Na przekór... III - [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 19, 2009 20:16

Antypatyczna pisze:Witam i pozdrawiam mojego kociego nazewnika :D .

Przekazałam :wink:

Raz jeszcze witam wszystkich po przerwie :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon sty 19, 2009 20:30

No - jesteś wreszcie :D

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 19, 2009 21:39

bechet pisze:Się wzruszyłam :oops:
Przepraszam za ciszę, ale nawet do głowy mi nie przyszło, że tyle pięknych życzeń w naszym wątku się pojawiło, więc nawet nie sprawdzałam, czy ktoś się wpisał :oops: Normalnie pewna byłam, że wszyscy o nas zapomnieli na amen ;)


Kokieta. 8) 8)

Mam nadzieje, że będziesz bywać częściej. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 19, 2009 21:44

Zżera mnie ciekawość - czy Pacior nadal wyje :?:
Bo jesli tak, to w szpitalu przynajmniej się wyspałaś... :roll:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 20, 2009 9:10

Wyje :twisted: Na dodatek jeszcze tupie :twisted: To najbardziej filigranowy z wszystkich moich kotów (bo Lola nam się cuś zepsuła na zimę i waży dwa razy tyle co zwykle :oops: ), a robi najwięcej hałasu :roll:
Za to w sobotę spotkała nas wątpliwej urody niespodzianka , bo po rozścieleniu wyrka znaleźliśmy wielką, świeżą plamę na kołdrze. Podejrzenie padło na Totka, ale pewności nie mamy. Kołdra została wyprana, trzy razy wypłukana i wysuszona. Wczoraj, po rozścieleniu, zaobserwowaliśmy dziwne manewry Lolki, która drapała, grzebała i ewidentnie ustawiała się do lania :evil: Na szczęście zdołaliśmy jej to wyperswadować, ale i tak spaliśmy z duszą na ramieniu. I nie wiadomo, co będzie dalej. Jak się powtórzy, to znowu czeka nas cała zabawa z łapaniem siusiek :?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto sty 20, 2009 11:08

no wreście jesteś, Joasiu. Bardzo, bardzo się cieszę.
I pozdrowienia dla Paciora, dbaj o jego gardło, jest na wagę złota. Przypominam o programie TV Mam talent :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sty 20, 2009 11:30

:twisted:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto sty 20, 2009 11:46

Fakt, Pacior ma przed sobą karierę jak nic :twisted:

Asiu, nie martw się, wiesz, stanowisko menadżera gwiazdy to całkiem dobra fucha :mrgreen:

P.s. Współczuję podsikiwania. U mnie też ostatnio problem co jakiś czas powraca :roll:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 20, 2009 13:04

skaskaNH pisze:Asiu, nie martw się, wiesz, stanowisko menadżera gwiazdy to całkiem dobra fucha :mrgreen:

Pod warunkiem, że gwiazda nie ćwiczy skali o trzeciej nad ranem, nie śpi menadżerowi na głowie, nie kradnie mu bezwstydnie kanapek z talerza i nie wspina się z podłogi po plecach, gdy rzeczony menadżer robi sobie kawę w kuchni :twisted:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto sty 20, 2009 13:09

No to pięknie :roll: :wink:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto sty 20, 2009 13:25

bechet pisze:Pod warunkiem, że gwiazda nie ćwiczy skali o trzeciej nad ranem, nie śpi menadżerowi na głowie, nie kradnie mu bezwstydnie kanapek z talerza i nie wspina się z podłogi po plecach, gdy rzeczony menadżer robi sobie kawę w kuchni :twisted:

bechet, czepiasz się o drobiazgi, zamiast skupić na talencie :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sty 20, 2009 13:28

O, racja!
Poza tym artysta ma prawo być kapryśny i humorzasty :mrgreen:

I oczywiście nie doceniany przez najbliższe otoczenie :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 20, 2009 13:32

powiedzmy to wprost: bechet zazdrości :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sty 20, 2009 13:41

nikt mnie nie kocha :crying:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto sty 20, 2009 13:42

Pacior na pewno Cię kocha :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 38 gości