Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Doruniad pisze:Mnie narazie łatwiej kontrolować ile Mrauka wypiła, bo ma swoja michę w pokoju, potem też nie będzie łatwo...
Femka, al co tu się załamywać, musi być dobrze, niw wyrażamy zgody na chorowanie od co, u mnie bynajmniej na razie limit wyczerpany, każdy kot pochorował sobie i sytka na długo mi.
nan pisze:Stosowanue wszystkiego co sie da jest naturalnym odruchem, niestety rownie czesto- ierwszym skojarzeniemlekarzy ktorzy tez boja sie niewydolnosci nerek i tego co ze soba niesie.
ALE jednoczesnie takie postepowanie to powazny blad przy CRF.
Po pierwsze, skad wiadomo ze Twoja kotka je ma? Po drugie, ten wynik nie jest zly i nie uzasadnia zageszczonych ruchow. Ja jestem przeciwna diecie tak wczesnie ale jesli sie chce- mozna ja stosowac. Phytophale tez ok. Plyny tzn. kroplowki- raczej nie, kot powinien miec po prostu dostep do picia i byc do niego zachecany. I diagnostyka. Co sie dzieje, czy nie ma infekcji, co jest sens robic a co nie.
Ja naprawde wiem az za dobrze jak to jest
Ale jak zawsze powtarzam- przy tej chorobie, ktorej specyfika polega na tym ze jest nieuleczalna i postepujaca, zawsze trzeba miec z tylu glowy jakis plan, z ta swiadomoscia ze cokolwiek zrobisz- BEDZIE gorzej.
Jesli wiec za wczesnie, prewencyjnie i de facto bez wskazan zastosuje sie jakies postepowanie, albo "wszystko co mozliwe" to pozniej, gdy przyjdzie na to czas- nie bedzie sie juz mialo tej mozliwosci, tego narzedzia do walki z choroba.
U Was na razie nie wiadomo jeszcze czy w ogole nerki sa niewydolne.
To trudne... ale naprawde na spokojnie.
KaśkaGM pisze:Femka jak wyglądają parametry mocznika, amylazy ...
Sama kreatynina to nie wszystko .... Co się dzieje z morfo .... ??
Przyczyn wzrostu kreatyniny może byc wiele - choćby bardzo prozaiczny - to ,że kota była po jedzeniu - zwłaszcza gdy jadła surowe mięsko
Po prostu obserwuj kota, nie napędzaj nerek ponad miarę ...
Zbadaj mocz, jak coś to mozesz zrobić usg .....
I faktycznie, jeśli pozostałe parametry nerkowe są ok, dieta nie za bardzo ma sens ... Kroplówki też nie koniecznie ... Np.u nas kreatynina po kroplówkach byla wyższa niż przed ( fakt kroplówki były z dodatkiem glukozy ... bo kota nie chciała jeść ... )
Kciuki za kotę
KaśkaGM pisze:Czyli mocznik macie w normie, bo norma to 82 mg/dl ...
Więc na serio nie widze powodów do żadnej paniki .... A widzisz, kota zajadała się mięchem .. Do tego jako kota domowa mało się rusza - stąd może być taki problem z kreatyniną ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Paula05 i 53 gości