Kotków siedem+1. Kończymy seteczkę:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 15, 2008 22:42

Zdaje się mało kto tutaj zagląda, ale gdyby ktoś z zaglądających zechciał zainteresować się wystawionym przeze mnie Bazarkiem to zapraszam. Narazie tylko jeden, jutro będzie kilka.
Wiem, w większości to moje koty, ale jak już pisałam wczoraj, zaczyna mnie to przerastać (a raczej już zupełnie przerasta :( ). Do tego wciąż dwa tymczasy. W sumie osiem kotów i dwa psy, w dodatku prawie wszystkie naraz zaczynają się starzeć :( . Coraz częściej potrzebny jest weterynarz i leczenie. Koszty rosną jak na drożdżach, bo i tymczasowy Jerzyk wciąż jest podleczany. Tylko w tym miesiącu (15 dni) koszty weterynaryjne wyglądały tak:
wizyta u dr Garncarza - 50 zł
wizyta u weterynarza (dokładne badanie i pobranie krwi) oraz koszt samego badania krwi Okruszki - 52 zł
wizyta z Maniusią, pobranie krwi i badanie krwi - 38 zł
---------
Razem 150 zł

Z ubiegłego miesiąca mam jeszcze w lecznicy dług 20 zł

Niestety to nie koniec w tym miesiącu. Okruszka musi mieć zabieg usunięcia zębów, koszt ma się wahać między 100 a 120 zł

Czyli w tym tylko miesiącu koszty weterynaryjne to prawie 300 zł.

W następnym miesiącu lepiej nie będzie. Myślę o odseparowaniu Jerzykowi przyrośniętej trzeciej powieki. Dr Garncarz mówi, że chociaż jest ryzyko ponownego przyrośnięcia, to jednak warto spróbować, bo to bardzo poprawi komfort widzenia Jerzyka. To znowu wizyta, a potem zabieg (tu, u mojego weta, nie w Warszawie). Nie wiem jeszcze ceny, ale prawdopodobnie znowu ze 100 zł minimum. Poza tym muszę Jerzyka drugi raz zaszczepić. Agatka jednak od dzisiaj rana ma znowu niestety pseudorujkę i potrzebny chyba będzie zastrzyk, to znowu kilkadziesiąt złotych. Sunia Kajtusia ma jaskrę i musi dostawać krople, które kosztują ponad 50 zł miesięcznie. W tym miesiącu udało mi się dostać zniżkową receptę, ale na dłuższą metę nie jest to możliwe tak często. Myszka kiepściutko wygląda i powinnam ją porządnie przebadać. Chciałabym też zbadać krew Murzynkowi, wygląda zdrowo, ale ma już siedem lat i do tej pory nie miał badań.

To wszystko koszta weterynaryjne, a przecież towarzystwo cały czas je, zużywa żwirek itd. Z tym, że to już oczywiste i dam sobie radę. Ale koszta weterynaryjne mnie przerastają. Dlatego proszę o wybaczenie, że na własne koty wystawiam Bazarki (tymczasy też, z tym, że nie mam pojęcia czy i kiedy Magia będzie do adopcji, liczę się z tym, że może zostanie, chyba, że się naprawdę oswoi). Co jakiś czas wydaję pieniądze przeznaczone np. na rachunki, które rosną wciąż zastraszająco w przeciwieństwie do zarobków, które od lat są takie same. I powstaje błędne koło.
Ostatnio edytowano Pt lut 15, 2008 23:08 przez Anka, łącznie edytowano 1 raz

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 15, 2008 22:54

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 15, 2008 23:06

Aniu, ja czytam na bieżąco.
Ostatnio dużo pracuję (bilans i takie tam ... roczne rozliczenia) i jak poczytam ulubione wątki to już czasu na pisanie nie wystarcza.
A na bazarek zajrzę :lol:

Trzymam kciuki za Twój zwierzniec, niech szybko wraca do formy i mniej uderza po kieszeni :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt lut 15, 2008 23:12

Dziękuję, Amiko :)

Strasznie przepraszam, że tak apeluję o pomoc, ale naprawdę nie daję rady.
Karmić staram się dobrze, ale w miarę tanio. Ale też różnie jest. Maniusi daję RC Mature, wet mówił, że ma dodatkową osłonę na nerki, a Maniusia miała rok temu nie najlepsze wyniki. Teraz ma lepsze, może także dzięki dobremu jedzonku. Ogromny Bambosz ma nadwrażliwość pokarmową i też muszę uważać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 15, 2008 23:34

Aniu nie masz za co przepraszać. Przecież po to tutaj jesteśmy, żeby sobie nawzajem pomagać w potrzebie :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt lut 15, 2008 23:50

Amika6 pisze:Aniu nie masz za co przepraszać. Przecież po to tutaj jesteśmy, żeby sobie nawzajem pomagać w potrzebie :D


No wiem, dlatego napisałam.
Chcę też tu podziękować wszystkim, co już mi wcześniej pomogli - osobom co licytowały parę miesięcy temu na moich bazarkach (nie dokładnie pamiętam kto :oops: , m.in. irma_g, CoToMa, Beliowen, i jeszcze osoba z Wlk.Brytanii, zapomniałam nicka), Zowisi, która sfinansowała Zylexis dla Jerzyka, giszy, która obiecała mi jeszcze dostarczyć fanty na Bazarek, dziewczynom prowadzącym Fundusz Miodzia, gdyby nie ich oferta pożyczki (i pomoc w jej spłacaniu), nie dałabym rady opłacić w lecie operacji tymczasowej Tosi, i przepraszam wszystkich, których nie wymieniam, bo pamięć mam krótką.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 16, 2008 8:44

Jeszcze dopiszę, że poza moim stadkiem mam jeszcze dwie "rzysklepowe". To takie rezydentki okoliczne od ich maleńkości z tego co wiem. Do sklepu przylgnęły od dawna. Już je zastałam. Sklep wprawdzie zoologiczny i karmy powinno być wbród, ale właścicielka patrzy na nie tak sobie, chociaż nie skrzywdzi, więc z dożywianiem jest tak, że czasem coś z resztek np. rozwagi mam i daję im, ale częściowo po prostu kupuję, żeby nie było problemów. Jedna z nich niedawno pochorowywała, miała katar, kaszlała, kupowałam jej antybiotyk, wcześniej inny, mniej skuteczny, to wszystko też kosztuje :( . Piszę, żeby jakoś wytłumaczyć, dlaczego nie wyrabiam sama.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 16, 2008 8:55

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lut 16, 2008 9:12

Dorota pisze::ok::ok:
:ok::ok:


Dorotko, dzięki za kciuki, one też są bardzo potrzebne. Każdy wpis tutaj liczy się dla mnie bardzo. Wiem, jak Ty masz teraz ciężko. I też jestem z Tobą całym sercem, zresztą wiesz...

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 16, 2008 9:16

Wiem. I dziekuje :D
Musze dla Was jakis bazarek wykombinowac.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lut 16, 2008 9:24

Dorota pisze:Wiem. I dziekuje :D
Musze dla Was jakis bazarek wykombinowac.


Dorotko, naprawdę nie musisz. To co musisz, to zajmować się swoimi niełatwymi sprawami.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 16, 2008 9:31

Anka pisze:
Dorota pisze:Wiem. I dziekuje :D
Musze dla Was jakis bazarek wykombinowac.


Dorotko, naprawdę nie musisz. To co musisz, to zajmować się swoimi niełatwymi sprawami.


Zgadza sie! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lut 16, 2008 9:33

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lut 16, 2008 10:53

Kciuki Aniu...
Przepraszam, mi choroba Kocia rozsypała budżet...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 16, 2008 17:59

Siean, dziękuję. I wiem doskonale o Twojej sytuacji. Podczytuję o Kociu chociaż nie piszę.

U mnie walki. Niestety. Agatka ma znowu swoją pseudoruję. Z jednej strony jest przymilna i jak na ruję to cicha, tylko grucha sobie. Ale za to wymyśliła sobie walki z Maniusią. Sama zaczepia, warczy, a Maniusi wiele nie trzeba zeby podjąć wyzwanie. No i mam dzikie wrzaski goniących za sobą wściekle kocic. Wolałabym obejść się bez hormonów. W dodatku znowu musiałabym na krechę. Może tym razem USG by coś pokazało, ale zawsze pracuję w tych godzinach gdy jest czynna lecznica, gdzie jest USG i przyjmuje też mój wet. USG jest też na Kaprów, ale tam nie wierzę im. No i nie mam szans na żadne raty czy odroczone płatności. Z drugiej strony wątpię czy by się coś znalazło. Ostatnio długo szukali i nic, ani śladu. Może warszawski dr Marciński coś by znalazł, ale do Warszawy to już nie pojadę :roll: . więc narazie jakoś znoszę wrzaski i staram się jakoś przeciwdziałać gdy jestem w domu. I tyle. Ran narazie nie ma, więc nie jest tak tragicznie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości