Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 1

[Ann_pl]

A moze to nowa forma dreczenia Kitki-lizanie po lebku?

[Kicorek]

A moze to nowa forma dreczenia Kitki-lizanie po lebku?

Kitka nie warczy, więc chyba nie ma nic przeciwko temu

[Ann_pl]

U mnie kedys tez byly walki pomiedzy Fanaberka a Aisha. Potem Fanaberka zaczela lizac Aishe po lebku. Czuje tu podstep

[Kicorek]

U mnie kedys tez byly walki pomiedzy Fanaberka a Aisha. Potem Fanaberka zaczela lizac Aishe po lebku. Czuje tu podstep

A jak jest teraz, nieśmiało zapytam?

[Dorota]

(..)Odebrałam przesyłkę z poczty, dzięki [/size]

I zrobisz Kiryłowi kubraczek na zime?

Poza tym cały czas robię za sadystkę - wydzielam żarcie i nie pozwalam dojadać suchego po Kitce .

Czy Ty przypadkiem nie demonizujesz "otyłości kastratów"?
Hę?

[Kicorek]

Czy Ty przypadkiem nie demonizujesz "otyłości kastratów"?
Hę?

Ale on żre jak goopi, niedługo i mnie zeżre . Kitka je 1/4 tego, co on .
Dostaje mniej więcej tak jak zwykle, ale nie opróżnia już michy Kitki, bo chowam .

[Ann_pl]

U mnie kedys tez byly walki pomiedzy Fanaberka a Aisha. Potem Fanaberka zaczela lizac Aishe po lebku. Czuje tu podstep

A jak jest teraz, nieśmiało zapytam?

No milosci to tu nie ma, ale przynajmniej sie nie tluka. No chyba, ze dla zabawy

[Dorota]

Czy Ty przypadkiem nie demonizujesz "otyłości kastratów"?
Hę?

Ale on żre jak goopi, niedługo i mnie zeżre . Kitka je 1/4 tego, co on .
Dostaje mniej więcej tak jak zwykle, ale nie opróżnia już michy Kitki, bo chowam .

Łoł!

Ja mam brygade pol-na-pol (chlopaki/dziewczyny)...
Wszystkie udoskonalone... Z tym rzucaniem sie na
jedzonko to roznie jest. Tylko Coco jest otyla, ale
prawdopodobnie z innych powodow

[Kicorek]

U mnie kedys tez byly walki pomiedzy Fanaberka a Aisha. Potem Fanaberka zaczela lizac Aishe po lebku. Czuje tu podstep

A jak jest teraz, nieśmiało zapytam?

No milosci to tu nie ma, ale przynajmniej sie nie tluka. No chyba, ze dla zabawy

No, a u mnie od skrajności do skrajności, jak widać .
Wczoraj, jak wróciłam z pracy, Cyryl miał podrapany nos. Może Kitka znów mu spuściła manto?

[Kicorek]

A popiszę sobie, bo w pracy nudno.

Mam w domu spółkę złodziejską - tak podejrzewam . W poniedziałek przyniosłam do domu psie suche, bo Kropka się do mnie przeprowadza na 2 tygodnie (jest już od wczoraj ). Schowałam psie żarcie w szafce, w której chowam suche Kitki, jak nie wszystko zje (czyli prawie zawsze), żeby Cyryl nie wyżarł.
Wracam we wtorek z pracy, a tu szafka uchylona, siatka z suchym rozerwana, chrupki rozwleczone po podłodze, próbka suchego podarta i prawie całkiem zjedzona . OK, mea culpa - nie domknęlam szafki, Kitka skorzystała (jest mistrzynią w otwieraniu szafek i wszelkich niezamkniętych na klamkę drzwi), a Cyryl jeszcze bardziej, bo to na pewno on dobrał się do chrupek.
Następnego dnia po śniadaniu Kitki już pamiętałam, żeby porządnie docisnąć drzwiczki. Po drodze z pracy zabrałam Kropkę, wchodzimy do domu, a tam... szafka uchylona, torba podarta, chrupki rozwleczone . Musiałam psie żarcie zamknąć w słoiku, bo inaczej Cyryl pęknie, a psina z głodu padnie!

Teraz siedzę w pracy i zastanawiam się, jaką demolkę zastanę w domu po kocio-psich harcach .

[agis]

No prosze, niby za bardzo sie nie kochaja, ale jak przychodzi do wyciagania zarelka, to pelna wspolpraca Sprytne bestie
Mam nadzieje, ze zostawia choc jednego chrupka Kropce

[Kicorek]

No prosze, niby za bardzo sie nie kochaja, ale jak przychodzi do wyciagania zarelka, to pelna wspolpraca Sprytne bestie
Mam nadzieje, ze zostawia choc jednego chrupka Kropce

Tiaaa, Kitka stwierdziła, że Cyrylek niedożywiony (je dwa razy więcej niż ona, a chciałby jeszcze więcej ). Szafkę na pewno ona otworzyła, bo rudy nawet drzwi od łazienki nie umie otworzyć szerzej i muszę pilnować, żeby zostawiać mu odpowiednio szeroką szparę. Ale niech zakwitnę i pierzem porosnę, jeśli to ona tyle psu wyżarła !

[Ann_pl]

Tia, teraz spolka a przed chwilka najgorsi wrogowie. Ja nie wiem komu wierzyc, chyba koty sa bardziej wiarygodne

[Kicorek]

Tia, teraz spolka a przed chwilka najgorsi wrogowie. Ja nie wiem komu wierzyc, chyba koty sa bardziej wiarygodne

No wiesz

Boję się, że teraz wspólnie złoją Kropce skórę . Wprawdzie Kitka wychowywała się z nią przez 7 lat, ale może dojść do wniosku, że pokrewieństwo (gatunkowe, nie prawdziwe), zobowiązuje .

[Ann_pl]

Ojej oby nie
To ja kciuki za Kropke potrzymam
Melduj jak wrocisz do domu