Dzień dobry, wita Lamar:) Let's kill this WĄTEK!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 13, 2013 9:16 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Dzień Bry :cry: Boli mnie dziś ręka i mi smutno. Zostałam brutalnie zmaltretowana nad rankiem , moja dłoń jest pogryziona,podrapana i napuchnięta, Lamara dziś rozrywa energia. Od rana biega jak koń po domu i miętosi cokolwiek mu się napatoczy pod zęby i łapy.
Od maleńkiego był nauczony jak wiecie spać ze mną i przesypiał całą noc, wstawał dopiero kiedy ja wstaję, a dziś taki numer. Najlepiej było by dziś w nocy zamknąć mu drzwi do pokoju i porządnie się wyspać,no ale jak to zrobić skoro zawsze spał przy mnie, zrozumie? Nie zrozumie? Pewnie nie i się fochnie na nie wiadomo ile.
Rzucam mu od rana zabawki żeby go zmęczyć i żeby czymś się zajął ale ciężko jest bo jak mówię, biega po chałpie z prędkością błyskawicy.
Gdyby robił się agresywny to nie przychodziłby z półotwartmi ślepiami potym jak się zmęczy i nie mruczałby prawda?
A tak robi za każdym razem. Wpatrywanie->Czajana->Atak->Maltretowanie (skoki, gryzienie,drapanie)->Zabawy maskotkami->wyciszenie, przytulanie, cyckanie,sen. To codzienna sekwencja.

Ale z powodu mojej ręki jest mi dziś niewymownie płakusiowo... :cry: :cry: :cry:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 13, 2013 9:59 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Hahaha, przeczytałam cały Twój wątek, motyw z podkradaniem wędliny z kanapek był świetny :D

Nie sądzę, żeby był agresywny, małe kociaki się tak ze sobą bawią i nie rozumieją, że to boli. Możesz po matczynemu (tak, jak robią to kocice) kiedy przegina z gryzieniem, przytrzymać go mocno za skórę na karku (to nie boli, kotki w taki sposób przenoszą swoje młode) albo delikatnie, jednym palcem, trzepnąć w uszko. Tak leciutko, żeby się tylko zdziwił, o co Ci chodzi ;) no i maluchy mają ogrom energii, możesz wypróbować np. zabawkę wędkę: http://images.okazje.info.pl/p/sport-i- ... sztuka.jpg, Ty nią poruszasz o kociak poluje. Ulubiona zabawka mojej Luny ;)
A co do spania z Tobą - dziś daj mu szansę, ale jak zacznie w nocy gryźć i drapać, wynieś go z pokoju i zamknij drzwi. Konsekwentnie.
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie paź 13, 2013 10:14 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Tak zrobię - z drzwiami. Pacnięcie w uszko nic nie daje, bo oddaje w palec gryzem i drapem w dwój albo trójnasób :D
Wędki z piórkami wykończył mi już dwie, poobgryzał i zostały dwa plastikowe patyki :)
Jutro zaopatrzę się chyba w laserowy wskaźnik żeby go powykańczać bo zwykłe zabawki już rady nie dają. Przynajmniej dzisiaj , bo dziś zachowuje się tak jakby go z energią podładowano na maxa :)

Czy jest ( na pewno jest ale ja nie zorientowana) na rynku jakaś maść którą mogłybyście polecić na szybsze gojenie się blizn na dłoniach po kocie , na bolące ,swędzące i brzydko wyglądające zadrapania? Wypróbowałyście jakąś skuteczną? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie. :1luvu:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 13, 2013 10:17 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Już dwie wędki wykończył? 8O to chyba laserowy wskaźnik jest najlepszym wyjściem ;) co to maści, to pojęcia nie mam, nierzadko bywam podrapana, ale ja to po prostu olewam... Najwyżej się mnie ktoś zapyta, czy się tnę :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie paź 13, 2013 10:25 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Mam akurat taką pracę, że petenci/klienci są zmuszeni patrzeć na moje dłonie kiedy załatwiam papierkowe sprawy. Niektórzy nie widzą, a niektórych czuję wzrok jeśli chodzi o te dziary ,chyba sobie wyłożę tekturkę na stanowisku pracy z napisem "DAJCIE MI SPOKÓJ, TAK-TNĘ SIĘ" :mrgreen:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 13, 2013 10:37 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Wystarczy tekturka z napisem: mam małego kotka :) albo po prostu zdjęcie kociaka na biurku tak ustawione, żeby potencjalny klient je widział (chyba, że nie wolno wam mieć takich rzeczy to już problem)
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 13, 2013 10:46 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

wiesz co, ja mam taki olejek ale to już na blizny, a nie na rany. kupiłam go po tym, jak moja mała kotka postanowiła mi zeskoczyć na głowę z szafki i mnie obudzić :evil: :evil: :evil: skończyło się wielką szramą przez pół czoła, nie miałam wtedy grzywki więc musiałam się wszystkim tłumaczyć nie, mąż mnie nie bije, to kot mi skoczył na głowę...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 13, 2013 11:23 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Milenko a co to za olejek,jak się nazywa? Bo moje dłonie są pokolorowane już zagojonymi bliznami na przemian ze świeżymi ranami smaruję je od rana tłustymi kremami ale nic nie pomaga, szczypie i boli, urządził mi chyba żyłę bo wyrósł mi jeden wielki gul , zrobiła się taka fioletowa górka i boli bardzo.

Ale to nie wątek o bolącej dłoni Blodki , więc się już nie użalam nad sobą .

Lamarek dziś chce bardzo gryźć zaczął mi szamać suche, sypnęłam mu trochę Hillsa dla kocich dzieci, siedzi nad miską w kuchni i aż w pokoju słyszę jak rozkrusza, choćby w kamieniołomie :)

Ja Go tak strasznie kocham , tym bardziej mi smutniasto że mnie tak urządził.
Ale już wybaczyłam, pytanie brzmi-czy się w ogóle pogniewałam?...
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 13, 2013 12:57 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Miałabyś prawo się troszkę pogniewać - ale jako, że powoli stajesz się Prawdziwą Kociarą, pewnie nie masz serca się gniewać ;)
A boląca dłoń Blodki boli za sprawą Lamarka, więc jakby na to nie patrzeć, piszesz na temat :D ta gula nie brzmi dobrze, może smaruj jakimś żelem na opuchnięcia?
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie paź 13, 2013 17:27 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Wyszalało się To To w nocy i nad rankiem, a teraz od 4 godzin mam chwilowo Miziadełko. A to przyjdzie na cyca,popatrzy hipnotyzującym wzrokiem i zasypia, a to da dzióbka do całowania, a to nadstawia policzki żeby mu nosem miziać.

Plosem taki jezdem altysta, poglyzłem Duziom a telas udajem Aniołka
Obrazek

Aż się boję pomyśleć, co będzie się działo w nocy. Chyba sobie od razu ręce gipsem zaleję.
Posmarowałam fioletowego gula Altacetem,poszłam potem do ogródka pomóc sąsiadce przy liściach i podczas pracy jakoś mi zniknął,może krew zaczęła płynąć, nie znam się na tych żylnych czarach :ok:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 13, 2013 19:37 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Współczuję pogryzienia :/
Nie bój się, Lamar nie robi się agresywny, jego po prostu rozpiera energia. Musisz go zmęczyć i wybiegać przed snem, żeby skanalizował wszystko co w nim siedzi i padł :)

Ja rzadko bywam podrapana bo i pazury obcięte demony mają , pilnuję także zasady "ręka to nie zabawka". Ale ostatnio zupełnie niechcący -ręka mi się tak bezwładnie ześlizgnęła z uda - wsadziłam łapę prosto w Lilo "kopiącą" miśka. Kurde, jakbym łapę do sieczkarni wsadziła 8O
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 14, 2013 19:14 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Biedna Ty elianko moja, łączę się w bólu, zresztą łączę się z Wami wszystkimi Kochanymi Pogryzionymi :(
U mnie pazury pół biedy, to jeszcze bym przeżyła, najgorsze jest gryzo-kąsanie znikąd , albo "Lot Na Twarz" o 3-4 nad ranem .
Wczoraj Młody się wkurzył bo oglądamy sobie filmik , ciemno w pokoju a Lamar nagle zrobił Młodemu właśnie taki skok na twarz, były zęby i pazury.
Wstał, wziął Kota spokojnie,ale zdecydowanie wyniósł go do przedpokoju, zamknął drzwi i nie wpuszczał go pół godziny.
Efekt- cała noc spokojnie przespana , bez ataków. Ale może to był tylko przypadek.
Dziś wróciłam strasznie późno z pracy, nie mam sił, padam na pysk.
Ale widzę że znowu energia rozpiera Diabła ,zatem do dzieła.

Zaczyna się tworzyć nowy problem, bo lezie na stół do obiadu . Znosimy go ,mówimy że nie, ma pełną michę w kuchni.
Nie skutkuje nic a nic.
Boję się pomyśleć co zrobię jak goście przyjdą, nie chciałabym kota trzymać w zamknięciu alenauczyć go żeby nie właził nam do jedzenia.
Podpowiedzcie coś Kochane bo wydaje mi się że narobiłam już chyba full błędów wychowawczych i nawet nie wiem kiedy. Aczkolwiek nigdy nie zezwalałam mu na wspólne jedzenie. Po prostu ręce mi opadają .
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 14, 2013 19:22 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Ja nie podpowiem co do łażenia po stole bo ja zawsze miała wstyd przed gośćmi :oops:
Nasi goście wiedzą, że w tym domu można znaleźć sierść w talerzu :oops: :oops: :oops:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 14, 2013 19:22 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Cześć, ten olejek, który ja mam to coś takiego:

http://www.doz.pl/apteka/p56050-Palmers_Cocoa_serum_na_blizny_30_ml

Mi faktycznie pomógł po zadrapaniach. Jeśli chodzi o błędy wychowawcze to cóż... kto ich nie popełnia? Z wchodzeniem na stół też mam kłopot, wczoraj byli u nas goście, którzy nie mają w domu zwierząt. Elisha już jest nauczona i przynajmniej przy gościach lub jak jemy to nie wchodzi na stół (normalnie w ciągu dnia wchodzi do woli), natomiast Beniamina konsekwentnie ściągam ze stołu. I to bez nerwów. On wskakuje, ja go znoszę na dół i tak w kółko. Nie przerywam nawet rozmowy ze znajomymi. Tak samo robiłam z Elishą i ona teraz już wie, że nie wolno. Ale długo nam to zajęło. Ja mam ten problem, że czasami pracuję z domu i musiałam też nauczyć koty, aby nie wskakiwały mi na laptopa. Jak wyżej - Elisha już wie, najwyżej położy się na mnie lub koło laptopa. A Beniu potrafi mi kilka razy w ciągu dnia wyłączyć lapka, kiedy np. idę umyć ręce itp... Tylko konsekwencja tutaj może coś zdziałać.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 14, 2013 19:37 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Mądra, śliczna Elisha :1luvu: No właśnie ja robię tak samo z Makapaką, zdejmuję go w kółko a on jakby miał Alzheimera włazi znowu i znowu :D

elianka pisze:Ja nie podpowiem co do łażenia po stole bo ja zawsze miała wstyd przed gośćmi :oops:
Nasi goście wiedzą, że w tym domu można znaleźć sierść w talerzu :oops: :oops: :oops:

Ahhhahahahahahahahaa :1luvu: :ryk:

Mam taką kobietę w rodzinie która bulwersuje się na samą obecność zwierząt w pokoju. Już widzę jej minę jak Lamar pójdzie w szkodę do jej talerza :ok:
Najwyżej nie przyjdzie do mnie więcej :ryk: Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno :ryk:

Dziękuję za namiary na olejek :1luvu:
Ostatnio edytowano Pon paź 14, 2013 19:41 przez Blodka, łącznie edytowano 1 raz
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości