"PERSICA"- ma juz kogos kto na nia czeka :) /fotki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 04, 2008 23:18

Femka pisze:może kuweta za wysoka albo za niska? Już czytałam w którymś wątku, że to było przyczyną niechęci do wchodzenia.


To samo sobie pomyślałam, może wysokość kuwet gra jakąś rolę :?: A czy Niebieska kiedykolwiek odwiedziła kuwetę?
Znałam kota, który tylko jako "kuwetę" uznawał formę do ciasta, taką dużą o niskich brzegach 8O.

Acha, dziasiaj poleciał przelew za bazarek, który robi Ajmk - prześliczna popielniczka (dalej do nabycia) :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto lut 05, 2008 10:13

ma rozne kuwety.... :( moze jeszcze sprobuje z taka mega mega plaska... ale watpie by to cos dalo...
Gdzie ten kot zyl wczesniej :conf: :conf: :conf:
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 05, 2008 11:15

Dziewczyny skoro to pers to pewnie na samym początku żyła w jakiejś hodowli. Tam często maja kuwety z rusztem... może o taką jej idzie :?:
Od 18.09.2007 Toksik [*] częścią naszej rodziny, a od 28.10.2011 także Iskra i od 10.05.2012 Rudy

czarandzia

 
Posty: 3798
Od: Nie lis 04, 2007 20:49

Post » Śro lut 06, 2008 16:22

Co słychać u Niebieskiej ?
(jak bym się czuła tak jak ona, to też bym miała w d... te wszystkie kuwety :( )
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Śro lut 06, 2008 16:46

Wlasnie, moja Malina byla z hodowli i nauczona sisiac na gazety. Trzeba bylo kombinowac aby zalapala do czego sluzy zwirek.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lut 06, 2008 18:45

Kiedyś mielismy Kota który tez sikał tylko na gazety :roll:
Nigdy nie nauczył sie robic do kuwetki :(
ale mielismy też Kociaka opornego w sprawach kuwetkowych,zrobił sioo dopiero gdy inny Kot nasiusiał w kuwetę,gdy żwirek był czysty nie potrafił załapać po co ta kuweta jest.

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro lut 06, 2008 19:16

Też tak miałam, najpierw inny kotek musiał nasiusiać , obwachał,i zdecydował że tez tam zrobi. :)
Spróbuj, może się uda :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40419
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lut 07, 2008 12:12

jak kocina..?
bosz.. ona jest taka piekna, az sie wierzyc nie chce, ze nie moze znalesc domku..

AnSi

 
Posty: 329
Od: Pon wrz 20, 2004 10:30
Lokalizacja: Gdańsk/Bruksela

Post » Czw lut 07, 2008 13:11

Do gory błękitko !
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Czw lut 07, 2008 18:17

Co u kiciuni?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40419
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lut 07, 2008 22:19

lidiya pisze:Wczoraj dostawilysmy jej 2 kuwety- jedna z gazetami i druga z piaskiem naturalnym... Mialysmy nadzieje, ze moze byla przyuczona do ktorejs z tych rzeczy...

I nic... znow wszsytko poza...

zagadka stulecia... dlaczego ona tak unika kuwety ZAWSZE ???? 8O


Hmm. Nieżyjąca już Krecia ['] mojej mamy, gdy do nas trafiła była 'antykuwetkowa'.
Za nic w świecie nie chciała korzystać z kuwety wypełnionej wkładem.

Okazało się, że chętnie sikała.. do brodzika w łazience. Poprzedni opiekun widocznie nauczył koteczkę załatwiać potrzeby w taki sposób (brodzik lub wanna).
Sprawdził się dopiero patent z pustym kontenerkiem o wysokich ścianach - i tak, przez dłuższy czas, zanim Krecia zaakceptowała kontenerek, zdarzało się że polowała na brodzik...

Nie wiem, może to fałszywy trop... ale może postawić kotce zupełnie pustą kuwetę?

Mocne kciuki za kicię :idea:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt lut 08, 2008 18:02

Mój kotek lubiał się załatwiać do pustej kuwety tylko z papierem toaletowym.
Drugi kotek nie załatwi się do drewnianego -CATS -BETS zbrylający .
Musisz próbować :wink: -powodzenia :ok: :ok:

A jak kicia sie czuje?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40419
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt lut 08, 2008 20:01

Bidulka :( Poszperam w domu może znajdę coś na bazarek,a tymczasem ogromne kciuki za kotunię :ok:

olka&bartek

 
Posty: 500
Od: Nie sie 26, 2007 15:22
Lokalizacja: Warszawa / Nowe Miasto Lub / Toruń

Post » Sob lut 09, 2008 0:44

Tyle co z rozmowy telefonicznej.

Niebieskiej nie chodzi o to, co jest w kuwecie, ale o to, gdzie jest kuweta. :roll:
Gdybałam sobie z Asia przez telefon, czy jeśli by Niebieska w nowym domu wybrała sobie za miejsce sikania samo centrum dużego pokoju, to należy jej tam postawić kuwetę? Ale Asia mówi, że Niebieska sika pod drzwiami, bo tamtędy przychodzi człowiek. No cóż lepsza taka teoria niż żadna. :roll:

Generalnie, jeśli chodzi o pałeczkę ropy błękitnej to jest poprawa. Antybiotyk jeszcze będzie podawany przez kilka dni, żeby nie było nawrotu. Buzia już lepiej, oczy jeszcze nie bardzo, ale powoli do przodu.
Tylko ten grzyb.... Wszyscy mamy nadzieję, że jak tylko skończy sie podawanie antybiotyku, to i grzybol zacznie się leczyć.

Niebieska jest strasznie żarłoczna i to w tym całym nieszczęściu jest pocieszające.

Widzicie? Wystarczy troszkę forumowego zainteresowania, kciuków, ciepłych myśli [i wsparcia finansowego ofkors :wink: ] i od razu sa postępy. :lol:
Za co wszystkim bardzo, ale to bardzo dziękujemy.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 09, 2008 1:17

Jak dobrze, że idzie ku lepszemu ! Codziennie tu zaglądam :)
Ściskam serdecznie Was i kicię - oby się udało wyzdrowieć i wyadoptować do kochającego Domu !
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 45 gości