Dama, łachudra, słodziak i... mruczące potwory. cz. 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 21, 2009 23:47

Dobrej nocki dziewczynki. Jutro pokombinujemy. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 21, 2009 23:50

kalair pisze:Dobrej nocki dziewczynki. Jutro pokombinujemy. :wink:

Dobranoc :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie mar 22, 2009 1:13

No to dobranoc. Ja właśnie skończyłam oglądanie horroru. Unborn. Polecam :twisted: Chyba jeszcze coś obejrzę przed spaniem...
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Nie mar 22, 2009 8:17

Obrazek :wink: :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie mar 22, 2009 8:54

Cześć wieeelkie stado :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie mar 22, 2009 9:10

:lol: :lol: :lol: Potężne!
Teraz Kinga obrabia pewnie.. :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie mar 22, 2009 9:12

Obrządek inwentarza?

Jak nocka minela?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie mar 22, 2009 9:14

Właśnie obrządek..Karmi po kolei pewnie! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie mar 22, 2009 9:31

Z samej kuwetu pewnie nie udźwignie 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie mar 22, 2009 9:31

Czeeeść! :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie mar 22, 2009 9:32

Jak koteczki? Wszystko zgodne?
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie mar 22, 2009 9:54

tosiula pisze:Jak koteczki? Wszystko zgodne?

Chciałabyś!
Tubylce syczą, panny warczą. Konkretnie Tysiek unika, ale goniony przez Kłaczka potrafi się zapędzić i przebiec tuż obok. Kłaczek i Futro zgodnie syczą na panny, pany syczą na tubylców. Miyuki przespała noc częściowo na fotelu, częściowo z Bździągwą, rano dorwała się do chrupek z całkiem przyzwoitym wynikiem. Hino traktuje łazienkę jak azyl ale wychodzi z niej, przechadza się po pokoju... i też syczy, a co?
Spała w nocy trochę w pokoju na podłodze obok wersalki, trochę w łazience...
Miyu trochę w nocy łazikowała - poleciał stojący na telewizorze zegar, moje kosmetyki z półki... normalka. Gorzej trochę że sekundnik zegara bardzo ją zainteresował jako... zabawka. Upolowała go. Mam nadzieję ze dobrze wyprostowałam biedna wskazówkę....
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie mar 22, 2009 10:05

No to masz wesoło :roll: Mam tylko nadzieję, że pozostaną przy sykach. Bez sparingów :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie mar 22, 2009 10:10

Myslę że nie powinno być bójek... Futro się wycofuje, Kłaczek syczy na odległość, panny też nie są agresywne. Wszystko zbiega się do ostrzeżeń typu "Nie zbliżaj się." Póki co spokojnie. Hino znowu siedzi w łazience... Kuweta wstawiona do pokoju miała sens... :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie mar 22, 2009 10:28

Też się witamy. Dzień dobry wszystkim koteczkom :D Czyli kotki u Kingi rozpoznanie robią.

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google [Bot], Nul, puszatek, Silverblue i 32 gości