Syberyjczykopodobny... jestem TORIL, napewno facet:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 29, 2007 18:01

uff..
To po takich przeżyciach zrozumiałe, że fotek dziś nie będzie..
Naprawdę wygląda jak Balbiśka?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto maja 29, 2007 18:02

MariaD pisze:
Anka pisze:Mam wieści, że relacje "pisze się" :D . więc czekam przestępując z nogi na nogę z niecierpliwości. Tylko, że pies przestępuje z innego powodu :twisted: , więc chyba muszę odłożyć niecierpliwość na półkę i wyjść.

Proszę docenić, że najpierw była relacja a potem kolacja :lol:

Zajrzałam do Sebi - ślady łapek na żwirku w kuwecie i wylizany sosik z Gourmeta :D


Doceniam :D :D :D
Czytając widzę oczami wyobraźni Sebi i całą tę operację. Sebi faktycznie jest raczej malutka, widzę to nawet ja, nie posiadająca skrzywienia hodowlanego :wink: . Metodę grawitacyjną znam i czasem stosuję :lol:
Strasznie jestem ciekawa, co będzie dalej.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 29, 2007 18:05

aamms pisze:uff..
To po takich przeżyciach zrozumiałe, że fotek dziś nie będzie..
Naprawdę wygląda jak Balbiśka?

aamms, nie widziałam koteczki dokładnie, nie chcę jej stresować odsłaniając ręczniki jakimi jest zasłonięta częśc klatki.

C-i-e-r-p-l-i-w-o-ś-c-i !!! :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39452
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto maja 29, 2007 18:21

super wiesci :D

chociaż już jestem przerażona jak ja ją w piątek włożę do klateczki

zbytniego doświadczenia nie mam :?
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 29, 2007 18:28

bettysolo pisze:super wiesci :D

chociaż już jestem przerażona jak ja ją w piątek włożę do klateczki

zbytniego doświadczenia nie mam :?


Nie martw się :D . Metoda grawitacyjna to nic trudnego :D

A wogóle to nie pamiętam, czy już Wam dziewczyny powiedziałam, że jesteście Aniołami :aniolek:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 29, 2007 18:36

Anka pisze:A wogóle to nie pamiętam, czy już Wam dziewczyny powiedziałam, że jesteście Aniołami :aniolek:


Anka, zapomniałaś o sobie..
ty też jesteś :aniolek:
To dzięki Tobie w ogóle na forum pojawiła się informacja o Sebi..

Że o innych Twoich zasługach na kocim polu nie wspomnę, bo wszyscy to wiedzą.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto maja 29, 2007 18:52

o właśnie :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 29, 2007 18:55

aamms pisze:
Anka pisze:A wogóle to nie pamiętam, czy już Wam dziewczyny powiedziałam, że jesteście Aniołami :aniolek:


Anka, zapomniałaś o sobie..
ty też jesteś :aniolek:
To dzięki Tobie w ogóle na forum pojawiła się informacja o Sebi..

Że o innych Twoich zasługach na kocim polu nie wspomnę, bo wszyscy to wiedzą.. :D


I kto to mówi, koci Archaniele :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 29, 2007 22:20

Khem... khem...

Jest siusiu w kuwecie :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39452
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 30, 2007 5:18

MariaD pisze:Khem... khem...

Jest siusiu w kuwecie :)


No! :dance:
I to jest prawdziwy powód do radości.. :twisted: :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro maja 30, 2007 18:28

Apetyt jak na taka małą kicię całkiem... całkiem...

Gourmet zniknął w nocy jakby go wogóle nie było. Rano nasypałam chrupek Hillsa. Po południu miska pusta.

W kuwecie drugie siku. Czekamy teraz na ten legendarny powód do radości każdego kociarza.


Kupkę. 8)

A z obserwacji - Sebi jest jednym wielkim przerażeniem. Nie wiem ile z tego jest spowodowane zmianą miejsca a ile jej poprzednim zachowaniem. Nie udalo mi się jeszcze trafić na przysmak, ktory skłoni ją do choc powąchania go, podawanego na łyżeczce. I chyba w tak krótkim czasie mi się to nie uda. Za duży strach. Wczoraj próbowałam tuńczyka. Strach był większy. Ale z miseczki zniknął. Dziś próbuję odrobinę wołowinki, surowej. Zobaczymy.

Może warto rozważyć krople Bacha, coś co przełamie ten strach, co choć ciut zrelaksuje Sebi?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39452
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 30, 2007 19:59

Krople Bacha jak najbardziej, tyle ze u nas dostawala je po prostu do mokrego jedzenia a nie w takich odstepach czasowych jak jest w instrukcji na butelce.
Mysle, ze to stres ze zmiana miejsca, podroza. W schronie juz nie byla taka wcisnieta w kat klatki, przygladala sie, pociagala noskiem kiedy wkladalysmy jedzenie. Nigdy nie wziela ode mnie jedzenia z reki, lyzki. Jadla tylko wtedy kiedy klatka byla zamknieta.

mam nadzieje, ze upragniona koopa bedzie niebawem :wink: :lol:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 30, 2007 20:24

jak będzie taka potrzeba to zaraz zamówie krople bacha :)
albo te kocie hormony

musimy zrobic wszystko aby kotka wyszła na prostą

Mario robisz rewelacyjną robotę :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 30, 2007 21:13

Jeszcze jedna drobna obserwacja - Sebi, jak za bardzo zbliżyć do niej rękę bije łapą - bez pazurków.

Ma przeuroczy pyszczek ze ślicznymi, zielonymi jak dojrzałe winogrona ślepkami. Tak bardzo bym chciała by sie oswoiła. Będzie pieknym miziakiem.

Izabela - jak Sebi zje z łyżki to będzie chyba pierwszy krok ku oswojeniu.

bettysolo - ja nic nie robię, obserwuję. Nie chcę jej zbytnio naciskać.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39452
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 30, 2007 21:22

Mario, też myślę, że ona jest bardziej spięta niż ostatnio u nas, bo przeżyła kolejną życiową rewolucję. Najpierw dość brutalne złapanie do przenoski (cóż, to było dla jej dobra, a nie mogliśmy ryzykować, że się nam wymknie, zadekowałaby się za klatkami i następne tygodnie trzeba by było czekać, żeby ją złapać). Potem długa podróż w ciasnej klateczce (przenosce), a teraz zupełnie nowe miejsce, nowi ludzie. Bardzo dużo jak na jedną, strachliwą koteczkę. Ale wierzę, że teraz to już będzie coraz lepiej. No, jeszcze podróż do Katowic. A potem to już z górki :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 38 gości