Rude jest piękne i bure też ♥♥♥ cz.12 mała Tosia w DT

[Ewa L.]

Witajcie w ten słoneczny dzionek
Wczoraj strasznie się zezłościłam
Zamówiłam dla zwierzaczków w Telekarmie , maja tam inne rzeczy niz w zoplusie, firmę kurierska też inną
Siedziałam cały dzień w domu i czekałam bo miałam informację ,że dostawa od 8.oo do końca dnia, czyli chyba do zachodu słońca, bo jak inaczej to rozumieć
Była juz 18.000 i postanowiłam sprawdzić w internecie co z paczką, okazało się, że kurier podobno nie zastał nikogo w domu i zostawił paczkę w punkcie odbioru, po którą musiałam pojechać
Dzisiaj rano zadzwoniłam do firmy UPS, bo to oni są dostawcą i dowiedziałam się ,że kurier, nie ma obowiązku dzwonić do klienta, na numer na paczce. I kurier na pewno był u mnie ale mu nie otworzyłam.
Łobuzy jedne. Napisałam do Telekarmy, bo z tym UPS-em nie ma co rozmawiać. Chyba nie będe tam zamawiać bo szkoda mojego czasu i nerwów.

Dlatego ja się jednak trzymam zoo+ i GLS - a. Chociaż zadzwonia a jak cię nie ma w domu to zostawią u sąsiada i powiedzą gdzie .
Ja zamówiłam w poniedziałek a dziś juz przywieźli.

[mir.ka]

Witajcie w ten słoneczny dzionek
Wczoraj strasznie się zezłościłam
Zamówiłam dla zwierzaczków w Telekarmie , maja tam inne rzeczy niz w zoplusie, firmę kurierska też inną
Siedziałam cały dzień w domu i czekałam bo miałam informację ,że dostawa od 8.oo do końca dnia, czyli chyba do zachodu słońca, bo jak inaczej to rozumieć
Była juz 18.000 i postanowiłam sprawdzić w internecie co z paczką, okazało się, że kurier podobno nie zastał nikogo w domu i zostawił paczkę w punkcie odbioru, po którą musiałam pojechać
Dzisiaj rano zadzwoniłam do firmy UPS, bo to oni są dostawcą i dowiedziałam się ,że kurier, nie ma obowiązku dzwonić do klienta, na numer na paczce. I kurier na pewno był u mnie ale mu nie otworzyłam.
Łobuzy jedne. Napisałam do Telekarmy, bo z tym UPS-em nie ma co rozmawiać. Chyba nie będe tam zamawiać bo szkoda mojego czasu i nerwów.

Dlatego ja się jednak trzymam zoo+ i GLS - a. Chociaż zadzwonia a jak cię nie ma w domu to zostawią u sąsiada i powiedzą gdzie .
Ja zamówiłam w poniedziałek a dziś juz przywieźli.

ale tam kupowałam jedzonko, którego nie ma w zooplusie a zwierzaczki wcinają

[MaryLux]

Ja z UPSem miałam przez jakiś czas kontakty, zupełnie bezproblemowe. Natomiast GLS wq... nie tylko mnie, ale i wszystkich moich znajomych.

[mir.ka]

Ja z UPSem miałam przez jakiś czas kontakty, zupełnie bezproblemowe. Natomiast GLS wq... nie tylko mnie, ale i wszystkich moich znajomych.

bo firma to przede wszystkim ludzie i zależy na jakich sie trafi i jak traktują swoją pracę

[mir.ka]

zakwitły mi kalmie





i kwitnąca róża zagląda mi do okna

[Ewa L.]

zakwitły mi kalmie





i kwitnąca róża zagląda mi do okna

Ale cudne

[mir.ka]

zakwitły mi kalmie





i kwitnąca róża zagląda mi do okna

Ale cudne

ta różowa kalmia to jednak nie Ewa, bo w Pszczynie jej nie mieli

[mir.ka]

Ale z Tofika mały łobuz
Rano jak wstałam, trochę zdziwiona ,że koty mnie nie budzą, idę do kuchni a tylko dwa koty ze mną Tofika nie ma.
Poczekałam trochę bo myślałam ,że poszedł na dól do kuwety, ale miski pełne a kocura nadal nie ma
Obeszłam dom, kiciam, nie ma.
Patrzę na Rudzię, a ona siedzi pod drzwiami wejściowymi jak by chciała mi coś powiedzieć, otwieram, a kocur smyr do domu
Okazało się, że rano jak mąż szedł do pracy to kocur tradycyjnie wybiegł przed dom i chciał ,zeby go pogonić przed powrotem do domu. Mąż nie miał czasu na takie zabawy i go zostawił na zewnątrz , był tam ponad 3 godziny
W domu był taki wygłodzony ,że zjadł swoje jedzenie i dziewczyn, bo one chyba zestresowane jego poranną nieobecnością nie chciały jeść
Teraz śpi zmęczony

[Ewa L.]

Ale z Tofika mały łobuz
Rano jak wstałam, trochę zdziwiona ,że koty mnie nie budzą, idę do kuchni a tylko dwa koty ze mną Tofika nie ma.
Poczekałam trochę bo myślałam ,że poszedł na dól do kuwety, ale miski pełne a kocura nadal nie ma
Obeszłam dom, kiciam, nie ma.
Patrzę na Rudzię, a ona siedzi pod drzwiami wejściowymi jak by chciała mi coś powiedzieć, otwieram, a kocur smyr do domu
Okazało się, że rano jak mąż szedł do pracy to kocur tradycyjnie wybiegł przed dom i chciał ,zeby go pogonić przed powrotem do domu. Mąż nie miał czasu na takie zabawy i go zostawił na zewnątrz , był tam ponad 3 godziny
W dmu był taki wygłodzony ,że zjadł swoje jedzenie i dziewczyn, bo one chyba zestresowane jego poranną nieobecnością nie chciały jeść
Teraz śpi zmęczony

Dobrze że choć ciepło jest to nie zmarzł.
A z nim jak z dzieckiem - po powietrzu pobiegał to i apetytu nabrał.

[mir.ka]

Ale z Tofika mały łobuz
Rano jak wstałam, trochę zdziwiona ,że koty mnie nie budzą, idę do kuchni a tylko dwa koty ze mną Tofika nie ma.
Poczekałam trochę bo myślałam ,że poszedł na dól do kuwety, ale miski pełne a kocura nadal nie ma
Obeszłam dom, kiciam, nie ma.
Patrzę na Rudzię, a ona siedzi pod drzwiami wejściowymi jak by chciała mi coś powiedzieć, otwieram, a kocur smyr do domu
Okazało się, że rano jak mąż szedł do pracy to kocur tradycyjnie wybiegł przed dom i chciał ,zeby go pogonić przed powrotem do domu. Mąż nie miał czasu na takie zabawy i go zostawił na zewnątrz , był tam ponad 3 godziny
W dmu był taki wygłodzony ,że zjadł swoje jedzenie i dziewczyn, bo one chyba zestresowane jego poranną nieobecnością nie chciały jeść
Teraz śpi zmęczony

Dobrze że choć ciepło jest to nie zmarzł.
A z nim jak z dzieckiem - po powietrzu pobiegał to i apetytu nabrał.

gdyby było zimniej na zewnątrz, to by wrócił szybciej do domu, a jak było słoneczko, to i biegać mu sie chciało łobuzowi

[Ewa L.]

Ale z Tofika mały łobuz
Rano jak wstałam, trochę zdziwiona ,że koty mnie nie budzą, idę do kuchni a tylko dwa koty ze mną Tofika nie ma.
Poczekałam trochę bo myślałam ,że poszedł na dól do kuwety, ale miski pełne a kocura nadal nie ma
Obeszłam dom, kiciam, nie ma.
Patrzę na Rudzię, a ona siedzi pod drzwiami wejściowymi jak by chciała mi coś powiedzieć, otwieram, a kocur smyr do domu
Okazało się, że rano jak mąż szedł do pracy to kocur tradycyjnie wybiegł przed dom i chciał ,zeby go pogonić przed powrotem do domu. Mąż nie miał czasu na takie zabawy i go zostawił na zewnątrz , był tam ponad 3 godziny
W dmu był taki wygłodzony ,że zjadł swoje jedzenie i dziewczyn, bo one chyba zestresowane jego poranną nieobecnością nie chciały jeść
Teraz śpi zmęczony

Dobrze że choć ciepło jest to nie zmarzł.
A z nim jak z dzieckiem - po powietrzu pobiegał to i apetytu nabrał.

gdyby było zimniej na zewnątrz, to by wrócił szybciej do domu, a jak było słoneczko, to i biegać mu sie chciało łobuzowi

Oj tam oj tam dotlenił się chociaż.

[mir.ka]

Ale z Tofika mały łobuz
Rano jak wstałam, trochę zdziwiona ,że koty mnie nie budzą, idę do kuchni a tylko dwa koty ze mną Tofika nie ma.
Poczekałam trochę bo myślałam ,że poszedł na dól do kuwety, ale miski pełne a kocura nadal nie ma
Obeszłam dom, kiciam, nie ma.
Patrzę na Rudzię, a ona siedzi pod drzwiami wejściowymi jak by chciała mi coś powiedzieć, otwieram, a kocur smyr do domu
Okazało się, że rano jak mąż szedł do pracy to kocur tradycyjnie wybiegł przed dom i chciał ,zeby go pogonić przed powrotem do domu. Mąż nie miał czasu na takie zabawy i go zostawił na zewnątrz , był tam ponad 3 godziny
W dmu był taki wygłodzony ,że zjadł swoje jedzenie i dziewczyn, bo one chyba zestresowane jego poranną nieobecnością nie chciały jeść
Teraz śpi zmęczony

Dobrze że choć ciepło jest to nie zmarzł.
A z nim jak z dzieckiem - po powietrzu pobiegał to i apetytu nabrał.

gdyby było zimniej na zewnątrz, to by wrócił szybciej do domu, a jak było słoneczko, to i biegać mu sie chciało łobuzowi

Oj tam oj tam dotlenił się chociaż.

i rude futro przewietrzył

[Moli25]

Chyba i Molce taka wyprawa potrzebna, bo menda mała nic nie je.tylko suche by jadła, pastę na odklaczenie jej daje, masełkiem ja katuje, ale wiem czy to moze byc zaklaczenie? Jest bardzo żywa, biega i sie drze zeby sie z nią bawić.

Cześć miłego dnia

[Ewa L.]

Chyba i Molce taka wyprawa potrzebna, bo menda mała nic nie je.tylko suche by jadła, pastę na odklaczenie jej daje, masełkiem ja katuje, ale wiem czy to moze byc zaklaczenie? Jest bardzo żywa, biega i sie drze zeby sie z nią bawić.

Cześć miłego dnia

Może ona po prostu woli suche bo lubi pochrupać. Nie wszystkie kotki jedzą i mokre i suche. Są takie które mokre jedzą chętnie a suche im nie wchodzi i jak zjedzą raz na jakiś czas parę chrupek to jest święto. Są też takie jak Molli że wolą pochrupać a mokre jest bleeee....

[Miraclle]

Wstyd 8 strona
Witaj Mireczko
Witajcie Futerka

Strasznie Fuksik wyrósł