
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nie ma problemu, my, kobiety wiemy, jak "odburmuszyć" faceta, prawda?Kukuczolo pisze:Tż oczywiście naburmuszony
Stomachari pisze:Jeśli tylko bróżka ma zabezpieczenie przeciwuduszeniowe, to ja jestem zwolennikiem tego, aby każdy kot nosił nawet w domuOwszem, sierść się wyciera, niekiedy koty długo się przyzwyczajają, jest wiele opinii na "nie", ale jeśli tylko kot umie się pogodzić z czymś na szyi (bezpiecznym czymś), to ja zachęcam do tego, aby zwierzak nosił obrożę. Nigdy nie wiadomo, czy nie czmychnie przez drzwi, a bez obroży to dla wielu "kot niczyj". Nawet czip nie zagwarantuje mu bezpieczeństwa (vide historia starego psa sprzed 8 miesięcy, który pomimo czipa został uśpiony przez weterynarza, bo akurat wyszedł z posesji i został uznany za zaniedbanego i cierpiącego). Jak dla mnie czip + obroża to najlepsze wyjście (tak, to nadal nie gwarancja, że ktoś sobie pupila nie przywłaszczy, ale co więcej można zrobić?). Insza inszość, że nie spotkałam się jeszcze z zabezpieczeniem działającym przy tak małej wadze kota. Minumum to 1,2 kg (sprawdzone ciężarkami). Ale może już ktoś wymyślił dla maluchów
Aha, z tym że na obroży adresówka
Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole i 302 gości