Kuba i Rosen oraz... Yuki...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 19, 2010 17:06 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

Asia_Siunia, u nas dobry apetyt idzie w parze z dobrym humorem :lol: Mistrzem jest Rosen wykonujący na środku pokoju podskoki jak młody źrebak :lol: A jak przy tym wymyśloną grzywą wymachuje :ryk:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt lis 19, 2010 17:07 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

villemo5 pisze:Tak... Robi mi wyrzuty! Ona uważa, że za każdym razem jak zjawiam się w łazience powinnam jej dac jeść :ryk:

Pewnie ma rację :twisted: Przecież ona najlepiej wie, kiedy jest głodna :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt lis 19, 2010 23:32 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

:ryk: :ryk: :ryk: Az mi sie zasmialo na glos.
Pelnia jest w niedziele. Moje sa jak wymienione. Emil sciaga jedzenie a Lilly po mnie spaceruje, zeby biednej wyglodzonej nie zapomniec rano.

Tlusciutka kroweczka moze Cie nauczy sie nie martwic. Dobry wplyw ma na Ciebie.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob lis 20, 2010 14:42 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

moje fooootra wpinkalaja jakby były na wiecznym głodzie. Od kilku dni miski sa wylizywane do czysta 8O
Trąbia, że za kilkka tni ma przyjsc zima, snieg, te sprawy ...
Ale co do zimy to w mediach sa dwa fronty, jeden mówił, że zima będzie sroga jak diabli, drugi, że zimy nie będzie :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Sob lis 20, 2010 17:52 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

Taaaa, pełnia :roll: :evil: Koty nie dają nam o niej zapomnieć. Dziś szalały od 5 rano :evil: Yuki z Kubą, razem i osobno, w różnych miejscach... Rosen w tym czasie grzecznie spał z nami - jedyny porządny w tym gronie :wink: Efektem nocnej aktywności kotów jest przyklejenie papieru ściernego do drzwi wyjściowych - ciekawe kiedy Kuba oduczy się drapania :twisted:
No i pojawiła się zagadka, której rozwiązania nie znam - jak kotom udało się odwrócić do góry dnem i obrócić o 180stopni duży transporter, który stał w kącie oparty z dwóch stron o ścianę? :roll: Działo się to około 6 rano w dzień wolny od pracy :evil:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Sob lis 20, 2010 17:52 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

Apetyty wróciły do normy, więc może jednak zimy nie będzie :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Sob lis 20, 2010 18:50 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

Już mam dość gdybania czy sroga zima będzie czy też nie. Po poprzedniej zaopatrzyłam cała rodzinę w solidne buty z membraną, w ciepłe kurtki dające swobodę ruchu ale i ochronę przed mrozem i śniegiem, zafundowałam wszystkim nowe zimowe rękawice - dzieciakom do ganiania po śniegu dodatkowo narciarskie termiczne oraz spodnie na szaleństwa sankowo-śniegowe i co...i teraz mam tyle kasy w szafie kisić :?: Teraz to ja chce naprawdę śniegu i mrozu :mrgreen:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob lis 20, 2010 19:16 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

Asia_Siunia pisze:Teraz to ja chce naprawdę śniegu i mrozu :mrgreen:

Ale tylko, jeśli będą razem - za śnieg bez mrozu serdecznie dziękuję :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Sob lis 20, 2010 19:31 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

Oj ja też za śnieg bez mrozu podziękuję!
Nagle tuż przed wyborami jednemu radnemu się przypomniało, że my się kiedyś o nasypanie czegoś na drogę upominaliśmy...Więc nam z rańca po 7 (jak spaliśmy) 30m drogi wysypał...grubym gruzem i piachem! Problem w tym, że już w sierpniu nam drogę wysypano i lekko utwardzono a facet nie pomyślał i zafundował nam obecnie drogę niczym zaorane pole po rozbiórce! Ani w obecną deszczową pogodę po tym iść ani przejechać bo niestety traktora nie posiadamy bo chyba tylko tym idzie po tej drodze jechać! Więc cudem udało nam się wyszperać w necie telefon do niego, ściągnąć go i ...opie...równo!!! Powiem szczerze że jak rano zobaczyłam przez okno co się stało to się popłakałam bo dzięki temu debilowi o chodzeniu na pieszo nie ma co marzyć...a dziecko do szkoły jakoś musi dotrzeć! :evil:
Ostatnio edytowano Sob lis 20, 2010 20:12 przez Asia_Siunia, łącznie edytowano 1 raz

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob lis 20, 2010 20:06 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

Mi jest serdecznie obojetnie jaka zima bedzie. Wazne jest tylko, zebym miala dosc kasy na karolyfer wlaczenie. U nas sie tak mowi, ze nie ma zlej pogody, tylko jest zle ubranie. Od kilku lat jestem zaopatrzona w kalesony narciarskie i takie same podkoszulki. Sa dla kobiet i przylegaja jak legginsy tylko o wiele ciensze. Uwielbiam je i cieplo w tylek.

Rosenek potrafi byc taki kochany??? To mu sie udalo chociaz raz. :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie lis 21, 2010 11:33 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

Asia_Siunia :strach: Głupota niektórych rządzących jest powalająca :lol:

SecretFire pisze:Rosenek potrafi byc taki kochany??? To mu sie udalo chociaz raz.

:evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Rosenek ZAWSZE jest kochany! Rosenek to najlepszy Rosenek pod słońcem! :evil:
Jak przychodzi do nas ktoś, kto nigdy u nas nie był początkowo zawsze zachwyca się Kubą. Kuba ma piękne, nietypowe umaszczenie i przyciąga wzrok. Rosen jest zazwyczaj kwitowany krótkim stwierdzeniem "oooo drugi kotek" i goście wracają do zachwytów nad Kubą... A później się to zmienia :lol: Kuba ma gości w głębokim poważaniu, a Rosen podchodzi, daje się głaskać, czasem pakuje się na kolana, czasem prezentuje głupawkę :wink: Goście wyjeżdżając stwierdzają zwykle, że chcieliby mieć kota takiego jak Rosen 8)

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Nie lis 21, 2010 16:17 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

:mrgreen: To podrzuc gryzonia gosciom, niech ich w sobote rano w nozki pogryzie. Odechce im sie. :-)
Nie wiem jak moje to zrobily, ale mi daly dzis do 8-mej pospac 8O Nadal jestem w szoku.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon lis 22, 2010 17:53 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

Może pozwoliły się Tobie wyspać, żebyś miała siłę na ich późniejsze szaleństwa :wink:

Spędziłam dziś pół dnia u lekarzy... Zmęczona jestem tym wszystkim... Poznałam bardzo fajnego kardiologa :lol: Starszy pan, bardzo bardzo sympatyczny i budzący zaufanie. Dawno nie spotkałam takiego lekarza! Dał mi kilka wskazówek, które ma potraktować jako samoleczenie - czarno to widzę w mojej pracy, ale będę próbowała :wink:
Byłam na parterze i miałam na kolanach Borysa - Kuba z Rosenem właśnie czytają zapisane przez Borysa wiadomości :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pon lis 22, 2010 19:32 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

:-) Jakie opowiadania to byly? Wczoraj u nas byly super wiadomosci uliczne, bo ptaszki na drzewku siadaly i skakaly. Moje z nastroszonymi ogonami siedzialy jak napiete.

Idz spac Madzia, odpoczynek jest dla Ciebie teraz bardzo wazny.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto lis 23, 2010 12:27 Re: Kuba i Rosen - Yuki szuka domu, Wedel pojechał

No ludzie, dlaczego mnie tutaj jeszcze nie było? Mało gramotna jestem, naprawdę :oops:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], MB&Ofelia, Myszorek i 451 gości