ipodzialalo.zaba sie polozyla zakroplilam jej oczy i nadal jestem zla niedobra.choc polozyl sie wlekkim oddaleniu od lazienki .otworzylismy lazienke.i co i nic?oba leza tam gdzie leza.choc zasnal zezmeczenia wiec go najego fotel przetransportowalam odrazu zwinal sie w kulke.moze odpoczna wwreszcie
zaba nadal nie je..pewnei teraz to w ogle ze stresu.wyglada na zdrowa...wiec nei wiem co jej jest pawikow nei bylo..
