Minimka z grobu - w Warszawie w DS :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 24, 2008 20:33

MAMA 007----> po co się tak męczycie tą strzykawą z gerberkiem>? daj Brząckowi do miseczki, u nas była to kwestia 1 udanej próby. Ledwie łaziła ale z miseczki już jadła :) najpierw na palcu, osmolić buzkę a później już sama będzie wiedziała co robić. Dajesz te mleczko z kaszką? z tego co pamiętam nieźle trzymało ;)

madienka

 
Posty: 247
Od: Sob sie 09, 2008 19:00
Lokalizacja: katowice/mikołów

Post » Nie sie 24, 2008 20:36

1 proba i kot jadl?boze moje siersciuchy sa naprawde opoznione intelektualnie :roll: :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie sie 24, 2008 20:57

Minim nie lapie ze spodkiem ... a chcialabym baaaaaaaaardzo :?

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Nie sie 24, 2008 21:00

agul-la pisze:1 proba i kot jadl?boze moje siersciuchy sa naprawde opoznione intelektualnie :roll: :twisted:




tak :) po spanku, może głodna była. Nie żebym się Balbinką chwaliła ale kuwetkę załapała też bardzo szybko :) kochana i mądrutka, ale żeby nie było wszystko cacy - straszliwy łobuz !!!

madienka

 
Posty: 247
Od: Sob sie 09, 2008 19:00
Lokalizacja: katowice/mikołów

Post » Nie sie 24, 2008 21:07

nie no kuwete zaczely lapac, nawet klopsa przetrzymalam dzis i zaczal w nia robic, ale jedzeniem robia cyrki :roll:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie sie 24, 2008 21:10

takim uroczym maluchom wszystko się wybacza :) może kwestia dni :)

madienka

 
Posty: 247
Od: Sob sie 09, 2008 19:00
Lokalizacja: katowice/mikołów

Post » Nie sie 24, 2008 21:17

no ja codziennie im powtarzam, ze to nie zarty i czas sie troche usamodzielnic :D a one swoje. kolejne porazki pedagogiczne, pierwsza to moj pies rozpuszczony jak dziadowski bicz :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie sie 24, 2008 21:26

dajcie im czas ;)
kurde
w naturalnych warunkach to jeszcze mama im siuśki wylizuje
a nie jakies kuwety
miski
i inne

choc rozumiem ze to niebywale udogodnienie byloby :)

slifkowa

 
Posty: 661
Od: Śro kwi 16, 2008 15:24
Lokalizacja: Warszawa Wola Muranów Śródmieście

Post » Nie sie 24, 2008 21:31

ja bym im dala mnostwo czasu, ale za tydzien do pracy wracam i beda musialy sobie poradzic w tym czasie same. maja obecnie 4 tyg wiec nawet wet mowil, ze mozna je juz przyuczac, a mleko z butli i tak beda dostawac jako przekaske :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie sie 24, 2008 22:47

i co one beda same siedziec w domu jak Ty caly dzien w pracy???

a kto nakarmi, kto brzucha pomasuje, etc etc??

nie boisz sie??

slifkowa

 
Posty: 661
Od: Śro kwi 16, 2008 15:24
Lokalizacja: Warszawa Wola Muranów Śródmieście

Post » Nie sie 24, 2008 22:56

cóż to za tygrys drapieżca:D:D:D
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon sie 25, 2008 4:50

slifkowa pisze:i co one beda same siedziec w domu jak Ty caly dzien w pracy???

Minim od poczatku siedzi sam jak ja jestem w pracy. niestety to byla dla niego jedyna opcja, wiec musial wytrzymac... i wytrzymal :)

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

Post » Pon sie 25, 2008 5:18

kochany Minimuś :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon sie 25, 2008 6:00

slifkowa stresuj mnie dalej :D nie moja wina ze mi macierzynskiego nie chca dac :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pon sie 25, 2008 7:16

mysle ze spokojnie male sobie poradza. poza tym wcale juz nie takie male :D

Minim trafil do mnie jak mial z poltora tygodnia na oko i juz 2 dni pozniej musialam zostawic go na 8 godzin. tez sie balam, ale nie bylo innego wyjscia. i bylo nadzwyczaj dobrze. wydaje mi sie ze zaczal traktowac ten czas jako 'przerwe nocna' (byl zamkniety w pudle, zeby mial ciemno), a potem sobie odbijal w nocy .... :?

mama007

 
Posty: 2724
Od: Czw lut 17, 2005 14:43
Lokalizacja: Chełm

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 1044 gości