H&M - Hugo i Meo część chyba 4

» Czw gru 11, 2008 23:23

Marcelibu pisze: Matka bardzo chwali Meosia, mówi o tym, że jest taki mądry, dużo bardziej niż Hugo. Widzę teraz, jaka jest zadowolona, że w domu jest drugi kot. I to jaki kot!!!!

» Pt gru 12, 2008 18:51

gosiaa pisze:
Marcelibu pisze: Matka bardzo chwali Meosia, mówi o tym, że jest taki mądry, dużo bardziej niż Hugo. Widzę teraz, jaka jest zadowolona, że w domu jest drugi kot. I to jaki kot!!!!

» Pt gru 12, 2008 20:15

Coś by się, kurcze, zjadło :roll:

:

To nie ja rozsypałem ten żwirek, to Bury :evil:

!

No, nareszcie pierwsza kolacja :roll:

:

Jedna fajna fota nam nie wyszła - Bury na stole w kuchni, ja na taborecie, pietro niżej. Ta Duża to się do niczego nie nadaje, popsuła aparat :evil:

...

H od H&M

» Pt gru 12, 2008 20:19

Buu, a juz sie nastawilam na wieksza sesje zdjeciowa, wygodnie sie rozsiadlam, popodziwialam wypastowane i inne cuda na stole a tu doopa aparat :evil:

» Pt gru 12, 2008 20:19

Marcelibu pisze:Coś by się, kurcze, zjadło :

To nie ja rozsypałem ten żwirek, to Bury !

No, nareszcie pierwsza kolacja :

Jedna fajna fota nam nie wyszła - Bury na stole w kuchni, ja na taborecie, pietro niżej. Ta Duża to się do niczego nie nadaje, popsuła aparat ...

H od H&M

» Pt gru 12, 2008 20:25

No cóż , bywa i tak...

Marcelibu, ale te Twoje kawalery są śliczne... :lol:

Obejrzałam na spokojnie i dokładnie więcej zdjęć... :lol:

» Pt gru 12, 2008 21:25

Marcelibu, za każdym razem, kiedy oglądam Twoich chłopaków, to mi słów brakuje :1luvu:

Tak sie ciesze, że Twoja Mama jednak zaakceptowała Meosia i sama zrozumiała, że co dwa koty, to nie jeden

P.s. Musimy sie jakos zdzwonic, bo ja caly czas pamietam, o czym rozmawialysmy, tylko ostatnio nie bardzo mialam mozliwosc wprowadzic to w czyn.

» Pt gru 12, 2008 23:06

Marcelibu pisze:... pewien telefon mnie wybudził zupełnie ... .

no, kurna, skąd miałam wiedzieć, że poszłaś spać w południe

» Pt gru 12, 2008 23:08

moś pisze:Buu, a juz sie nastawilam na wieksza sesje zdjeciowa, wygodnie sie rozsiadlam, popodziwialam wypastowane i inne cuda na stole a tu doopa aparat

yhy, aparat...
:mrgreen:

» Sob gru 13, 2008 15:21

A-p-a-r-a-t !!!! :evil:

Miałam fajną fotkę, ale po ściągnięciu na kompa okazało się, że zdjęcie jest uszkodzone. Przy czym, gdy oglądam w aparacie - jest OK :roll:

.
Meo dalej sika dużawo, szczególnie z nocy.

Wczoraj wieczorem znów odpadłam - o godz. 20,30 spałam jak zabita w ciuchach, z wczorajszym makijażem ect

. Spałam chyba 14 godzin

, dobrze, że mnie matka obudziła przed godz. 10, bo pewnie jeszcze bym spała. To już tak drugi wieczór - może ja jakiś odpał mam, czy co? Nie jestem w stanie nad tym zapanować. Padam - dosłownie :roll:

.
Meo zjada potworne ilości jedzenia, nie wiem, czy na mróz idzie, czy co?! Rano, na śpiąco dałam mu saszetkę, bo się strasznie wydzierał, potem ponad pół tacki nerkowej Animondy, teraz widzę znów matka mu dała saszetkę (nie wiedziała, że ja mu dałam). A miseczka wylizana - myć nie trzeba. O właśnie był rzut okiem Meosiowym, że micha zmów pusta :strach: