Pozytywnie zakreceni . Dorastamy ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 06, 2014 19:50 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

No to fajnie, że nocka odwołana :ok:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków


Post » Sob gru 06, 2014 20:29 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

Też się ciesze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Koty zadowolone . Psy też .
:twisted:
Adopcja Diany mi się opóźnie . Rezydent się skichał . I teraz nie wiem , czy dac ją do mojej mamy do Łaciatego ? Czy nie ? A jak się nie zgodzą ? To nie jest zabawka , która można tak sobie przenosic w tą i z powrotem . :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob gru 06, 2014 21:18 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

Ja też na początku się bałam,że Artem nie zaakceptuje Maszy,że Brutus ją zeżre a Trufla zamiętosi na amen nawet nie żeby specjalnie tylko ona nie zna umiaru.... I co? I teraz Masza w domu rządzi :D Psy pod ścianami chodzą, Artem miętosi się z Maszką od rana do późnych godzin nocnych ( lub jeśli ktoś woli - wczesnych godzin porannych ) i ogólnie jest fajowo. :D Aczkolwiek od czerwca nie mam czasu porządnie się wyspać, zawsze jakaś włochata larwa przeszkodzi... :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob gru 06, 2014 21:33 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

Wyspać się ? :roll:
Spróbuję :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Diana bitna jest , warczy jak pitbull . Da radę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob gru 06, 2014 21:41 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

Jak ja lubię takie opowieści :) Po tym co przez ostatnie dnie czytam na forum to to miód na moje .. hmm oczy?! :mrgreen: Takie fajne, normalne opowieści :) A nazwano nas "panienkami" , czemu nie "pensjonariuszkami" ? :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob gru 06, 2014 21:49 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

barbarados pisze:Odwołali nam nockę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pranie robię :twisted:
Potworki robią , co mogą , żeby mnie wykonczyć . Ale jakoś im słabo idzie . Ale sajgon potrafia zrobić . :roll:

Nie ma to jak odpoczynek po pracy :? :ryk:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 06, 2014 21:51 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

Bo, moja kochana pensjonarki to takie naiwniary wiesz :D Każdy kit im się wciśnie a my jesteśmy już zaprawione w boju :D No bo musi sie nauczyć odróżniać prawdę od fikcji człowiek, który ma w domu koty..... Bo ileż razy uda się naszym zwierzątkom kochanym zrobić pańcię w jajco i namówić na kolejne napełnienie michy pod groźbą natychmiastowego zgonu w wyniku niedożywienia? Artem szczególnie celuje w tej sztuce, chodzi po domu słaniając się na nogach, ciągnie za sobą ten obrzydliwie wypchany chrupkami flak i udaje,że to opuchlizna głodowa oraz wspaniale symuluje omamy głodowe. Na przykład skacząc mi na głowę z szafki a potem schodząc na podłogę z miną typu "Ojć, przepraszam, myślałem,że to taka wielka mysz... Ale wiesz, jestem głodny i mam zwidy.... " A dwie minuty wcześniej obrzydliwie ciamkając spożywał polowę puszki plus chrupki plus mleko plus żarcie z miski Maszeńki plus żarcie z misek psów. Oraz na przykład kotlecik lub zupkę z mojego nieopatrznie zostawionego bez opieki talerza....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob gru 06, 2014 22:01 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

:ryk: :lol: :lol: :ok: :ok: :ok: :ok: :piwa: :piwa: :piwa:
buhahahaaaaaa Kocia_mendka to wspaniałe co piszesz :) Uśmialiśmy się z TZ i oczywiście wiem o czym piszesz, choć u nas to nie aż takie wyraźne - Kitusia potrafi godzinami z rańca wyć "piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii" "mryyyyyyyypiiiiiiiiiii" i to jest takie wkurzające :twisted: jak może kot być aż tak upierdliwy że ciągnie się to 3 godziny aż do wyraźnego skutku czyli mojego wyjścia z wyrka :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob gru 06, 2014 22:08 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

Masza robi ryryryryryryry na jednostajnej dość piskliwej nucie a jak nie chcę wstać to zatyka mi dziurki w nosie łapami nie wiem kto ją tego nauczył, Artem zaś skacze z parapetu na brzuch. Waży 6 kilo..... Szczególnie jest to bolesne kiedy mam pęcherz wypełniony po nocy.... Trufla wpycha nos pod kołdrę i sapie obsmarkując mnie przy tym a Brutus przytyka lodowato zimny nochal do mojej łydki i tak potrafi stać pięć minut. Jak mu się nos zagrzeje to włazi przednimi łapami na wyro i sapie mi prosto w nos szeroko otwierając paszczę.A nie jest to zapach fijołków niestety.... Czasem mam wrażenie,że gram w filmie The Walking Dead. Smrodek jest podobny. Niekiedy z lekką nutką kociej kupki o ile któryś ze zwierzaczków postanowi się wyszczególnic w kuwetce w nocy a ja nie zdążę posprzątać. tak. Życie ze zwierzątkami jest wesołe nie ma co....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob gru 06, 2014 22:12 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

Nie upierdliwy , tylko konsekwentny :ok:
I co to jest trzy godziny ? :twisted:
Ania , prawdę piszesz . Nie ma to jak odpoczynek . :twisted: Zaraz po zamiataniu przedpokoju ze żwirku i przypinaniu firanek , bo się kot na niej huśta :roll:
Taka gimnastyka przed snem . Potem trzeba obronic swojego sniadania , bo każde chce spróbować . :twisted:
Kocia , moje też kochaja udawac , głod przede wszystkim . Chłop rano wstaje i karmi . Ja przychodzę z nocki i albo mnie kwiki głodowe witają od drzwi , albo czekaja aż pańcio wyjdzie i dopiero kwikają . :mrgreen:
Oczywiście , że życie ze zwierzami jest barwne . I pozbawia złudzeń . Tak , to my jesteśmy służbą :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob gru 06, 2014 22:50 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

barbarados pisze:Odwołali nam nockę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

no i bardzo miło z ich strony :ok: :ok: :ok: :ok:

w międzyczasie prania kcem płaszczkem :mrgreen:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob gru 06, 2014 23:14 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

Jutro foty .
Tez miedzypranie :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob gru 06, 2014 23:18 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

A , bo zapomniałam napisać . Z Dianą byłam u weta w zeszłą niedzielę . Panna przytyła z 2, 10 do 2, 50 . W dwa tygodnie . I urosła :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob gru 06, 2014 23:43 Re: Pozytywnie zakreceni . Wariatkowo c.d.

Cześć Basia :D
nocka wolna ? :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Marmotka, Silverblue i 32 gości