

[przez te wszystkie lata nie wkleiłam tyle serduszek ..]
Mamy na dług w lecznicy!! Z naddatkiem! Po południu wejdę 'do banku' i jeśli wszystkie wpłaty doszły, zrobię rozliczenie w pierwszym poście, a jutro pójdę do weta i wkleję potem jakiś paragon.
Teraz - na naddatek mój pomysł jest taki, by go przekazać Alienor, która wydała na przejazd kasę, wyda na weta od zdejmowania szwów [i niedajboże grzybicy i kupy] i na utrzymanie Meli.
Wasza zgoda niezbędna! Albo inny pomysł.
Martwi mnie kupa, czyli jej brak

Ewentualna grzybica - czemu żaden wet nie zwrócił na to uwagi??? Ja to widziałam oczywiście, ale w swojej durnej naiwności znowu sądziłam, że w lecznicy też to widzą. Przecież można było od razu zbadać - mnie już ręce opadają od tych wetów.
Jeśli chodzi o bródkę - mówiłam, że może by czymś, ale oni mówili, że i tak obliże

Żeby ta kicia już mogła chwilę pomieszkać spokojnie! Bez jeżdżenia, transporterków i innego przemieszczania .