Moje koteczki Maja i Stich

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt mar 09, 2007 15:09

Arielka odeszła :cry: :cry: :cry:
Zrobiłam wszystko naprawdę :cry: :cry: :cry:
Trzech specjalistów orzekło to samo po narkozie nie kazali mi już jej wybudzać :cry: :cry: :cry:
Aby spokojnie odeszła.
Nowotwór był bardzo rozległy dziura w szczęce i przerzut do potylicy.
Trzymałam ja za łapkę do ostatniej chwil :cry: :cry: :cry:
Tuliłam jej miękkie futerko i mówiłam ,że nigdy jej nie zapomnę i zawsze bedzie dla mnie bardzo ważna.
Pisze z trudem ale wiem ,że tak bardzo mnie wspierałyscie ,że jestem to winna .

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 09, 2007 15:12

:crying: :crying: :crying: tak mi sutno płaczę razem z Tobą
ważne że nie cierpiała i mogła przezyc ostatnie dni swojego życia w spokoju i szczęściu
a teraz będzie brykać za tęczowym mostem i czekać tam na ciebie
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt mar 09, 2007 15:13

:cry: :cry: :oops: Moniko..bosh,,,tak mi przykro,,,nie moge przestac płakac,,,to wszystko mi sie nie miesci w glowie,tak z zaskoczenia,,,co na to twoja corka? :cry:
arielko,,,, :cry: nie moge uwierzyc,,

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt mar 09, 2007 15:15

Boże... aż mi słów brakuje... taką miałam nadzieję, że to nie nowotwór... :cry: Arielka była cudowną kotką, dzięki Twoim Moniko pięknym opisom stała mi się bardzo bliska :( .
Arielko, biegaj szczęśliwie po bezkresnych łąkach za Tęczowym Mostem!

Moniko, przytulam Cię mocno, mocno...
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Pt mar 09, 2007 15:17

straszne... 8O
płaczę razem z Tobą... biedna Arielka, :cry: dobrze, że Was znalazła, była krótko z Wami ale dobrze spędziliście ten czas... biedna córcia Twoja... :cry:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt mar 09, 2007 15:18

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt mar 09, 2007 15:21

dlaczego to jest takie niesprawiedliwe,,,, :cry: :cry: Moniko trzymaj sie,,najwazniejsze ze on ajuz nie cierpi,

http://www.indigo.org/rainbowbridge_ver2.html

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt mar 09, 2007 15:22

Do końca wierzyłam, że się uda... bezsilność jest straszna :cry: :cry: :cry:

Moniko, współczuję Wam bardzo...
Arielko Obrazek
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 09, 2007 15:24

Dziekuje ,że jesteście ze mną.
I rozumiecie to nie mogłam postapić inaczej ,pytałam innego weta ,czy mogę operować a on niech pani jej nie meczy i nie przedłuża zycia o 2 tygodnie :cry:
Wszedzie płakałam w tych klinikach co byłam ,przy ostatnim pożegnaniu pękłam starsznie ale łapki nie puściłam :cry: :cry: :cry:
Moja córka rozpacza ,dostała histerii ,że chec Arielkę mnie mogłam jej nic przetłumaczyć ,zawsze mnie słucha :cry:
Za godzine syn wróci on wychodząc rano do szkoły powiedział ,ze ufa że bedzie dobrze i tulił Arielke, Boże jakie to trudne :cry: :cry: :cry:
Córka tuli sierść na jej posłaniu i płacze :cry: :cry: :cry:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 09, 2007 15:28

Bardzo, bardzo mi przykro: taka koteczka, tak kochana, tak było jej dobrze u Was. :(
Monika, ściskam mocno i ciebie i dzieciaki
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 09, 2007 15:32

Moniko jest mi bardzo przykro, nie wiem co napisać, wierzyłam, że będzie inaczej.Cokolwiek bym napisała, to i tak nie zmniejszy Twojego cierpienia.Arielka już nie cierpi ale ludzie, których zostawiła tak i zadne słowa pocieszenia tego nie zmienią.Kiedyś się spotkacie...
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt mar 09, 2007 15:33

Moniko, wszystkie odejścia są trudne...zrobiłaś dla niej co najlepsze...ona już nie cierpi...wiem zostaje posłanie, miska i myśl, że za chwilę wychyli się z pokoju...zobacz, jak nic nie dzieje się bez powodu...macie przecież Sticha i wiem...w głębi serca, że to nie będzie jedynak...co do dzieci...trudno im to wytłumaczyć, trzeba po prostu z nimi być...

Przytulam...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt mar 09, 2007 15:46

Dziękuje za Wasza obecność i wielkie zrozumienie.
Posłanka miała na każdym oknie :cry: teraz je piorę ,wszystko chowam bo oszalaję :cry: :cry: :cry:
Stich jej szuka :cry: :cry: :cry:
Tuż przed smiercią Tż ją wziął na dwor :cry: trzymał ja na rekach cały czas ja nie mogę dzwigać ale miałam głowe na jej brzuszku.
Pieknie ją pozegnaliśmy.
Była z nami równo 1,5 może to nie wiele ale bardzo dużo aby pokochać tak mocno.
Wszyscy płaczemy i moja mama:cry:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 09, 2007 16:22

Moniko, popłakałam się czytając tą straszną wiadomość.
Nie ma tutaj dobrych słów.
Jestem z Tobą a Arielka dzięki Tobie pozostanie w mojej pamięci.
Dzięki temu jak pięknie ją opisywałaś.
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt mar 09, 2007 16:40

Jestescie takie kochane ,czuje Wasze usciski nie raz płakałam jak odchodził kotek z forum ,wiem co czujecie.
Ja nie opisywalam jej ona taka była słodka ,kochana i taka mądra :cry:
Izo masz rację dobrze ,ze jest Stich ale chyba tak zostanie ,bedzie jedynakiem.
Wiedziałam ,że kiedyś odejdzie ale nie wiedziałam ,że tak szybko i że takie trudne, dzięki niej zapomniałam o moi psie ale teraz tak za nimi tęsknię :cry:
Nie nadaje sie to obcowania ze zwięrzetami ,mam beznadziejny charakter.

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Paula05 i 10 gości