Jeszcze smartfona nie wyrzuciłam przez okno, nawet jest ładny A to mój wczorajszy pierwszy filmik, bardzo pasjonujący, dzisiaj będzie może druga część
Wszystko mi się nie do końca udało, ale była tylko jedna muzyka do wyboru a tego co napisałam nie udało się cofnąć, ale idę na całość, wysyłam do Hollycośtam, na bank docenią ukryte walory .
Gutek, dziękuję, odebrałam, odpisałam! Nie oddołam smartfona, pracujemy Ach, zamówienia się sypią, jakieś kontrakty do podpisania, no urwanie głowy, nie ogarniam
Już strzelają, już . Nakupili tego g... i próbują, a co Niestety wokół mnie walą równo, to są domki jednorodzinne, a co domek to artyleria niestety. Tu będą tak walić, że mało chałupy w powietrze nie wylecą. Jak co roku Zwabiłam Mamę do domu i pozamykałam wszystkie kotowi dziury w piwnicy, próba przed jutrem. Wychodzę z kuchni do salooooonu, przed kominkiem grzeje się Cosia. Patrzę bardziej, ale to jakaś dziwna Cosia, taka jakby napuszona, pewnie chora . Cosiu, Cosiu, co ci jest, Cosieńko.... Ale to nie była Cosia . Siedzi i się grzeje. Reszta śpi obojętnym kalafiorem w tym samym pokoju, to znaczy prawie wszyscy śpią, Balbisia czuwa i patrzy ze wstrętem, ma to na pysiu wypisane. Za karę jutro idziemy pobrać krew, sprawdzamy tarczycę, będzie jazda. Idziemy spać. Filmik taki mam byle jaki, bo nie mam na nic czasu. Cokolwiek na nim widać i słychać to dzięki Bastet, udziela mi lekcji przez telefon, ale ja powoli się uczę niestety Ale step by step:
Oczywiście że nie są grubi! Przecież widać że biedny Paś ledwo baleronuje. A Brat pokazuje puste brzusio, słuchać było jak mu w brzusiu burczało! Zdecydowanie należy im się ekstra micha!
PS. U nas już trochę strzelają, ale moje pannice mają to pod ogonem.