Miałka i jej sługa uniżony-Zamykamy:(

kotka doroty pisze:Waga dochodząca do 80 kg przy wzroście 161 cm jest jeszcze bardziej błeeee.a już tak było

Iii... 116 też już było! Przy tym samym wzroście. To było dopiero bleee...

Jest ponad 90 i wnerwia.

kotka doroty pisze:Waga dochodząca do 80 kg przy wzroście 161 cm jest jeszcze bardziej błeeee.a już tak było

AŻ centymetr więcej ode mnie :mrgreen:

O tu się ważą :roll:

, to lepiej spadam stąd :mrgreen:

A ja w ogóle nie wchodzę na wagę. Ważenie się jest błeeeeee

A ja wchodzę. Bo chcę mieć doopę pod kontrolą. :evil:

kinga w. pisze:A ja wchodzę. Bo chcę mieć doopę pod kontrolą.

Szkoda stresa

trawa11 pisze:O tu się ważą , to lepiej spadam stąd

Oj tam, siebie nikt nie waży, o kotach przecież rozmawiamy :mrgreen:

moja tęgawa znajoma zawsze mówi, ze waży 50 kg a jak każą jej się zważyć to mów, ze mają wage popsutą

Ja też przytyłam z czego się nie cieszę,ale ....jakiś procent tej wagi to dodatkowe cm w biuście a to już jest nie do pogardzenia. :mrgreen:

Reasumując równowaga w przyrodzie musi być.

Dzień dobry :mrgreen:

TIDIT!

słoneczne witanko :mrgreen:

ja się nie ważę.. w nieświadomości człowiekowi lepiej :mrgreen:

Ja się ważyłam do sześćdziesiątego drugiego kilograma a potem się poddałam

Fajnie się w doła wpędzacie :mrgreen:

Ja chyba schudłam

Niestety albo stety nie sprawdzę tego bo wagi nie zanabyłam byłam :mrgreen:

Nie mam weny twórczej,pisać mi się nie chce

Miałka jest bardzo nie spokojna i marudzi strasznie :evil:

Siedzi pod drzwiami i wyje :evil:

Uduszę kota i będzie święty spokój :evil:

Idę już sobie i uprzedzam że,nie wiem kiedy wrócę :roll:

Trzymajcie się cieplutko i zdrowo :1luvu: