Dziś rano w związku ze zmianą czasu ja obudziłam Zdzisię, a nie na odwrót.
Dziamdolenie już jej podarowałam

za to dziwne odgłosy wydawał Loki - temu znowu co się dzieje

?
Zdziwiło mnie, że on jej nie przegania od misek, ani od kuwety, ale w mieszkaniu i owszem. I to wcale nie mija - każdy dzień się zaczyna gonieniem w celu ugryzienia w nasadę ogona :/
co za franca z tego Dużegokota
Rano Caillou poszła zrobic kupkę do dużej kuwety, więc Loki zrobił siku w tej małej, dziecinnej; nie wiem czego miała to byc demonstracja
I ciekawe, że jak sikał do małej, to wszystko zostało w kuwecie, a jak sobie kuca w dużej, to połowę leje po ścianie.
Co za złodziej poprowadził mi 60 minut?!!!!!
Jestem w rozzzzzpaczy
Patmol pisze:pozytywka pisze:fotki ustawiane były
fotomontaż?

coś w ten deseń

powiedziałam im, ze potrzebuję czegoś ekstra, żeby wrzucić na miau
ona została, on po sesji zdjeciowej poszedł sobie na polarek.
sunshine pisze:Śliczne fotki. Myśle, że z czasem będzie coraz lepiej. Choć u nas kontakty na linii Erwin- Helga nadal są pełne emocji. Helga nie potrafi zaakceptować Juniora. I chyba tak już zostanie.
o rany, czyli może tak być już na zawsze?
Nie będzie tryumfalnego happy-endu, wspólnego spania, obejmowania się łapkami i mycia?
no to kicha