PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI zaprasza.

U nas trochę śniegu popadało, ale nie dużo, do jutra mam nadzieję, że stopnieje :mrgreen:

u nas biało i lekki mróz -1

Zefir pisze:U nas trochę śniegu popadało, ale nie dużo, do jutra mam nadzieję, że stopnieje

U nas nie stopniał, jest taka malutka warstewka.
Usiadłam na przerwie, całą noc nie jadłam i jestem głodna :mrgreen:

rano musiałam dać sobie w żyłe :ryk:

- badania okresowe żeby nikt sobie złego nie pomyślał :mrgreen:

Gosiagosia pisze:
Zefir pisze:U nas trochę śniegu popadało, ale nie dużo, do jutra mam nadzieję, że stopnieje

U nas nie stopniał, jest taka malutka warstewka.
Usiadłam na przerwie, całą noc nie jadłam i jestem głodna rano musiałam dać sobie w żyłe - badania okresowe żeby nikt sobie złego nie pomyślał

a tak to jadasz w nocy zamiast spać?

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
Zefir pisze:U nas trochę śniegu popadało, ale nie dużo, do jutra mam nadzieję, że stopnieje

U nas nie stopniał, jest taka malutka warstewka.
Usiadłam na przerwie, całą noc nie jadłam i jestem głodna rano musiałam dać sobie w żyłe - badania okresowe żeby nikt sobie złego nie pomyślał

a tak to jadasz w nocy zamiast spać?

Ja jak moje koty mogę zawsze i o każdej porze. :ryk:

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
Zefir pisze:U nas trochę śniegu popadało, ale nie dużo, do jutra mam nadzieję, że stopnieje

U nas nie stopniał, jest taka malutka warstewka.
Usiadłam na przerwie, całą noc nie jadłam i jestem głodna rano musiałam dać sobie w żyłe - badania okresowe żeby nikt sobie złego nie pomyślał

a tak to jadasz w nocy zamiast spać?

Ja jak moje koty mogę zawsze i o każdej porze.

Idę popracować z pełnym brzuszkiem zjadłam takie male co nieco. :mrgreen:

Gosiagosia pisze:Idę popracować z pełnym brzuszkiem zjadłam takie male co nieco.

czyli 1 śniadanko
a do obiadu ile ich będzie? :mrgreen:

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Idę popracować z pełnym brzuszkiem zjadłam takie male co nieco.

czyli 1 śniadanko
a do obiadu ile ich będzie?

Mam jeszcze kanapeczke.

Ja też zjadłam śniadanko. 2 krokieciki z mięsem. A na obiad kupiłam sobie łazanki.
Dzisiaj mam kupne jedzenie w garmażeryjnym koło pracy. Sytuacja mnie zmusiła bo lodówka świeci pustkami. Dzisiaj do biedronki muszę lecieć na zakupy.
Generalnie nie lubie tak kupować bo to drogo wychodzi.
Ale raz nie zawsze ...

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Idę popracować z pełnym brzuszkiem zjadłam takie male co nieco.

czyli 1 śniadanko
a do obiadu ile ich będzie?

Mam jeszcze kanapeczke.

to malutko

MonikaMroz pisze:Ja też zjadłam śniadanko. 2 krokieciki z mięsem. A na obiad kupiłam sobie łazanki.
Dzisiaj mam kupne jedzenie w garmażeryjnym koło pracy. Sytuacja mnie zmusiła bo lodówka świeci pustkami. Dzisiaj do biedronki muszę lecieć na zakupy.
Generalnie nie lubie tak kupować bo to drogo wychodzi.
Ale raz nie zawsze ...

Czasami też kupuje bo mam lenia na gotowanie

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Idę popracować z pełnym brzuszkiem zjadłam takie male co nieco.

czyli 1 śniadanko
a do obiadu ile ich będzie?

Mam jeszcze kanapeczke.

to malutko

No cieniutko :ryk:

ale trzeba się odchudzać :twisted:

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Idę popracować z pełnym brzuszkiem zjadłam takie male co nieco.

czyli 1 śniadanko
a do obiadu ile ich będzie?

Mam jeszcze kanapeczke.

to malutko

No cieniutko ale trzeba się odchudzać

no trzeba, trzeba, bo zima trzyma

ja w ramach odchudzania zjadłam pół ptysia na drugie śniadanie, drugie pół będzie na podwieczorek :mrgreen:

PUSIA, MIGOTKA, HUGO oraz EMI zaprasza.

Kto przegląda forum