3-łapek Kacperek - gwiazda kalendarza 2010 :):) Już jest!;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon kwi 06, 2009 19:28

La.heureuse.chatte pisze:
Mruczeńka1981 pisze:Obrazek

proszę :wink:


Dziękuję :wink:
Jaki piekny, pięęęęękny kot :!: :lol: Widziałyście kiedyś ładniejszego? (pytanie retoryczne :wink: )

To zdjęcie do ogłoszenia i domek murowany.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 06, 2009 21:10

Kacperek cudowny kocio :1luvu:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 12:37

:ok: Za powodzenie uroczego Kacperka!!

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Wto kwi 07, 2009 16:30

Hop Kacperek do góry w poszukiwaniu domku... :)

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 21:20

Co u Kacperka? :)

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 7:55

poranne Hop :)

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 8:30

A kiedy Kacperek ma ten remont ząbków? Kiermasz się skończył i udało się uzbierać pieniążki na zabieg :)
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 11:46

i hop

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 13:29

O, jak miło, że jest takie zainteresowanie Kacperkiem :D
To po kolei.

Byłam na wizycie kontrolnej u weta. Katar całkiem wyleczony.
Swierzb w jednym uchu całkiem wyleczony, a w drugim była jeszcze brązowa kropka i wet powiedział, że jeśli się będą takie pojawiać, to trzeba będzie dać mu trzecie zastrzyk albo coś wkroplić na kark, i chyba trzeba będzie, bo dziś dojrzałam następną świerzbową plamkę.
Zęby - myślę, że pójdę pod koniec przyszłego tygodnia. Wet pokazał mi ten kamień, tzn. odłupał kawałek - normalnie skorupa się Kacprowi z ząbka oderwała :wink:
Jest mały problem z tymi łysinkami, bo znajduję ich coraz więcej. Fakt, że od paru dni Kacper zlizywał sobie tę maśc, Oxycort, więc efekty leczenia mogły być mniej widoczne, ale to mu się raczej pogarsza i dr uznał, że to chyba jakiś grzyb. Tylko że akurat nie miał żadnego lekarstwa na grzyby dla kotów, a ja zaraz po wizycie u niego jechałam do rodziców na święta, więc nic mu nie podał. Powiedział, że dobrze by było, gdybym skontaktowała się z Rakiem, bo może to jakaś typowa choroba ze schronu i oni będą lepiej wiedzieć, jak to wyleczyć. I tak chyba zrobie, w nast. tygodniu pojadę do schronu go zaszczepić i niech go obejrzą, mam nadzieję, że się zgodzą.
Nic nie zapłaciłam.

Zabrałam wczoraj Kacpra do moich rodziców. Raczej źle zniósł podróz, mimo że trwałą niecałą godzinkę i jechaliśmy samochodem. Ze schronu wracaliśmy 1,5 godziny z przesiadkami, ale nie skowyczał tak tragicznie, jak wczoraj :? Bardzo szybko się przyzwyczaił, od razu rzucił się do miski i skorzystał z kuwety (mądry kocio). Gdy jestem z nim w pokoju, to zachowuje się normalnie (mruczanko/ugniatanko), ale nie czuje się całkiem pewnie i czasem, gdy wchodzę do pokoju, to zastaję go w pozycji gotowości do zwiania za kanapę :wink: Na razie nie poznał zwierząt domowych, bo rodzicowa Kicia nie lubi innych kotów, a pies lubi, ale zwykle bez wzajemności, i Kacper chyba nie przepada za psami. Więc trzymajcie kciuki, żeby nikt sie nie zaraził, nie obraził, nie uciekł z domu, nie pogryzł etc :wink:

Aaa - Kacperek, koci ideał, coraz rzadziej rozwala bryłki w kuwecie, a nawet, gdy rozwala, to już nie wynosi szczątków na łapach. Musiał się po prostu nauczyć. Przemądry kocio :love:

Koniec wypracowania :lol:
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 13:45

Kicia_ pisze:Kiermasz się skończył i udało się uzbierać pieniążki na zabieg :)


To wspaniale :D , bo poza zębami jeszcze nie wiadomo, jak trzeba będzie leczyć to łysienie.
Możemy po świętach zrobić ten ramkowy bazarek, stworzę jeszcze jakieś, może z kotami :wink:

Dzisiaj wrzucę kacprowe zdjęcia, te, które obiecałam ze 2 tygodnie temu... :oops: :wink:
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 13:59

wesołych świąt Kacperku!!
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 14:00

Grzybka leczy się najprościej szczepionką Felovax.
Na schronowych lekarzy bym nie liczyła, bo mają jednego z grzybkiem w izolatce i nie widzę u niego poprawy. Poza tym zbyt często inni weci nie potwierdzają schronowych diagnoz, żebym mogła mieć do nich pełne zaufanie.
Mruczeńka ma niezłe doświadczenie z grzybkami, bo miała w domu małą epidemię.
Jeśli Twój wet się na tym nie zna, to skonsultujemy go z naszym, moge pomóc w transporcie.
Oxycort to mi się kojarzy z maścią przecwizapalną, a nie wcierką na grzybki. Myślę, że Mruczeńka omówi tu szeroko ten problem :wink:
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 14:04

U mnie było tak,że u większości kotów grzybek ustąpił po drugiej dawce szczepionki!Sprawdzę nazwę w książeczce,ale chyba to był felovax.Jeśli szczepionka kotka nie wyleczy,to trzeba zrobić badanie mycologiczne i dobrać odpowiedni płyn.Ja opornych wyleczyłam lamisilatem.Jeśli grzybek jest wyjątkowym szczepem,to następne działanie,to lamisilat doustny.Potem zostaje już sprowadzana mega droga szczepionka,ale takiego grzyba u nas nie było.
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 14:26

Mruczeńka1981 pisze:U mnie było tak,że u większości kotów grzybek ustąpił po drugiej dawce szczepionki!Sprawdzę nazwę w książeczce,ale chyba to był felovax.Jeśli szczepionka kotka nie wyleczy,to trzeba zrobić badanie mycologiczne i dobrać odpowiedni płyn.Ja opornych wyleczyłam lamisilatem.Jeśli grzybek jest wyjątkowym szczepem,to następne działanie,to lamisilat doustny.Potem zostaje już sprowadzana mega droga szczepionka,ale takiego grzyba u nas nie było.

Lepiej bym tego nie ujęła :) A na tego drugiego grzybka sprowadza się tańszy odpowiednik z Rosji i mam dostęp do tego :) Myslę, że warto Kacperka skonsultowac z naszym wetem, umówimy sie po świętach.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 15:16

Oxycort został przepisany na początku, kiedy jeszcze kot miał mało tych łysinek. Dr Stańczyk mówił o szczepionce na grzyba, ale ja się na tym nie znam, moje koty aż tylu chorób nie miały, więc zrozumiałam, że tę szczepionkę się podaje po wyleczeniu. Dziekuję za rady, to schroniskowego weta sobie daruję, a co do Waszego, to nie wiem, bo mojej mamie raczej nie podoba się myśl, że Kacper mógłby zarazić 3 domowe zwierzęta i ona chce go jeszcze dziś zabrać do tutejszego weta.
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości