miki pisze:Medira pisze:Miki skoro jesteś tak wszechwiedzaca to może zamiast ciągle krytykować nasze decyzje sama coś zrobisz. ... I ja naprawdę nie wiem co robić.
Większość osób na tym forum jest tak samo wszechwiedząca tzn wie, że schronisko szczególnie państwowe gdzie preferuje się psy to najgorsze wyjście dla kota. Twoją złośliwość względem mnie pomijam ograniczę się do faktów.
Były inne opcje i to kilka. Mógł np jechać do schroniska dla koni na czas kiedy będzie potem mógł trafić do Agi. Czyżbyś zapomniała co napisałaś mi na gg?
medira (20-12-2005 20:22)
a ci z tych wiedza o franku wiec nie musisz dzwonic
tylko nie dalysmy go tam specjalnie
Franek mogl tam isc
Miki (20-12-2005 20:24)
aa czyli schroniskowa klatka była lepsza
medira (20-12-2005 20:25)
tak
Miki (20-12-2005 20:25)
cóż chyba mamy różne zdanie
Kot z niewydolnością nerek to nie kot z wielkim problemem, którego nie można przekazać Agnieszcze tym bardziej, że da się załatwić specjalistyczną karmę Frankowi w razie czego.
Mamy różne zdania i nie znaczy to, że masz być złośliwa. Ja uważam, że schronisko to kocie piekło i zdania nie zmienię i kota bym nie odwiozła mając inne wyjście.
Możesz nie odpowiadać na mój post bo do tego wątku już nie będę zaglądała.
wkleilas tylko część naszej rozmowy tu jest dalsza :
ania (20-12-2005 20:31)
nie znasz calej sytuacji
agnieszka (20-12-2005 20:32)
to mi ją przedstaw bo ja wiem tylko, że kot zabrany ze schroniska i oddany ponownie załamuje się totalnie, Franek nie ma pojęcia, że trafił tylko na tymczasem
ania (20-12-2005 20:33)
nie mam teraz czasu
agnieszka (20-12-2005 20:34)
napisałam do Danusi zanim się odezwałaś
agnieszka (20-12-2005 20:35)
nie będę Ci już zabierać czasu
agnieszka (20-12-2005 20:35)
do widzenia
ania (20-12-2005 20:35)
pozniej opisze na forum
Decyzja nie byla podjęta wyłacznie przeze mnie ale rozmawiałam o wszystkim i z Lena, Formiką ,Kulką i P.Gosią. Nikt tak naprawdę nie wiedział co robic a czasu było mało. Stanelo na tym zeby został we Wroclawiu zeby go w koncu zdiagnozowac. Nie znasz sytuacji Agi, nie rozmawialam z Toba o tym. Ona sobie nie poradzi w takiej sytuacji ,że nie wspomnę o jej rodzicach. Jeżeli byla by diagnoza ''niewydolnosć nerek'' i wiadomo jak postepowac z kotem to co innego.
A po za tym Miki sama umiesciłas Franka ze schroniska w domku tymczasowym a nie poświęciłas mu nawet 5 min poza krytyką ,że za duzo pieniędzy na niego wydajemy i innymi. Nie bedę juz wszystkiego wymieniać.
Kiedy bylo już tragiczna sytaacja u Dagmary to tez siedziałaś cicho.
Poświęcenie Dagmary i Formiki , nawet nie zdajesz sobie sprawy co to znaczy miec takiego kota w domu i awantury od współlokatorów.
To my się tym kotem zajmowaliśmy a Ty teraz wtrącasz się i krytykujesz.
Problem z Frankiem jest od wakacji. I powiedz co zrobiłaś w tej kwestii ?
Bo ja mogę wymienić sporo co dla niego zrobiłam. Ty tylko zadzwoniłaś do mnie z prośbą o zawiezienie go ze schroniska do Dagmary, bo on taki biedny siedzi w schronisku a zglosił się nowy domek tymczasowy
Jeżeli wyciąga się jakiegoś kota ze schroniska to bierze się za niego odpowiedzialność a Ty zrzuciłas wszystko na nasze barki.
Inny kot którego wyciągnełaś ze schroniska też ciagle jest u mnie na przechowaniu bo siedział na domku tymczas. za długo a Ty sie nim nie zajełaś.
PS możesz mnie znowu zablokować na GG bo nie zamierzam do Ciebie pisać








