Luna - czarne szczęście

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 22, 2013 12:51 Re: Luna - czarne szczęście

Pogoda i pełnia. Magnolia też dzisiaj dre się o jedzenie typowo dla siebie (a ostatni miesiąc była jakby się zepsuła: jadła bo jadła, a to przecież żarłok urodzony).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw sie 22, 2013 12:54 Re: Luna - czarne szczęście

Mam nadzieję, ze taki stan się utrzyma, nawet jak się już skończy pełnia. Zwłaszcza, jeśli chodzi o jedzenie, bo niech sobie rozrabia, ile chce! ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw sie 22, 2013 13:48 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:Luna ma dziś chyba dobry dzień :D

Fontanna to jest hit stulecia, pije tyle, że będę musiała porobić zapasy żwirku, bo zużycie chyba wzrośnie o 100% :D
Grzecznie zjada Power of Nature za jednym, góra dwoma podejściami. I rano, i wieczorem. Za każdym razem najpierw "zakopuje" i odchodzi, patrząc na mnie podejrzliwie, jakbym chciała ją otruć. Ale po kilku minutach wraca i ładnie je. Śpi często w legowisku i drapie drapak, który raz dziennie psikam kocimiętką w spray'u. Może wie, że ma swój wątek tutaj, i jak będzie niegrzeczna, to pani się zaraz poskarży! :D

Poza tym gada dzisiaj jak najęta, pomiaukuje, ćwierka, mruczy, i wyłapała od rana chyba z 7 much. Anioł, nie kot!

Pozdrawiamy leniwie!

Obrazek


Jej, jak ona mi się podoba! Niech dobra passa utrzyma się jak najdłużej [zwłaszcza jeśli chodzi o szamanko, heh].
ObrazekObrazekObrazek

Don't breed or buy while shelter pets die.
I WANT

Sylvanas

 
Posty: 274
Od: Pt sie 09, 2013 10:11

Post » Czw sie 22, 2013 13:54 Re: Luna - czarne szczęście

A jaka była słodka, jak była mała! Szkoda, że nie mam za wiele jej zdjęć za kociaka, bo skubana nie mogła chwili usiedzieć na miejscu, wszystkie są rozmazane i prześwietlone od machania aparatem :D

Ciekawe tylko, co ja zrobię, jak kiedyś wycofają PoN'a :D czasem tak bywa, a ona w tej chwili poza filetówkami rusza tylko to... Ale nie będę się martwić na zapas, najważniejsze, że teraz wcina :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw sie 22, 2013 14:13 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:A jaka była słodka, jak była mała! Szkoda, że nie mam za wiele jej zdjęć za kociaka, bo skubana nie mogła chwili usiedzieć na miejscu, wszystkie są rozmazane i prześwietlone od machania aparatem :D

Ciekawe tylko, co ja zrobię, jak kiedyś wycofają PoN'a :D czasem tak bywa, a ona w tej chwili poza filetówkami rusza tylko to... Ale nie będę się martwić na zapas, najważniejsze, że teraz wcina :D


Nie wycofają, nie mogą, no bo co będzie! Hehe, Luna wcina każdą smakową wersję czy trzyma się jakiejś wybranej? Wiem jak to jest z fotami, nie da się normalnego zdjęcia zrobić jak Stevo biega po ścianach jak potłuczony. I nie mam też dobrego aparatu, a szkoda.
ObrazekObrazekObrazek

Don't breed or buy while shelter pets die.
I WANT

Sylvanas

 
Posty: 274
Od: Pt sie 09, 2013 10:11

Post » Czw sie 22, 2013 14:16 Re: Luna - czarne szczęście

Koty są bardzo fotogeniczne i bardzo niefotografowalne. Właściwie to można je przyłapać jak śpią. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw sie 22, 2013 14:41 Re: Luna - czarne szczęście

Które smaki PONa dajesz?
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sie 22, 2013 14:54 Re: Luna - czarne szczęście

Wszystkie cztery - kurczak, królik, jagnięcina i wołowina. Na przemian, żeby się nie znudziła. Najchętniej zjada królika, najmniej lubi wołowinę, ale wszystko znika z miski :)

Jak była malutka to spała co chwilę, ale króciutko. Chwila spania, chwila skakania po ścianach, i znowu spanko. I skakanko. I tak w kółko! A ją szybko aparat zaczyna drażnić, nie wie co to jest, czemu tak śmiesznie klika i czasem błyśnie, więc albo zwiewa, albo się chowa, albo zaczyna go lizać i pacać łapą :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw sie 22, 2013 18:51 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:Wszystkie cztery - kurczak, królik, jagnięcina i wołowina. Na przemian, żeby się nie znudziła. Najchętniej zjada królika, najmniej lubi wołowinę, ale wszystko znika z miski :)

Jak była malutka to spała co chwilę, ale króciutko. Chwila spania, chwila skakania po ścianach, i znowu spanko. I skakanko. I tak w kółko! A ją szybko aparat zaczyna drażnić, nie wie co to jest, czemu tak śmiesznie klika i czasem błyśnie, więc albo zwiewa, albo się chowa, albo zaczyna go lizać i pacać łapą :D


Co ciekawe Stevo śpi zazwyczaj o tych samych porach dnia, ale niestety ma coraz więcej energii i siły do szaleństw, zwłaszcza po 22ej...
ObrazekObrazekObrazek

Don't breed or buy while shelter pets die.
I WANT

Sylvanas

 
Posty: 274
Od: Pt sie 09, 2013 10:11

Post » Czw sie 22, 2013 18:53 Re: Luna - czarne szczęście

Hahaha, no tak, pamiętam kładzenie się spać grubo po północy i budzenie o 4 rano, bo kotek głodny! Jeść daj pani, jeść do brzuszka!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw sie 22, 2013 18:56 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:Wszystkie cztery - kurczak, królik, jagnięcina i wołowina. Na przemian, żeby się nie znudziła. Najchętniej zjada królika, najmniej lubi wołowinę, ale wszystko znika z miski :)

:D

U nas po jagnięcinie były rewolucje w kuwecie :evil:
Zmieniłam na GranataPet, bo mieli mniejsze puszki po 100g, a teraz Szajka zaczęła zjadać właśnie te 200 na dobę więc może wrócimy do PONa :roll:

My szalejemy do 12, a potem dopiero sen :twisted:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sie 22, 2013 19:00 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:Hahaha, no tak, pamiętam kładzenie się spać grubo po północy i budzenie o 4 rano, bo kotek głodny! Jeść daj pani, jeść do brzuszka!


Rano jest masakra! Jakbym tydzień kociaka nie karmiła. Dzisiaj jeszcze jeden posiłek nas czeka. A potem Steve zmieni się w dziką bestię, będzie rzucał się po kołdrze i nogach, ech!

ab. pisze:
Bellemere pisze:Wszystkie cztery - kurczak, królik, jagnięcina i wołowina. Na przemian, żeby się nie znudziła. Najchętniej zjada królika, najmniej lubi wołowinę, ale wszystko znika z miski :)

:D

U nas po jagnięcinie były rewolucje w kuwecie :evil:
Zmieniłam na GranataPet, bo mieli mniejsze puszki po 100g, a teraz Szajka zaczęła zjadać właśnie te 200 na dobę więc może wrócimy do PONa :roll:

My szalejemy do 12, a potem dopiero sen :twisted:


O nie, ja odpadam o tej porze już, na szczęście mały po jakimś czasie przyłazi spać.
ObrazekObrazekObrazek

Don't breed or buy while shelter pets die.
I WANT

Sylvanas

 
Posty: 274
Od: Pt sie 09, 2013 10:11

Post » Czw sie 22, 2013 19:03 Re: Luna - czarne szczęście

Ha, ja bym może dawała Granatę czy Catz Finefood, ale ten skubaniec nie rusza nic z listy tych najlepszych karm, tylko PONa. A on jest dziadowsko drogi! Ale czego to się nie robi dla dobra futrzastej... ;)

CFF chyba było o tyle lepsze on PON, że ma podroby, i to dokładnie podane ilości. W Power of Nature tych podrobów nie ma, jest 95% mięsa danego rodzaju. A podroby w kociej diecie też są ważne.

Luna się już przyzwyczaiła, że przed 8 to ja nie wstaję jak jest wolne :D

Edit: A co do kuwetkowych rewolucji, to u nas nigdy w życiu żadnej nie było. A zmienialiśmy karmy często, żeby zobaczyć, co jej najlepiej służy i smakuje. Tylko jak kicia za młodu dostała od kogoś w prezencie Whiskas Junior, to walory zapachowe urobku były niepowtarzalne :ryk:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 23, 2013 17:37 Re: Luna - czarne szczęście

Gdzie się kotu śpi najlepiej? Tam, gdzie pani nie pozwala. Na stole. :ryk:

Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 23, 2013 18:09 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:Gdzie się kotu śpi najlepiej? Tam, gdzie pani nie pozwala. Na stole. :ryk:

Obrazek


Słoddka kociczka :1luvu:
Stól to i tak nic,moja to spała w koszyku od chleba :ryk:
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Martini1989, Meteorolog1, pibon, puszatek, Silverblue i 13 gości