Koty - moja pasja.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 14, 2006 17:20

czy to jest jedna szczepionka czy kilka?
odrebnie na kazda chorobe?
pytam z ciekawosci.
jesli znajde transpotrt to faktycznie moze dzis z nia zajade
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lis 14, 2006 17:28

Szczepionki na choroby zakazne sa zawsze wieloskladnikowe.
Podstawowa, trojskladnikowa zawiera szczepionki przeciw:
Herpeswirus
Kaliciwirus
parwowirus

Najbardziej pozadany jest skladnik na parwowirusa. To on wywoluje panleukopenie u kotow.

Aha - szczepienie na panleukopenie (parwowirus) chroni calkowicie przed ta choroba.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto lis 14, 2006 17:29

Aha, i szczepic trzeba jak najszybciej, zeby zdazyc przed wirusem. Decyduja nawet godziny.
Jesli wirus dopadnie pierwszy, to ...
w zasadzie mam nadzieje, ze nie dopadnie. Bo juz wiesz, co sie dzieje.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto lis 14, 2006 17:33

jesli mlodsza ma panleukopenie to juz moze byc za pozno
ja te druga nosilam, glaskalam, nie wiem czy zachowalam jakies srodki ostroznosci, inne ubranie itp
mowiono poczatkowo ze to powiklania po ropomaciczu, nikt mnie nie uczulil na problem
testy u malej na bialaczke i FIV - oba wyszly ujemnie
na panleukopenie nie robili - nie wiem czy maja takie testy
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lis 14, 2006 17:41

ja nie pisze o tej, ktora juz ma objawy - dla niej jest za pozno.
Pisze o tej, ktora jest w domu. Ja trzeba koniecznie zaszczepic.

Testy moga sprowadzic.
Jesli testami za zycia nie potwierdza P, to na pewno sekcja po smierci beda mogli potwierdzic.
Ja zdecydowanie wole pierwszy sposob.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto lis 14, 2006 17:52

tak ja wiem ze piszesz o drugiej, moze nie jasno sie powyzej wyrazilam, ale chodzilo mi o te druga, ktora jest w domu, to ja nosilam glaskalam, nawet dzisiaj
moze poczekac, nie wiem - moze tydzien, bo jesli cos zlapala to szczepienie moze pogorszyc sprawe, tak?


(przechodze przyspieszony kurs weterynarii, jako dziecko chcialam byc weterynarzem - zawsze bylam zakocona i zapsiona, i tak mi zostalo, odstapilam od weterynarii bo przekonano mnie ze na wsi to nie jest praca dla kobiet, a dzis ten temat powraca jak bumerang)
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lis 14, 2006 17:57

Szczepienie zainicjuje reakcję układu immunologicznego.
Jeśli kotka jest wychodząca, jest prawdopodobne że kiedyś miała kontakt z parwowirusem.
Byłabym za zaszczepieniem możliwie najszybciej.

Co do chorej kotki - przydałaby się transfuzja osocza, o której pisała Formica.
Optymalnie byłby gdyby dawcą był kot szczepiony nie dawniej niż pół roku temu, wówczas z osoczem chora kotka dostałaby przeciwciała.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto lis 14, 2006 18:00

Jola_K pisze:tak ja wiem ze piszesz o drugiej, moze nie jasno sie powyzej wyrazilam, ale chodzilo mi o te druga, ktora jest w domu, to ja nosilam glaskalam, nawet dzisiaj
moze poczekac, nie wiem - moze tydzien, bo jesli cos zlapala to szczepienie moze pogorszyc sprawe, tak?


W tym przypadku jedynie szczepienie zanim zachoruje moze uratowac sytuacje. Jak sie juz wykluje, bedzie za pozno.
Szczepionka sklada sie z martwych wirusow i pobudza uklad odpornosciowy do dzialania i produkcji przeciwcial. Lagodnie, bez ryzyka zachorowania.

Wirus, ktory sie czai za rogiem jest zywy i zezre koty jelita, jesli go dopadnie. Nie bedzie czekal tydzien na przeciwciala.

W tej chwili mam szanse fifty - fifty. Albo nie zachoruje, albo zalapie.
Mozesz zawiekszyc szanse, niemal do 100% - jesli zaszczepisz teraz, albo ograniczyc w dol, sporo, jesli bedziesz czekac "bo moze".
Twoj wybor, Twoje koty.




(przechodze przyspieszony kurs weterynarii, jako dziecko chcialam byc weterynarzem - zawsze bylam zakocona i zapsiona, i tak mi zostalo, ale przekonano mnie ze na wsi to nie jest praca dla kobiet, a dzis ten temat powraca jak bumerang)


Bede moze przykra i ostra, ale dziwi mnie w takim razie, ze kotki nie sa zaszczepione na podstawowe choroby zakazne.
Weterynaria to nie tylko glaskanie zwierzat i osluchiwanie stetoskopem. To przede wszystkim profilaktyka. Jej brak daje najczesciej bardzo przykre skutki - dla kota.
Jak w przypadku kotki w lecznicy.

Mowiac wprost - dzieki temu zaniedbaniu wisi nad nia widmo smierci. Calkiem realne.
Jej smiertelnosc wynosi 80-90%



Im dluzej sie zastanawiasz, tym gorzej dla kotow.


BTW - to Twoje koty. W sumie. Sama decydujesz.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto lis 14, 2006 18:04

Strasznie mnie denerwuje kiedy z taka pewnością piszecie, ze szczepionka zainicjuje reakcje obronną. Skąd takie bzdury?
Szczepionka wytrąca z równowagi immunologicznej na długi czas. kot musi być zdrowy na 100% żeby zaszczepić z pozytywnym skutkiem. jeżeli w domu jest panleukopenia, a jest to prawdopodobne, to zupełna bzdura jest szczepic własnie teraz. raczej walić cos na podniesienie odporności i izolować.
Szczepic, kiedy będzie wiadomo, że jest OK.
Co za wariactwo z tymi szczepieniami. pcozytajcie trochę o reakcjach poszczepiennych, o chorobach wywałanych szczepieniami, zanim komus tak autorytatywnie poradzicie
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 14, 2006 18:06

Anda pisze:Strasznie mnie denerwuje kiedy z taka pewnością piszecie, ze szczepionka zainicjuje reakcje obronną. Skąd takie bzdury?
Szczepionka wytrąca z równowagi immunologicznej na długi czas. kot musi być zdrowy na 100% żeby zaszczepić z pozytywnym skutkiem. jeżeli w domu jest panleukopenia, a jest to prawdopodobne, to zupełna bzdura jest szczepic własnie teraz. raczej walić cos na podniesienie odporności i izolować.
Szczepic, kiedy będzie wiadomo, że jest OK.
Co za wariactwo z tymi szczepieniami. pcozytajcie trochę o reakcjach poszczepiennych, o chorobach wywałanych szczepieniami, zanim komus tak autorytatywnie poradzicie

A Ty poczytaj o tym po jakim czasie działają immunostymulatory ;)
Zanim komuś tak autorytatywnie odradzisz :)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto lis 14, 2006 18:08

Anda, jak wygladala Twoja walka z Panleukopenia u kotow pod Twoja opieka? Co dokladnie radzil wet majacy doswiadczenie z tym wirusem?

Z tym konkretnie wirusem?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto lis 14, 2006 18:12

BTW - teoria sobie, a praktyka sobie ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto lis 14, 2006 18:52

Myszka.xww pisze:
(przechodze przyspieszony kurs weterynarii, jako dziecko chcialam byc weterynarzem - zawsze bylam zakocona i zapsiona, i tak mi zostalo, ale przekonano mnie ze na wsi to nie jest praca dla kobiet, a dzis ten temat powraca jak bumerang)


Bede moze przykra i ostra, ale dziwi mnie w takim razie, ze kotki nie sa zaszczepione na podstawowe choroby zakazne.
Weterynaria to nie tylko glaskanie zwierzat i osluchiwanie stetoskopem. To przede wszystkim profilaktyka. Jej brak daje najczesciej bardzo przykre skutki - dla kota.
Jak w przypadku kotki w lecznicy.

Mowiac wprost - dzieki temu zaniedbaniu wisi nad nia widmo smierci. Calkiem realne.
Jej smiertelnosc wynosi 80-90%

Im dluzej sie zastanawiasz, tym gorzej dla kotow.

BTW - to Twoje koty. W sumie. Sama decydujesz.


weterynarzem chcialam byc, ale w tematyke sie nie wglebilam, czyli jestem laik
u nas weterynarze nie klada nacisku na szczepienia, nie uswiadamiaja, ja na forach dzialam od sierpnia i dopiero od tego czasu mam wieksza swiadomosc ryzyka
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lis 14, 2006 19:28

zastanawiam sie czy objawy od samego poczatku byly jednoznaczne, tzn
ona przestala jesc, 2 dni leczenia u konowalow - na migdalki i klaczki,
na trzeci dzien klinika - w rtg wykazano powiekszona macice, 2 dni pozniej przeszla operacje jej usuniecia, na drugi dzien po operacji juz zaczela jesc, i tak przez 6dni, zalatwiala sie normalnie, ale widoczne byly problemy przy polykaniu i brak glosu, nie miauczala, w pt a w zasadzie juz w czw wieczorem jakby przycichla, wygrzewala sie przed grzejnikiem juz mniej garnela do mnie, w pt te koopki i przestala jesc i pic
to gardelko jest znaczace

czy poczatkiem problemow bylo ropomacicze? czy mogla to byc choroba wtorna?
czy ropomacicze moze dawac powiklania, zakazenia organizmu cos jak sepsa u ludzi?
jaki jest czas rozwoju? czy podane przeze mnie czasy "wylegu" pasuja?

jeszcze jedno spostrzezenie: ja zabralam ja z kliniki w niedziele, w pon bylam jeszcze raz na zastrzyk z antybiotyku, od wtorku podawalam jej sama 2x dziennie amoxycykline, bardzo niechetnie ja jadla, miala odruch wymiotny, mysle ze to tez moglo to gardelko dodatkowo podraznic, te tabletki zjadla ostani raz w czw wieczorem - czyli w sumie 6tabletek, z 10 szt ktore dostalam. Moze to realcja alergiczna na te tabletki?
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lis 14, 2006 21:42

Beliowen pisze:
Anda pisze:Strasznie mnie denerwuje kiedy z taka pewnością piszecie, ze szczepionka zainicjuje reakcje obronną. Skąd takie bzdury?
Szczepionka wytrąca z równowagi immunologicznej na długi czas. kot musi być zdrowy na 100% żeby zaszczepić z pozytywnym skutkiem. jeżeli w domu jest panleukopenia, a jest to prawdopodobne, to zupełna bzdura jest szczepic własnie teraz. raczej walić cos na podniesienie odporności i izolować.
Szczepic, kiedy będzie wiadomo, że jest OK.
Co za wariactwo z tymi szczepieniami. pcozytajcie trochę o reakcjach poszczepiennych, o chorobach wywałanych szczepieniami, zanim komus tak autorytatywnie poradzicie

A Ty poczytaj o tym po jakim czasie działają immunostymulatory ;)
Zanim komuś tak autorytatywnie odradzisz :)


jest różnica - immunostymulatory nie obniżają odporności i nie wywołują reakcji poszczepiennej, nie mozna zaszkodzić podając cos na podniesienie odporności, natomiast szczepionka podana w złym momencie można i to bardzo. Nie chodzi mi o kłótnie :roll:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości