlasnie zdarzalo mi sie wycinac wzorki na lepetynach "mlodych gniewnych" bo jak sobie ktos zazyczyl skorpiona albo innego pajaka, to nie zawsze dziewczeta umialy. I tam szczegolnie zwracano uwage na czystosc - dziewczyny sie uczyly jak byc powinno.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lip 25, 2012 20:50 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

To się można wkurzyć :evil: tak "angielska" czystość?
Narzekamy na Polskie standardy, ale jak się trochę pojeździ po świecie to się stwierdza, że u nas usługo hotelowe, kosmetyczne, fryzjerskie są na wyższym poziomie - wykazuje się większą dbałość o klienta. Ja korzysta z usług kosmetyczki na osiedlu, dba o czystość niesamowicie. Ma co najmniej trzy pary cążek, pienisty i jak tylko skończy regulację brwi, czy manicure itp, przy kliencie dezynfekuje narzędzie i wkłada od sterylizatora. Mam gwarancję, że jak do niej przychodzę to jest wszytko czyste.
Nie wyobrażam sobie zakładu fryzjerskiego w którym nie zamiatają po kliencie i nie dezynfekują narzędzi.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw lip 26, 2012 8:44 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Ale to polskie salony! W sensie ze prowadzone przez Polki, one sa wlascicielkami i w ogole Anglicy nic do tego nie maja, poza podatkami i pewnie dostawami. Gdyby to byl salon angielski, uznalabym ze taka kultura (tez bym klela, ale moze nie tak), ale to "nasi"! No i zupelnie juz nie wiem jak takie cos moze sie nazywac "Prestige"... Bo ten drugi ze swoja nazwa "Obsession" jakos mi juz wiecej pasuje. :wink:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lip 26, 2012 8:50 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Upss, czy to oznacza, że pokazujemy złe polskie standardy zagranicą?
To się nie dziwę teraz, że studenci czy wykładowcy przyjeżdżający do nas są często zaskoczeni ni plus jakością naszych usług.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw lip 26, 2012 12:14 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Ano... A ja sobie nie wyobrazam zeby takie cos funkcjonowalo w Polsce. Nie wiem jak wyglada standard angielski, moze tez nie sprzataja, nie czyszcza...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby


Post » Pt lip 27, 2012 11:31 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Kocia niania:
Obrazek

Obrazek

Na zielonej trawce... Napis na koszulce odzwierciedla ideologie zyciowa.
Obrazek

Demonstracja uzebienia:
Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lip 27, 2012 12:53 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Cudne fotki, ale pierwsza powalająca :1luvu: :1luvu: :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica


Post » Pt lip 27, 2012 19:33 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Tysiek spi ostatnio z Karolem. Jesli Karol spi w lozeczku, on spi w nogach. Czesto Karol zasypia u nas na lozku, wtedy Tysiek kladzie sie w jego nogach i nie ucieka mimo ze Karol wierzga nozkami. Wczoraj przyszedl do Karola i wtulal sie w niego mimo ze maly lapal za uszy, za futro... Kiedy przelozylam Karola do lozeczka, Tysiek poszedl za nim.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lip 27, 2012 21:14 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Masz kocią niańkę. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39309
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 41 gości