Szylkretki Są piękne! Zapraszają po raz 33-ci:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 25, 2008 19:23

kalair pisze:
moś pisze:
kalair pisze:
moś pisze:
kalair pisze:Będę jeść truskawki! Mam dużo,kto jeszcze ma ochotę? :wink:
JJ przyniósł..cały dwukilowy koszyk! A miał kupić no..z pół lkilo... 8O
Trzeba będzie jakiś koktajlik zrobić.. :D

dawaj :twisted: ide z Budkiem na ogrod bo mnie molestuje :roll:

Dam! Ale się objadłam..To wróć z ogródka! :wink:

jestem, odebralam, mniam 8)

Po spacerku już? Buduś szczęśliwy? :D

jak zawsze ale on by chcial na ogrod co chwile, i to razem z ludziem nie sam..rozpieszczony czy co? 8O
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro cze 25, 2008 19:28

kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:Qurczę Inesce jest niewygodnie w kubraczku, nie może chodzić, tylnie nóżki nie chcą sie przecisnąć w całości przez kaftanik, a ona już ładnie chodzić tylko te nogi z tyłu ma jak związane....

Każda kocia chodziła mi do tyłu. Musicie przetrzymać. Ja się pośpieszyłam,i przez to Iriska chodziła dłużej w kubraczku,bo się strasznie brzydko rozlizała.


No tak, tylko że nóżka powinna wejść jak łapka... A ta gumka to się z uda zzsuwa...

A kto zakładał? wet?
To nie masz wiązanego kubraczka? Możesz dać zdjęcie?


Wet zakładał i założyl dobrze tylko teraz się zzsunęło, a kubraczek wiązany. Nie mam jeszcze fotek ale zaraz zrobię.

Trzeba w takim razie porządnie,mocno związać. Nie bój się,kotu nic nie będzie.


:placz:

nie da rady, ona się wierci nie wyciągnę jej tych nóżek. Dostanie jakiegoś przykurczu, a ona jż tak ładnie chodzi tylko przez to cholerstwo się przewraca, to jakby nie miała tylnich nóżek.
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 19:28

moś pisze:
kalair pisze:
moś pisze:
kalair pisze:
moś pisze:
kalair pisze:Będę jeść truskawki! Mam dużo,kto jeszcze ma ochotę? :wink:
JJ przyniósł..cały dwukilowy koszyk! A miał kupić no..z pół lkilo... 8O
Trzeba będzie jakiś koktajlik zrobić.. :D

dawaj :twisted: ide z Budkiem na ogrod bo mnie molestuje :roll:

Dam! Ale się objadłam..To wróć z ogródka! :wink:

jestem, odebralam, mniam 8)

Po spacerku już? Buduś szczęśliwy? :D

jak zawsze ale on by chcial na ogrod co chwile, i to razem z ludziem nie sam..rozpieszczony czy co? 8O

A wiesz,to jest myśl! Musisz to przemyśleć,i wyciągnąć wnioski! :twisted: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 19:32

Znalazłam Ineskę leżącą przed kuwetą. Bardzo próbowała wyciągnąć te nóżki. NIe cackałam się tylko w miarę delikatnie pociągnęłam za nóżki i nasunęłam tą zakichaną gumke. :evil:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 19:33

Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:Qurczę Inesce jest niewygodnie w kubraczku, nie może chodzić, tylnie nóżki nie chcą sie przecisnąć w całości przez kaftanik, a ona już ładnie chodzić tylko te nogi z tyłu ma jak związane....

Każda kocia chodziła mi do tyłu. Musicie przetrzymać. Ja się pośpieszyłam,i przez to Iriska chodziła dłużej w kubraczku,bo się strasznie brzydko rozlizała.


No tak, tylko że nóżka powinna wejść jak łapka... A ta gumka to się z uda zzsuwa...

A kto zakładał? wet?
To nie masz wiązanego kubraczka? Możesz dać zdjęcie?


Wet zakładał i założyl dobrze tylko teraz się zzsunęło, a kubraczek wiązany. Nie mam jeszcze fotek ale zaraz zrobię.

Trzeba w takim razie porządnie,mocno związać. Nie bój się,kotu nic nie będzie.


:placz:

nie da rady, ona się wierci nie wyciągnę jej tych nóżek. Dostanie jakiegoś przykurczu, a ona jż tak ładnie chodzi tylko przez to cholerstwo się przewraca, to jakby nie miała tylnich nóżek.

To Ty SAMA jej to zakładasz?! 8O To trudne dość. Niech ktoś ją trzyma,a Ty załóż kubraczek na łapcie.Czy odwrotnie.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 19:35

Znowu się zsunęło. :crying:

Przez ten kaftan nie może się załątwiać ani chodzić.
To jakby ktoś jej te nóżki pod kaftan wsadził i mocno związał. :roll:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 19:35

Czekoladka pisze:Znalazłam Ineskę leżącą przed kuwetą. Bardzo próbowała wyciągnąć te nóżki. NIe cackałam się tylko w miarę delikatnie pociągnęłam za nóżki i nasunęłam tą zakichaną gumke. :evil:

Ciekawa jestem tego kubraczka..wiązany i z gumką? :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 19:35

kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:Qurczę Inesce jest niewygodnie w kubraczku, nie może chodzić, tylnie nóżki nie chcą sie przecisnąć w całości przez kaftanik, a ona już ładnie chodzić tylko te nogi z tyłu ma jak związane....

Każda kocia chodziła mi do tyłu. Musicie przetrzymać. Ja się pośpieszyłam,i przez to Iriska chodziła dłużej w kubraczku,bo się strasznie brzydko rozlizała.


No tak, tylko że nóżka powinna wejść jak łapka... A ta gumka to się z uda zzsuwa...

A kto zakładał? wet?
To nie masz wiązanego kubraczka? Możesz dać zdjęcie?


Wet zakładał i założyl dobrze tylko teraz się zzsunęło, a kubraczek wiązany. Nie mam jeszcze fotek ale zaraz zrobię.

Trzeba w takim razie porządnie,mocno związać. Nie bój się,kotu nic nie będzie.


:placz:

nie da rady, ona się wierci nie wyciągnę jej tych nóżek. Dostanie jakiegoś przykurczu, a ona jż tak ładnie chodzi tylko przez to cholerstwo się przewraca, to jakby nie miała tylnich nóżek.

To Ty SAMA jej to zakładasz?! 8O To trudne dość. Niech ktoś ją trzyma,a Ty załóż kubraczek na łapcie.Czy odwrotnie.

Dokladnie czekoladko, ktos ci musi pomoc :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro cze 25, 2008 19:36

kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:Qurczę Inesce jest niewygodnie w kubraczku, nie może chodzić, tylnie nóżki nie chcą sie przecisnąć w całości przez kaftanik, a ona już ładnie chodzić tylko te nogi z tyłu ma jak związane....

Każda kocia chodziła mi do tyłu. Musicie przetrzymać. Ja się pośpieszyłam,i przez to Iriska chodziła dłużej w kubraczku,bo się strasznie brzydko rozlizała.


No tak, tylko że nóżka powinna wejść jak łapka... A ta gumka to się z uda zzsuwa...

A kto zakładał? wet?
To nie masz wiązanego kubraczka? Możesz dać zdjęcie?


Wet zakładał i założyl dobrze tylko teraz się zzsunęło, a kubraczek wiązany. Nie mam jeszcze fotek ale zaraz zrobię.

Trzeba w takim razie porządnie,mocno związać. Nie bój się,kotu nic nie będzie.


:placz:

nie da rady, ona się wierci nie wyciągnę jej tych nóżek. Dostanie jakiegoś przykurczu, a ona jż tak ładnie chodzi tylko przez to cholerstwo się przewraca, to jakby nie miała tylnich nóżek.

To Ty SAMA jej to zakładasz?! 8O To trudne dość. Niech ktoś ją trzyma,a Ty załóż kubraczek na łapcie.Czy odwrotnie.


Nie zakładam jej sama ani nie ściągam kubraczka. Po prostu te tylnie nóżki nie chcą się wsadzić. Czasem ejst dobrze ale jak Ineska leży to znów się zssuwa.
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 19:36

Czekoladka pisze:Znowu się zsunęło. :crying:

Przez ten kaftan nie może się załątwiać ani chodzić.
To jakby ktoś jej te nóżki pod kaftan wsadził i mocno związał. :roll:

CO to za kubraczek?! 8O
On nie powinien absolutnie przeszkadzać w załatwianiu się..
A może wet dał za duży? :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 19:37

kalair pisze:
Czekoladka pisze:Znalazłam Ineskę leżącą przed kuwetą. Bardzo próbowała wyciągnąć te nóżki. NIe cackałam się tylko w miarę delikatnie pociągnęłam za nóżki i nasunęłam tą zakichaną gumke. :evil:

Ciekawa jestem tego kubraczka..wiązany i z gumką? :roll:


Gumka jest przy nóżkach. To standardowy kubraczek i zapewne wiele kotów taki nosiło tylko może ja nie umiem tego opisać.
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 19:39

Czekoladka pisze:Nie zakładam jej sama ani nie ściągam kubraczka. Po prostu te tylnie nóżki nie chcą się wsadzić. Czasem ejst dobrze ale jak Ineska leży to znów się zssuwa.

Czyli co, było dobrze,i się zsunął?
Nie powinien. Raz wprawdzie Lafi wylazła w nocy-nie wiem,jakim cudem,ale tylko raz. Potem ją porządnie wiązałam. :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 19:40

Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:Znalazłam Ineskę leżącą przed kuwetą. Bardzo próbowała wyciągnąć te nóżki. NIe cackałam się tylko w miarę delikatnie pociągnęłam za nóżki i nasunęłam tą zakichaną gumke. :evil:

Ciekawa jestem tego kubraczka..wiązany i z gumką? :roll:


Gumka jest przy nóżkach. To standardowy kubraczek i zapewne wiele kotów taki nosiło tylko może ja nie umiem tego opisać.

Mój nie miał gumki,a takich problemów nie było..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 25, 2008 19:40

kalair pisze:
Czekoladka pisze:Znowu się zsunęło. :crying:

Przez ten kaftan nie może się załątwiać ani chodzić.
To jakby ktoś jej te nóżki pod kaftan wsadził i mocno związał. :roll:

CO to za kubraczek?! 8O
On nie powinien absolutnie przeszkadzać w załatwianiu się..
A może wet dał za duży? :roll:


Nie dał za duży, bo ten jest do 3 kg a Ineska waży 2,7 Kg.

Głupi ten kubraczek, jutro (żeby jej dzisiaj nie męczyć) wytnę jej tą gumkę. :evil: :evil: :evil:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 25, 2008 19:41

kalair pisze:Dla Was kotek w budce drapaczkowej 8O
Obrazek
Niektóre tak mają..Jak pieski.. :wink:

Witajcie wieczorową porą :D
Jak widać na załączonym obrazku budka jest bardzo przytulna i dopasowana do Laffinki a to najważniejsze :roll: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 90 gości