Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI

Nie wiem czy zdążą trzy, ale niech im będzie :wink:

Mała Czarna przylazła pomóc w kibicowaniu i chybajej się pomyliły strony boiska
2-4 :placz:

Ojj

((( zawiaz jej oczy!

Miauuu! Misku pusta, a Duża nie chce dać amciu! Mówi że amciałam obiad i chrupcie. Ale ile tych chrupciów było, nawet nie poczułam w pysiu :placz:

Książniczka Ofelja głodmna

Przybadz do nas Ofelko, weź Ciorną.
Mamy NoN STop chrupcie w misku. Dzis Duza kupiła mega pakę chrupciow żółtych z kotem!
Fuks

Fuks. Ale jak mam przylecieć, tak okropecznie wieje że kotoloty nie latają :placz:

MB&Ofelia pisze:Fuks. Ale jak mam przylecieć, tak okropecznie wieje że kotoloty nie latają

Jak wyjdziesz na bałkona to wiatr Cie do nas przyniesie

Zapraszam viewtopic.php?f=20&t=178122&p=11656908#p11656908

Miauczór. Dobrze, że nie wieje

Owszem, wiatru nie ma. Wody też nie ma. W kranie.
Przed snem chyba mnie Ofelia wymyje ozorkiem. A zamiast z wc skorzystam z kociej kuwetki.

Co się stało z wodą?

Awaria się stała. Gdzieś za blokiem po drugiej stronie podwórka. Jak się kładłam spać to coś za tym blokiem błyskało i słychać było pracujące maszyny. W nocy się przebudziłam i nadal słyszałam maszyny. na szczęście rano woda już była

Wieczorem umyłam się jak kotek, wodą z dzbanka do podlewania kwiatków :oops:

Przynajmniej raz kwiaty do czegoś się przydały :wink:

jak z nawozem, to na zdrowie

Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI

Kto przegląda forum