Mamy koci problem

Na parcele wprowadzial sie nam kocia rodzina. W sile dwunastu kotow
Trojka doroslych + jeden ' sie dokoptowal'
Dwojka mlodziezy 2-3 miesiace o ile sie nie myle
Szotka (!) maluchow 3-4 tygodniowych. z tym ze maluchy raz sie pokazuja, raz nie. Najczesciej widac dwa.
Oczywiscie dostaja zarlo, dwa razy dziennie.
Dzieki zaprzyjaznionemu forum kociemu dostalismy kase na sterylki, klopotem jest tylko miejsce do przechowania po operacjach, DT itp. Koty dostana wyprawke, zwirek, karme, szczepienia. Lokalne prokocie organizacje dzialaja jak dzialaja i jak na razie malenka szansa na kawalek bezpiecznego miejsca jest tylko dla 2-3 doroslych.
Ale ja nie o tym. Pytanie najwazniejsze jak wylapac bractwo dysponujac tylko kontenerkiem i majac najwyrazniej dwie matki jeszcze karmiace podejrzane o kolejne ciaze? Trzy kociambry dorosle sa bardzo proludzkie i bez klopotw dadza sie do kontenerka wsadzic ( wtym owe dwie kotki). Reszta jak to bywa lokalnie, plochliwa.
Rodzina wyglada tak:
Maluchy w ilosci trzech, tylko te sie nawinely pod obiektyw

>
>

>
>

>
>

>
>

>
>

>
>

>
>
> Obrozkowa kilka miesiecy temu, jak przychodzila od czasu do czasu. Widzicie jak
> i to byl zadbany kot
>
>

>
>

>
> Obrozkowa teraz:
>
>

>
>

>
>

>
>
>
> Krawaciarz, domniemany ojciec, ewentualnie bodygard

>
>

>
>

>
>

>
>

>
>
> Bialas mlodzian (kot?/kotka?)
>
>

>
>
> Kudlaczek, kochana, grzeczna i spokojna kicia
>
>

>
>
> Pingwin, cholera wie skad sie wzial, stawia sie na miche, najbradziej plochliwy
> z calego towarzystwa
>
>

>
>

>
>

>
>
> A tu fotki zbiorowe
>
>

>
>

>
>

>
>

>
>

>
>

O tym jak reaguje na towarzystwo Kicia.Yoda nawet pisac nie bede
