Tycinek Faflun czy ktos go chce?KTOŚ POKOCHAŁ TYCIAKA!!!:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 21, 2007 19:44

Codziennie zaglądam do Tycinka i codziennie się boję ...... :oops:

Myślę o nim i trzymam bardzo mocno kciuki , bardzo !!!!!

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie paź 21, 2007 19:50

Tiger_dzieki...jeszcze niedawno jadł i brykał tak fajnie ,teraz tylko lezy przytulony do butli... :cry:
dobrze że chociaz je troszke.....przez zatkany nosek nie może oddychac,oczu nie widać... :cry: :cry: :cry: :cry:
wierzyłam że jak dostanie drugi antybiotyk to juz i natychmiast będzie zdrowy...... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 21, 2007 20:05

Dorciu, od pewnej doświadczonej osoby z forum dostałam rewelacyjną radę na zatkany nosek.
Najpierw prowokujemy wykichanie glutków przez zakroplenie soli fizjologicznej np. A potem aplikujemy gentamycynę [taką z kropli do oczu].

Może to terapia eksperymentalna, ale przetestowałam ją właśnie na Wyrwidębie. Uporczywy ropny katar zaczął znikać już po trzecim podaniu kropli. Po dwóch dniach nie ma po nim prawie śladu - a przynajmniej nie zatyka już malucha.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 21, 2007 21:28

Cześć Dorotko, tutaj Emcia Suwałki:)

3mam mocnu kciuki za Tycinka....

a ja znowu mam kotka w domu..... kocia katar, kaszel, oczka zaropiałe niemiłosiernie, do tego ostra biegunka, zapalenie pęcherza .....

Puki nie wyzdrowieje bedzie u mnie.. kotek ma ok 1,5 miesiąca....

A ja mocno 3mam kciuki za twoich tymczasowiczów, aby szybko znalazły domki! Buziam!! :) :1luvu:

Aha tutaj wątek mojego tymczasowicza ( kicia)
http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=91546

bulefka

 
Posty: 680
Od: Wto kwi 11, 2006 20:51
Lokalizacja: Poznań/Suwałki/niedługo anglia

Post » Pon paź 22, 2007 9:42

Agn gentamecyne stosowałam juz do noska ,ale bez soli fizjologicznej...
dzieki dzis mu zaplikuje....

bulefka witaj słonko..jak miło że tu zajrzałaś... :D
widziałam tego kotka i tak sobie pomyslałam zeby sie złożyło w czasie to bys pewnie z 5 jechała do mnie :wink:
Mamunia kociaków już po sterylce i w nowym domku ...w ktorym czuje się jakby była od zawsze :D
stwierdzili że to chyba jakies wcielenie ich poprzedniego kota co umarł..kita w górze i wędrówki po domu..meblach ,odwiedziny w kuwecie ...super.
Niezapomnij podac mi konta mamy to zwróce ci pieniązki za bilet...ale dopiero na początku miesiąca..ok?

Tycinek dzis troszke poleżał na grzbieciku ,pobawił sie jak kiedyś..bo teraz tylko do góry pynio i w pozycji prawie siedzącej spał...
oczu nie mamy..nie wiem co się dzieje.. :cry:
chyba troszke noskiem oddycha bo śpi i ma pynio zamkniety...już nie robi balonów noskiem...
je nadal ze strzykawki...ale je.
dla mnie to jak swiatełko w tunelu... :oops:

szylkrecia tez chyba lepiej ...tylko z karmieniem gorzej..a przytym jest okropny wrzaskun...miziak ogromny ale żeby coś przyniej zrobic to koszmar.. :twisted:
reszta rodzenstwa bryka jak na kociaki przystało :D
mój syn je wczoraj ogladał...przyszedł do domu i tak Tycinkowi tłumaczył ..że zobaczysz jeszcze ich brachu przerośniesz ..był wstrząsniety wielkościa tamtych w porównaniu do tego...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 22, 2007 10:28

nie napisałam nic nic o panience z Suwałk :oops: a to taka sliczna i kochana kocina,zupełnie nie kłopotliwa,cichutka i taka grzeczna...
dotknac ja odrazu mruczy ,ociera sie włazi na kolana ,jestsliczna i taka mięciutka...cały czas się boje żeby nie załapała ..ale nie mam już na to wpływu..Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 22, 2007 11:09

Śliczna niunia :1luvu: Podobna do mojej,kocham takie koteczki.
A Tycinek tycienki,trzymam kciuki żeby było już tylko lepiej :ok:
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 22, 2007 12:07

szybciutko i króciutko bo w przerwie między wykładami

za Tycinka :ok:
zdrowiej kochana kruszyno

i za domek dla pięknej panienki z czarnym kleksikiem na nosku :D


PS nasz Okruszek jest na dobrej drodze do zamieszkania we wspaniałym formułowym domku :wink: ^^

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon paź 22, 2007 16:03

Szylkrecia nadal odmawia jedzenia.. :cry:
dzis znów wlazła mi na głowe i poszła spać...

Tycinek je ..ale oczu prawie nie widac...i własciwie tylko spi...
zjada od 6ml. do 8ml..recavery z convem....
pamietam że moje czworaczki jadły w tym wieku flaszke ..no 30ml.....
kupki dzis niet.. :cry:

zaraz do weta...

CIOTECZKI KOCHANE miałam dzis wielką niespodzianke...zajrzałam na konto gdzie jeszcze w sobote było 21 zł....a dzis .....200zł....poczułam taki ścisk w gardle...że łzy same popłyneły...nie ma beznadzieji..nie ma czarnej dziury w która popadałam..dziekuje wam bardzo serdecznie ...ściskam i przytulam...jesteście WIELKI :aniolek: :aniolek: :aniolek: ...i wiem że bywaja takie chwile że bez was bym sobie nie poradziła :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 22, 2007 16:11

Trzymam kciuki... Mocno, mocno... :D

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Pon paź 22, 2007 16:43

Dorica, ja cały czas trzymam za was kciuki :!:

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon paź 22, 2007 17:29

dorcia44 pisze:Tycinek je ..ale oczu prawie nie widac...i własciwie tylko spi...
zjada od 6ml. do 8ml..recavery z convem....
pamietam że moje czworaczki jadły w tym wieku flaszke ..no 30ml.....
kupki dzis niet.. :cry:

zaraz do weta...

Zmartwiłam się bardzo. Co z tymi oczkami się dzieje do jasnej ciasnej...
Co wet powiedział?
Marcelibu
 

Post » Pon paź 22, 2007 19:10

jesteśmy po wizycie u weta...Tycinek chyba nie rosnie :cry:
Basia nie widziła go od piątku...temperatura 37.1..... :cry:
oczy fatalne ,doszły nastepne krople .na języczku nadżerki....
a ja głupi tłuk dopiero zobaczyłm że on ma całkowicie zdeformowane żebra...jak beczka :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
będziemy robili prześwietlenie..co jeszcze się do niego przyplącze....
teraz juz jestem totalnie zdołowana...ale ciesze sie chwilą.....jeżeli tak mozna.....
dziekuje wam za kciuki za ciepłe mysli ..za to ze jesteście...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 22, 2007 19:29

Dorotko, spokojnie, powolutku. Trzeba przyznać, że jest trudniejszym przypadkiem. Ale u niego wszystko będzie szło wolniej. Czasem jeden kroczek w przód, potem dwa w tył, ale powolutku, pomalutku. On wymaga specjalnej troski. Czy zrobił qoopala?
Marcelibu
 

Post » Pon paź 22, 2007 19:39

dorcia, na bieżąco śledzę losy Tycinka,
trzymam kciuki zaciśnięte, mam nadzieję że będzie dobrze

duzo sił potrzebujesz Ty z Tycinkiem
ściskam mocno, :aniolek:

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, elkaole, Lifter, Marmotka, Sigrid i 15 gości