Żaba & Choć- czyli niunia i cicik ;) + iggy czyli koty3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 23, 2003 19:27

odzielilismy koty bo by sie zapacaly.prowokatorzy!!!!jeden drugiego.maupie umizgi sobei robia.
ipodzialalo.zaba sie polozyla zakroplilam jej oczy i nadal jestem zla niedobra.choc polozyl sie wlekkim oddaleniu od lazienki .otworzylismy lazienke.i co i nic?oba leza tam gdzie leza.choc zasnal zezmeczenia wiec go najego fotel przetransportowalam odrazu zwinal sie w kulke.moze odpoczna wwreszcie
zaba nadal nie je..pewnei teraz to w ogle ze stresu.wyglada na zdrowa...wiec nei wiem co jej jest pawikow nei bylo..
:conf:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Nie lut 23, 2003 20:18

spia...bozi dzieki!!!!!!mozemy teraz my odpoczac...
a spia oczywista osobno;)
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Nie lut 23, 2003 20:55

No kobieto niecierpliwa! Chcialabys, zeby od razu razem spaly???
Ty poczekaj, jeszcze i to mam nadzieje opiszesz :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87964
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 23, 2003 20:59

Kiciuchy w szoku...leza i trawia sytuacje, i kombinuja, jakie tu zrobic dalsze posuniecia :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie lut 23, 2003 21:09

Trochę na siebie powarczą, posyczą, pare razy sie pacną łapami, a potem będzie dobrze.
Agata i kotfory

Agata

 
Posty: 1577
Od: Pt sie 23, 2002 19:55
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie lut 23, 2003 23:15

powiem tak
zaba chocia szuka jak jej zniknei z pola widzenia
choc zabie skacze na zadek 8O jzu mu powiedzilam ze sam se wynajmowac bedzie adwokata jesli pojdzi edo sadu sprawa o molestowanie seksualne!!!!!
no nie wiem..ja sie czuje kilogram lzejsza znerwow,gryza sie.wlaza nasiebei i za gardla...za kark..no moze sa to zaloty...ale jak tak to ja nie chce byc nigdy kotem :roll:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Nie lut 23, 2003 23:29

no tak o to jest pytanie czy odizolowac je na noc czypozowlic aby ten czarny dran zabe molestowal cala noc?kiedy ona zje( jak cokolwiek zje) kiedy wypije?nei mowiac juz o kuwecie jak ten caly czas on na nia skaczeeeeeee
niech ktos mi poradziiii buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Nie lut 23, 2003 23:31

ipsi pisze:no tak o to jest pytanie czy odizolowac je na noc

Myślę, że dobrze będzie je teraz odizolować, a jutro urządzić kolejny "seans zapoznawczy".

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 23, 2003 23:35

boshh dziekuje za rade....niech sobei odpoczna...i my odpoczniemy
a zastanawiam sie o co chociowskiemu chodzi ze skacze jej na tylek? 8O
no jajcuszka se poszly w sina dalllll a moze to instynkt?no nei iwem..ta jego chec dominacji :roll:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Nie lut 23, 2003 23:35

ipsi, trzymaj się, będzie dobrze, MUSI :!:
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 23, 2003 23:36

no a jak inaczej sie na oba obraze ..i beda musialy mnei na kolanach przepraszac zeby dostac jesc o :twisted:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon lut 24, 2003 0:25

mam dosc..mamdola i w ogle..zaba nie jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
:crying: :crying: :crying:


i co bedzie teraz jak choc si eczym zarazilll..boshh gupi kryzys.odizolowalam je...choc niepocieszony.zaba ma spokoj myje sie kaze glaskac...jak jest choc to nie kaze sie glaskac 8O ale nei jeeeee na cham wcisnelam jej 3 kawalki serducha takie maleeee
on wrecz ze wstretem odchodzi od jedzenia poniucha i bleeee
pila wode
bu bu bu
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon lut 24, 2003 0:48

Zrob rentgena w zamrazalce, i zobacz, czy masz tam jakas rybe. Podgotuj troche, obierz dokladnie z osci i ostudz. Dolej troche wywaru, w ktorym rybke parzylas. Zobaczysz, ze nie wyrobi i wetnie :)

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pon lut 24, 2003 0:50

mamrybe ide gotowac i tak pewnei nei zje..wredna maupa. :roll:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon lut 24, 2003 0:56

jesli nie wetnie, to moze jeszcze jest chora...gotowana rybka to podobno dla kota, oprocz paru innych rzeczy, sens istnienia, hi hi. Sissi podpisuje sie obiema lapkami. Wlasnie wciela lososia, i padla jak zabita na fotelu :wink:
Powodzenia :ok:
Reszte wywaru mozesz wstawic do lodowki, i dodac jej troche do wody przez nastepne dni...moze bedzie chetniejsza do picia?

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości