Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

[Ewa L.]

Cześć Ewunia No proszę jak pannicom fajnie się leży Moim zmorkom wystawiłam dwie poduchy na taras, na parapet okna małżowina mojego, polegują jak się patrzy. A pieski biedne patrzą z takim żalem,dlaczego one nie mają takiego leżatka nigdzie.... Chyba muszę poszukać jakiegoś starego koca o ile nie wywiozłam wszystkiego do schronu i dla piesełkó też wyprodukować jakieś poddupniki No bo przecież strasznie głupio by to wyglądało,wielkie psiury polegujące na parapetach... Zwłaszcza,że oboje tak jakby ciut za duzi są.

Oj wygodnie , wygodnie i w końcu obie sie mieszczą.

[mir.ka]

Całkiem do pysia jej w różowym.

i przy fioletowym

[Sihaja]

Jak miło się patrzy na takie wypieszczone koteczki Cudowne dziewczyny I cudowna Duża

[Ewa L.]

Całkiem do pysia jej w różowym.

i przy fioletowym

Dlatego poduchy na parapet są fioletowo różowe

[mir.ka]

Pola.

smaczny?
przerzucasz je z saszetek na owies?

[Ewa L.]

Jak miło się patrzy na takie wypieszczone koteczki Cudowne dziewczyny I cudowna Duża

Jeszcze żeby Pola dała się więcej wymiętosić a nie drapaczyła i gryzakowała przy tym było by fajnie.

[mir.ka]

Ostatnio przyszła zamówiona duża poducha na parapet. Teraz dziewczynki swobodnie moga wylegiwać sie razem.

chyba moim też by się teraz taka przydała, bo odkąd przestaliśmy grzać i parapety zimne to na nich nie leżą tylko na fotelach i kanapie

[Ewa L.]

Ostatnio przyszła zamówiona duża poducha na parapet. Teraz dziewczynki swobodnie moga wylegiwać sie razem.

chyba moim też by się teraz taka przydała, bo odkąd przestaliśmy grzać i parapety zimne to na nich nie leżą tylko na fotelach i kanapie

To musisz z Kasią pogadać.
A poduchy fajne - grube i mięciutkie a do tego nie zsuwają się z parapetu bo mają takie cusie co wystają za okno i jak przytrzasnę je oknem to poducha leży na miejscu.

[Ewa L.]

Czekałam wczoraj cały dzień na telefon z pracy odnośnie zmiany grafiku. Nie doczekałam się.
Dziś zadzwoniła rano kierowniczka i poprosiła o zrobienie wspólnie zamówienia na mięso. Przy okazji zapytałam co z grafikiem bo pewnie w poniedziałek będę musiała iść do pracy a ona mi na to że główna kierowniczka nie zmieniła mi nic w grafiku tylko ściągnęła inną . Doszły do wniosku że ja jestem ściągana zawsze kiedy ktoś nawali czy mi to pasuje czy nie więc czas by inne też zmodyfikowały swoje plany.
No i dobrze

[mir.ka]

już kiedyś z nią pisałam na ten temat

[mir.ka]

Czekałam wczoraj cały dzień na telefon z pracy odnośnie zmiany grafiku. Nie doczekałam się.
Dziś zadzwoniła rano kierowniczka i poprosiła o zrobienie wspólnie zamówienia na mięso. Przy okazji zapytałam co z grafikiem bo pewnie w poniedziałek będę musiała iść do pracy a ona mi na to że główna kierowniczka nie zmieniła mi nic w grafiku tylko ściągnęła inną . Doszły do wniosku że ja jestem ściągana zawsze kiedy ktoś nawali czy mi to pasuje czy nie więc czas by inne też zmodyfikowały swoje plany.
No i dobrze

czyli Cię doceniają

[Ewa L.]

już kiedyś z nią pisałam na ten temat

Tylko wtedy chciałaś ślizgi materiał.
Z polarka dość dobrze kłaki schodzą.

[Ewa L.]

Czekałam wczoraj cały dzień na telefon z pracy odnośnie zmiany grafiku. Nie doczekałam się.
Dziś zadzwoniła rano kierowniczka i poprosiła o zrobienie wspólnie zamówienia na mięso. Przy okazji zapytałam co z grafikiem bo pewnie w poniedziałek będę musiała iść do pracy a ona mi na to że główna kierowniczka nie zmieniła mi nic w grafiku tylko ściągnęła inną . Doszły do wniosku że ja jestem ściągana zawsze kiedy ktoś nawali czy mi to pasuje czy nie więc czas by inne też zmodyfikowały swoje plany.
No i dobrze

czyli Cię doceniają

Może złapałam plusa za list który napisałam w obronie Sylwii naszej kierowniczki.

[mir.ka]

już kiedyś z nią pisałam na ten temat

Tylko wtedy chciałaś ślizgi materiał.
Z polarka dość dobrze kłaki schodzą.

ładniej wygląda i ma duży wybór kolorów
faktycznie ten polar ni byłby taki zły, bo przecież ten kocyk z łapkami, który widać na ostatnich zdjęciach z Tofikiem też jest z polaru , nawet dobrze się pierze i bardzo nie kłaczy

[mir.ka]

Czekałam wczoraj cały dzień na telefon z pracy odnośnie zmiany grafiku. Nie doczekałam się.
Dziś zadzwoniła rano kierowniczka i poprosiła o zrobienie wspólnie zamówienia na mięso. Przy okazji zapytałam co z grafikiem bo pewnie w poniedziałek będę musiała iść do pracy a ona mi na to że główna kierowniczka nie zmieniła mi nic w grafiku tylko ściągnęła inną . Doszły do wniosku że ja jestem ściągana zawsze kiedy ktoś nawali czy mi to pasuje czy nie więc czas by inne też zmodyfikowały swoje plany.
No i dobrze

czyli Cię doceniają

Może złapałam plusa za list który napisałam w obronie Sylwii naszej kierowniczki.

nie tylko za to, tych plusów masz sporo