Pozytywnie zakręceni .

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 25, 2016 21:46 Re: Pozytywnie zakręceni .

To my chyba wszystkie tu jak jedna takie jestesmy... temat kotow... temat rzeka
Jak raz otworzymy "pyski" tak nam sie nie chca zamknac :D

Ale spoko... nie tylko my baby tak mamy :P Moj maz tez :P hihih
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon kwi 25, 2016 21:52 Re: Pozytywnie zakręceni .

Ja się maskuję, bo farbuje włosy ;)
O kotach mówię, ale tylko z tymi, którzy chcą słuchać albo przynajmniej aktywnie nie protestują... nauczyłam się już trzymać gębę na kłódkę przy większosci ludzi, po kilku mocno przykrych reakcjach... i tak jest dobrze.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon kwi 25, 2016 21:53 Re: Pozytywnie zakręceni .

Kasia masz racje - To prawda... znam to...
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon kwi 25, 2016 22:02 Re: Pozytywnie zakręceni .

Ja się większoscią komentarzy nie przejmuję, im jestem strasza, tym bardziej to po mnie spływa - ale w zeszłym roku jedna sytuacja naprawdę sprawiła mi dużą przykrosć. To było parę dni po uspieniu Felka, akurat byłam na zlocie z okazji 10-lecia od zakończenia studiów. I rozmawiałam z kolegą-kociarzem, podczas gdy pozostali wymieniali się zdjęciami dzieci i licytowali, czyj potomek mądrzejszy. No i fajnie było, każdy był w swoim temacie... do czasu aż jeden kumpel podsłuchał mojej opowiesci o smierci Felka i zaczął się nabijać. To było takie okropne, ja nie chciałam robić sceny ani odpowiadać zaczepnie, ale zrobiło mi się tak nieprzyjemnie, bo byłam ciągle rozwalona emocjonalnie po stracie Felka.
Wtedy sobie pomyslałam, że takie sentymentalne wyprawy wspomnieniowe w przeszłosć to jednak głupi pomysł. Zresztą to nie była na tym zlocie jedyna sytuacja gdy czułam się jak kosmita, a szkoda, bo kiedys bylismy bardzo zgrani i mam swietne wspomnienia ze studiów... niepotrzebnie je sobie popsułam.
A po powrocie do siebie nie mogłam sobie darować, że nie zareagowałam ostrzej tylko jak taka ofiara losu dałam się nabijać z czegos, co dla mnie było bolesne.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon kwi 25, 2016 22:37 Re: Pozytywnie zakręceni .

Wiesz przypomniała mi się sytuacja kiedy mój własny tata spotkał znajomego a ten bardzo przeżywał śmierć swojego psa. Opowiadał nam później w domu jaki ten facet głupi bo popłakał się po psie. No przecież to tylko pies. Taaaa.....
Gdy musieliśmy uśpić naszą sunię mój tata ostatnią noc spędził leżąc z nią na podłodze. Gdy wróciłyśmy z mamą z jej ciałkiem z lecznicy to płakał ....płakał jakby mu zmarła najbliższa osoba. Dopiero wtedy na własnej skórze odczuł jak wielką stratą jest śmierć zwierzaka tego tylko psa.
Ja też przestałam przejmować się głupimi komentarzami. Grono znajomych bardzo mi się uszczupliło ale nie narzekam. Za to znalazłam grono znacznie wartościowszych znajomych z którymi mogę dzielić swoje pasje i zainteresowania.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 25, 2016 23:51 Re: Pozytywnie zakręceni .

Cześć .
No właśnie . Pogaduchy na temat zwierzów właśnie uskuteczniałam i biedna kolezanka się przeze mnie nie wyspi :wink:
A jak wyglada kociara ? Taka stereotypowa ?
Koniecznie zgarbione babina w podartych , okłaczonych ciuchach . Koniecznie mocno nieświeża . Koniecznie gadająca do siebie . Posiwiała i potargana . Może być husteczka na głowie .
A psiara ? Hmmmmmm... nieuporzadkowane ubranie , guziki zapiete nie na tą dziurkę , bo przeciez piesek chce na dwór i nie ma czasu . Czasem buty nie od pary . Włos rozwiany . I wiecznie szczebiocąca do pupilka .

Ide Mruczkowi watek założyć .

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto kwi 26, 2016 0:28 Re: Pozytywnie zakręceni .

Założyłam , o :
viewtopic.php?f=1&t=174685
Prosze czytać . :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto kwi 26, 2016 11:17 Re: Pozytywnie zakręceni .

Hej :)
Mnie też mają za dziwaczkę - trzy koty, tylko koty, bez dzieci i do tego weganka (prawie), już nie wegetarianka - bije jej na starość, a wybiło już 32 lata i jest ino gorzej :mrgreen:
Ostatnio edytowano Śro kwi 27, 2016 10:32 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto kwi 26, 2016 11:33 Re: Pozytywnie zakręceni .

Ja wprawdzie nie jestem starą panną, ale dziwaczką byłam zawsze. Od małego. Przywykłam już.
I nawet kilka miesięcy temu byłam porównywana do kogoś tam i tekst: "No, X ja lubiłam bardzo, a ciebie... No, ciebie trzeba zrozumieć". Miło, kurna :twisted: Zresztą też wyglądam jak dziwaczka, mam dziwną dietę, dziwnie, na czarno się ubieram, mam mało znajomych no i mam kota. Dziwnego. Mówcie mi Emily the Strange (taka kreskówka).

KatS, współczuję tego wieczoru. Chyba bym była zdołowana cały następny dzień. :|

Mi typowa kociara kojarzy się z taką w mocnych okularach - koniecznie wada -7, czytającą dużo książek, bez makijażu, w brązowych okłaczonych ciuchach, koło 40tki, oczywiście bez partnera życiowego, może być bibliotekarka. Taka trochę Velma ze Scooby'ego :D



Miło mi Was poznać :D

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Wto kwi 26, 2016 13:59 Re: Pozytywnie zakręceni .

Ważne ze sie na forum lubimy! :mrgreen:

Czesc Basiu! :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto kwi 26, 2016 16:57 Re: Pozytywnie zakręceni .

Oj tam Basiu jakoś się wyspałam
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Wto kwi 26, 2016 17:18 Re: Pozytywnie zakręceni .

Moje grono znajomych też się uszczupliło i to nie tak do końca z powodu zwierzaków ale właśnie takiego konsumpcyjnego podejścia do życia. Każdy się chwali furą, komórą, chatą i kasą :mrgreen: a ja się chwalę koteczkami :roll:
Cieszę że Was mam bo mogę się wypisać. Jestem kociara i psiara ale włoski mam ufarbowane, chociaż już widzę odrosty :mrgreen: Bluzek nie mam na guziki tylko przez głowę a buty to faktycznie mam takie babcine bo muszą być wygodne. :ryk: :ryk:
Pozdrawiam zakręconych.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26775
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 26, 2016 18:29 Re: Pozytywnie zakręceni .

Emee pisze:Ja wprawdzie nie jestem starą panną, ale dziwaczką byłam zawsze. Od małego. Przywykłam już.
I nawet kilka miesięcy temu byłam porównywana do kogoś tam i tekst: "No, X ja lubiłam bardzo, a ciebie... No, ciebie trzeba zrozumieć". Miło, kurna :twisted: Zresztą też wyglądam jak dziwaczka, mam dziwną dietę, dziwnie, na czarno się ubieram, mam mało znajomych no i mam kota. Dziwnego.


Przepraszam, czy Ty czasem nie jesteś moją zaginioną bliźniaczką? :twisted:

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Wto kwi 26, 2016 18:40 Re: Pozytywnie zakręceni .

to ja też jestem dziwaczką - turkusowe puchate dresy - moje ulubione sa już znane wśród sasiadów, włoski i paznokcie fakt, zrobione ale jak nie muszę to się nie maluję ;) buty muszą być mega wygodne, ale nie gadam do siebie tylko do kotów :twisted:
najlepiej chyba wyglądałam jak stałam nad tacką z rybą z dwoma widelcami wybierając ości a dookoła mnie gromadka kotów :mrgreen: od kiedy sobie uzmysłowiłam jak to musi wyglądać to ości wybieram w domu :ryk:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto kwi 26, 2016 22:25 Re: Pozytywnie zakręceni .

Witamy wtorkowo :1luvu:
Emee , miło Cię widziec :1luvu: Witamy w gronie dziwnych . Pozytywnie dziwnych :1luvu:
Iza :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Tysiu , tu wiele osób rodzinkę odnalazło :wink:
Gosiu ,Farbujemy włosy . Nasze koty przyczyniają się do naszej siwizny . Myslicie , że mają udziały w fabrykach farb do włosów ? 8O
Basiulku , ciesze się . Ja też się wyspałam :mrgreen:
Marta , 10000% racji :ok:
Klaudia , i dobrze . To Twój sposób na życie . :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości