Gości mamy, a tu nikogo nie ma
Nie wywiało, nie wywiało, tylko syn mój pierworodny przyjechał wczoraj, więc staramy się miło dwa dni spędzić.
A koty same ? Co to to nie , tak dobrze to jeszcze nie ma, chata wolna ? Co ? I imprezka na całego ? Inwentarza pilnować trzeba i basta ! Bo im znowu jakich głupot do łebków nalezie i nieźle nabroją. A Malutka jeszcze nie sterylizowana i co ? Bo to wiadomo do kogo potem po alimenty
