Celina - aklimatyzacja continuum

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 08, 2024 10:41 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

O tak, ja też uważam że odkurzacz jest męczący :D Przeważnie łapię za miotłę, a że nie mam dywanów tylko dwa chodniczki to miotła daje radę na codzień :ok: Nawet sobie kupiłam taką gumową żeby kłaki nie latały w powietrzu, ale ona niestety nie powymiata z kątów albo przy meblach, bo to guma się tak nie poddaje jak włosie i ciężko zebrać z tych miejsc.

Silverblue

 
Posty: 5961
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt wrz 27, 2024 21:31 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Pora się przypomnieć :) chociaż u nas spokojny czas (no i dobrze, uff!)

Udało mi się w Auchan dokupić myszki do aportowania
https://zakupy.auchan.pl/products/zabawka-dla-kota-futrzana-myszka-z-grzechotk%C4%85-hilton-1-sztuka/00672976

Aportowanie myszek niestety trochę się już Celince znudziło. Ostatnim hitem jest prucie dywanika przy moim łóżku. :ryk:
Celinka wyciąga pazurkami nitki brzegowe. Co zaczyna wyciągać, to ja kończę (dla bezpieczeństwa kota) i nitkę wyrzucam.
Wczoraj za dnia i dziś w nocy obie się napracowałyśmy. :twisted: Nie szło wyperswadować uparciuchowi, żeby przestała, ani prośbą, ani groźbą.
Mam nadzieję, że już dywanik jej się znudził, i że dziś pośpimy spokojnie. :D
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11027
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt wrz 27, 2024 21:36 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Widzę tu pewne podobieństwo do wyciągania silikonu spod okien. :)

Wojtek

 
Posty: 27924
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt wrz 27, 2024 21:51 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Wojtek pisze:Widzę tu pewne podobieństwo do wyciągania silikonu spod okien. :)

I fugi spod drzwi balkonowych. :)
A właśnie, robota z fugą mnie czeka. Już mam pasującą fugę "w proszku", teraz tylko ją rozrobić z wodą i "łatać". Celinka na pewno pomoże. :)
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11027
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt wrz 27, 2024 23:55 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Czyli dywanik robi się coraz węższy? :D
A z fugami jestem pewna że Celinka pomoże, myślę że w każdych pracach domowych możesz na nią liczyć, prawda Celinko? :1luvu:

Silverblue

 
Posty: 5961
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie wrz 29, 2024 10:03 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Celinka nadal jest zdecydowana uczestniczyć w wystroju domowego wnętrza :ryk:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88325
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie wrz 29, 2024 22:12 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Celinka jest uniwersalnym kotem, który uczestniczy we wszystkim, nie tylko w demolce wnętrza. :D

Pomagała mi w przetwórstwie winogronowym. Sprawdzała, czy komora zlewu jest przygotowana, aby w niej umyć winogrona.
Obrazek

Zaplanowała bardziej ergonomicznie swoją bawialnię. Zdecydowała, że słupek-drapak powinien stać tuż obok stołu, aby zawsze był pod łapą.
Obrazek Obrazek

Poważnie, odkąd drapaczek stoi na środku pokoju, to Celinka częściej do niego podchodzi i na nim ostrzy pazury (w normalnej pozycji stojącej).
Obrazek
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11027
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Nie wrz 29, 2024 23:07 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Celinko jesteś cudowna :1luvu: Przecież koty najlepiej wiedzą jak powinny być urządzone ich bawialnie. Hana,a co robiłaś z winogron?

Silverblue

 
Posty: 5961
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 30, 2024 9:51 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Ona jest prześliczna :) I jaka inteligentna :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88325
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 30, 2024 9:58 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Silverblue pisze:Celinko jesteś cudowna :1luvu: Przecież koty najlepiej wiedzą jak powinny być urządzone ich bawialnie. Hana,a co robiłaś z winogron?

Z winogron zrobiłam coś w rodzaju dżemu/galaretki z żelfixem 3:1. Jeszcze nie próbowałam co wyszło :) ale na pewno jest dobre, mniam.

zuza pisze:Ona jest prześliczna :) I jaka inteligentna :)

Kto z kim przestaje, takim... ;)
U nas działa to niestety tylko w jedną stronę. Celinka na pewno inteligencję czerpie ode mnie :mrgreen: , ale niestety nie dzieli się ze mną swoją urodą. :twisted:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11027
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon wrz 30, 2024 13:50 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Brzmi ciekawie i smacznie.
Celinka może urodą podzielić się nie chce, ale za to umiejętności remontowe chętnie przekazuje, mówi kiedy czas wymienić fugi i że dywanik coś nie pasuje chyba do wnętrza :lol:

Silverblue

 
Posty: 5961
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 30, 2024 15:11 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Trikolorki nie dziela się. Taka jest zasada.
Celinka nadaje ton waszej pracy. Kontrola zlewu przed myciem winogron była bardzo poważna sądząc po minie 8) Czy efekt kontroli był pozytywny czy kazała coś poprawić?

Falka

 
Posty: 32817
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pon wrz 30, 2024 20:14 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Silverblue pisze:[...] Celinka może urodą podzielić się nie chce, ale za to umiejętności remontowe chętnie przekazuje, mówi kiedy czas wymienić fugi i że dywanik coś nie pasuje chyba do wnętrza :lol:

Zastanawiam się nad tym. Dywanik był w domu zanim pojawiła się Celinka, a ona dopiero teraz go "odkryła". Czyżby dawała mi znać, że dywanik już się zużył? i że nadaje się już tylko do sprucia i pogryzienia? Czyżby sugerowała mi wymianę na nowy? 8O
Dziś dywanik zrobił się krótszy o 3 nitki, mimo że dywanika "pilnuje" postawiony na nim spryskiwacz do kwiatków.

Przed chwilą rozpakowałam nową paczkę z Zooplusa, a w niej fretkę. :D
Celinka pobawiła się nią kilka minut (chyba odrywa kłaki zębami? :? ), a potem znów wróciła do dywanika... Odgoniłam uparciucha, no to poszła męczyć fretkę. :D

Falka pisze:Trikolorki nie dziela się. Taka jest zasada.
Celinka nadaje ton waszej pracy. Kontrola zlewu przed myciem winogron była bardzo poważna sądząc po minie 8) Czy efekt kontroli był pozytywny czy kazała coś poprawić?

Efekt kontroli był pozytywny. :D Pozwoliła mi płukać winogrona w zlewie i nadzorowała moją pracę siedząc tuż obok.

Fajnie jest także, gdy ja obieram jakieś warzywa czy owoce. Już wiem, że Celinka lubi surową fasolkę szparagową oraz cukinię. :D Daję jej ciut na posmakowanie.

PS. Teraz Celinka przyszła do mnie na kolana. Ja klikam w klawiaturę, a ona leży mrucząc i przymykając oczy. :1luvu:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11027
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Wto paź 01, 2024 0:06 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

To na pewno ten spryskiwacz wypruwa nitki 8) To jest Spryskiwacz Rozpruwacz :strach:
Oj cudowne takie chwile bliskości z kotem na kolankach. Dobrej nocy Celinko :1luvu:

Silverblue

 
Posty: 5961
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 01, 2024 9:58 Re: Celina - aklimatyzacja continuum

Cudownie miec taką wierną towarzyszkę :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88325
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 63 gości