Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 09, 2011 5:08 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Duża dzisiaj trochę zaspała i biegała po domu bardzo szybko. Wyszła już po sąsiedzie, który jest bardzo miły dla kotów i chodzi na palcach, jak one jedzą. Spotkali się w drzwiach.
Koty zjadły, a potem duża poszła zobaczyć, co słychać. Na trawniku stało mokre, nie było zjedzone :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lip 09, 2011 6:52 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Fasolko czyli duża już sobie dzisiaj popracowała bo moja to teraz dopiero dała jeść i to suche tylko.Bryś.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob lip 09, 2011 8:04 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Bryś do mnie wpadł! :P
Chyba będzie gorąco, a u Brysia podobno nie.
Na razie robię eski floreski koło dużej. Bardzo lubię :D .
Dziewczyny jadą do gabinetu.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lip 09, 2011 8:24 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Hej, Fasoleczko :D

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lip 09, 2011 8:37 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Ojej znow do gabinetu?
Na pewno tego nie lubią :oops:
Ale dzielna ta Twoja duża Fasolka.
Nie zapomnij pozdrowić caaałej waszej kociarni. :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob lip 09, 2011 9:03 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Milego dnia, Fasolciu :1luvu:
Szarusia i Czarusia!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lip 09, 2011 10:44 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Byłam przez chwilę w transporterze :oops:
Bo tam została sucha kulka, którą któraś z nas dostała w gabinecie na przeprosiny i nie zjadła, to ja zjadłam.
Duża się zaśmiewa, że normalnie ciężko mnie złapać do transportera.
No, ale ja dziś nie jadę, skorzystałam tylko z chwili przerwy w dostawie kotów do gabinetu :oops:
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lip 09, 2011 13:18 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Miaudoberek :) Ale gorąco dzisiaj...
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 09, 2011 13:32 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Gorąco, Frania, Pralcia i Florka zmęczyły się tą wycieczką do gabinetu, ale dostały, co miały dostać. Odpoczywamy.
Zaginionej kici nie widać.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lip 09, 2011 14:01 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

U nas też gorąco...
I też niezbyt radośnie :|
Ale "starać się trzeba".
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob lip 09, 2011 14:03 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

MalgWroclaw pisze:Gorąco, Frania, Pralcia i Florka zmęczyły się tą wycieczką do gabinetu, ale dostały, co miały dostać. Odpoczywamy.
Zaginionej kici nie widać.
Fasolka

Duża zapewne też zmęczona. Ale czy ona też dostała to, co trzeba?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 09, 2011 14:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

MalgWroclaw pisze:Byłam przez chwilę w transporterze :oops:
Bo tam została sucha kulka, którą któraś z nas dostała w gabinecie na przeprosiny i nie zjadła, to ja zjadłam.
Duża się zaśmiewa, że normalnie ciężko mnie złapać do transportera.
No, ale ja dziś nie jadę, skorzystałam tylko z chwili przerwy w dostawie kotów do gabinetu :oops:
Fasolka


Oszczedna jestes. I gospodarna.
Tak jak ja :oops:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lip 09, 2011 14:10 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Mru, dostałeś dziś coś do jedzenia?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 09, 2011 14:13 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

MaryLux pisze:Mru, dostałeś dziś coś do jedzenia?
Inka


Tiaaa...
Porcje jak dla miesiecznego kociatka :evil:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lip 09, 2011 14:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Dorota pisze:
MaryLux pisze:Mru, dostałeś dziś coś do jedzenia?
Inka


Tiaaa...
Porcje jak dla miesiecznego kociatka :evil:

Mru

Chyba popełnię catnaping!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, zuza i 70 gości