Świetne.
Miszka musi być naprawdę bardzo zdesperowany. Kiedyś w podobny sposób wołowina "uciekła" z przełyku Alienowi

. Okazało się, że koteczek brzydzi się połknąć po raz drugi uślinionego mięsiwa i poszło na zmarnowanie

Bo Kit oczywiście też obwąchał z obrzydzeniem i dał do zrozumienia, że "nie, dziękuję"
Vivat Głodomor
