Cześć !!!!
Maciejowa, mam nadzieję, że się trzymacie.
Bazylica, a co słychać... szykujemy się do przyjazdu taty. 16 jedziemy po niego do Polski. Pokój taty już prawie gotowy. TŻ właśnie robi przegląd generalny auta. Kupiłam Nintendo Wii, więc od telewizora mnie ciężko oderwać

Zepsuła mi się lodówka

Jutro mają przywieźć nową. Mam nadzieję, że będzie na czas.
Martwię się tylko o Klarę. Jak ona przyjmie 4 koty

Ona jedynaczka, rozpieszczona, całowana... nie chcę, żeby to się zmieniło. Trochę się obawiam dokocenia

Ona mnie nie odstępuje na krok. Siadam do kompa, a ona już leży mi na kolanach. Kładę się do łóżka, ona ze mną. Idę na dół, ona za mną. Do łazienki też potrafi za mną chodzić

Wczoraj wyszłam na dwór, nakarmić dziczka, który przychodzi do nas się posilić. Myślałam, że zamknęłam drzwi między pokojem, a kuchnią. Chyba nie domknęłam. Dałam kocurkowi jeść, odwracam się, a na schodach stoi drugi czarny kot

Klara! Stała na schodach i patrzyła jak karmię dzikuna. Jak weszłam na schodek, to zwiała do kuchni
