Elisha i Beniamin

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 30, 2013 20:08 Re: Elisha i Beniamin

Milena_MK pisze:Jak podaję jej saszetkę, to zje tylko galaretkę lub sosik.

Możesz jej to mieszać z wodą, to jeszcze przy okazji popije. Ja tak robię Mruście. U nas suche stoi na okrągło ale panna gruba nie jest, chociaż ciężka. Waży prawie pięć kilo. a nie wygląda.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 30, 2013 20:14 Re: Elisha i Beniamin

Bellemere pisze:Hahaha, na tym hamaczku wyglądają przepięknie! :1luvu:

Teoretycznie maluchom się nie powinno ograniczać jedzenia, ale z drugiej strony, po co producenci podawaliby dzienną zalecaną dawkę? Moja miała bardzo długo dostęp do suchego cały czas, teraz dostaje je w 2-3 posiłkach (plus mokre, oczywiście), rzuca się na nie i wtranżala wszystko naraz. Chyba lepiej jak najwcześniej zacząć dawkować, bo potem będzie faktycznie problem ;)


On strasznie dużo się rusza, więc jakoś to spala. Ale nie ma co żołądeczka rozciągać, bo nabierze złych nawyków i jak już będzie statecznym kotkiem to brzusio urośnie :lol:

jozefina1970 pisze:
Milena_MK pisze:Jak podaję jej saszetkę, to zje tylko galaretkę lub sosik.

Możesz jej to mieszać z wodą, to jeszcze przy okazji popije. Ja tak robię Mruście. U nas suche stoi na okrągło ale panna gruba nie jest, chociaż ciężka. Waży prawie pięć kilo. a nie wygląda.


Oooo pięć kilo, to spora dama. Pewnie długa! Moja lejdi waży nieco ponad 3 kilo, a kawaler już 1,5 kilo. I pomyśleć, że jak go przywiozłam do nas ważył niecały kilogram i był taki maciupki.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 30, 2013 20:17 Re: Elisha i Beniamin

Milena_MK pisze:Oooo pięć kilo, to spora dama. Pewnie długa!

No dosyć, ale też nie przesadnie. Chociaż, jak położy mi się w nocy na boku (moim) to czuję.
Milena_MK pisze:I pomyśleć, że jak go przywiozłam do nas ważył niecały kilogram
Jak miałam Mruśkę wieźć na sterylkę to porównywałam jej wagę z torebkami cukru bo myślałam, że nas pani doktor za drzwi wywali i powie, że szczurów nie sterylizuje ;-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 30, 2013 20:19 Re: Elisha i Beniamin

jozefina1970 pisze:Jak miałam Mruśkę wieźć na sterylkę to porównywałam jej wagę z torebkami cukru bo myślałam, że nas pani doktor za drzwi wywali i powie, że szczurów nie sterylizuje ;-)


hahahaha :smiech3: tożto zrobiła się z niej stateczna dama!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 30, 2013 20:23 Re: Elisha i Beniamin

Moja waży 4.2kg, ale daję jej porcje karmy dla kotów o wadze 4kg, bo jej się ostatnio tobołeczek na brzuchu zrobił i warto to powolutku zrzucić ;)
Oj tak, małe kociaki to mogłyby jeść ile wlezie, a i tak wszystko wylatają :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 30, 2013 20:34 Re: Elisha i Beniamin

Bellemere pisze:Oj tak, małe kociaki to mogłyby jeść ile wlezie, a i tak wszystko wylatają :D


... a przy nich i te duże się aktywizują. Odkąd jest z nami nasz Beniaminek, Elisha zrobiła się taka skoczna i wesoła. To był jednak strzał w dziesiątkę z drugim kotem :) bo już mi pomalutku zarastała tłuszczykiem. Po sterylce nic jej się nie chciało, zrobiła się leniem kanapowym, jedynie do miziania. Nawet wędka już nie działała 8O

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 30, 2013 20:44 Re: Elisha i Beniamin

Wędka nie działała? 8O to jedyna zabawka, która nadal rusza mojego kota. Proszę, jak to drugi kot czyni cuda :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 30, 2013 20:47 Re: Elisha i Beniamin

Bellemere pisze:Wędka nie działała? 8O to jedyna zabawka, która nadal rusza mojego kota. Proszę, jak to drugi kot czyni cuda :D


Wędka działa teraz jedynie na Benia. I to nawet jak nikt jej nie podnosi. Sam atakuje, bo on przecież groźny kocurek jest! :ryk: A jak on się rozbryka to dawaj! do Elishy. I wtedy ona, chcąc nie chcąc, musi podjąć temat zabawy :) i za chwilę ganiają jak oszalałe :) moje dwa Skarby! :1luvu:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 30, 2013 20:50 Re: Elisha i Beniamin

Cudowne :1luvu:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 30, 2013 22:50 Re: Elisha i Beniamin

Więcej zdjęć poprosimy :1luvu:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob sie 31, 2013 8:36 Re: Elisha i Beniamin

U mnie podczas zabawy wędką zdarzają się jedyne momenty kiedy oba koty na siebie syczą i jakby warczą. Szaleństwo, wędka to jakaś magia, żeby nie wiem jak były padnięte, piórka zawsze ich obudzą i zaczyna się wariacja. Oczywiście wędki trzeba mieć dwie i jak jeden złapał zdobycz i przechodzi z nią obok drugiego to wtedy zdarza się syczenie :D
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob sie 31, 2013 10:02 Re: Elisha i Beniamin

ab. pisze:Więcej zdjęć poprosimy :1luvu:


Będą, będą, postaram się dzisiaj coś zrobić. Chociaż ja mam taki zwykły aparat, a ładniejsze wychodzą z aparatu męża, którym to nie potrafię się obsługiwać (aparatem oczywiście, bo mężem jakoś sobie radzę :lol: ). A mężunio wyjechał mi na imprezkę survivalową i nie będzie go do poniedziałku :)

NatjaSNB pisze:U mnie podczas zabawy wędką zdarzają się jedyne momenty kiedy oba koty na siebie syczą i jakby warczą. Szaleństwo, wędka to jakaś magia, żeby nie wiem jak były padnięte, piórka zawsze ich obudzą i zaczyna się wariacja. Oczywiście wędki trzeba mieć dwie i jak jeden złapał zdobycz i przechodzi z nią obok drugiego to wtedy zdarza się syczenie :D


suuuper :) u mnie, jak już wspomniałam, wędka na Elishę nie działa. Z resztą, chyba żadna zabawka już na nią nie działa. Ona to woli jakiś szeleszczący woreczek, opakowanie po tabletkach - o! to jest wtedy zabawa. Albo Benia do tarmoszenia (nawet mi się zrymowało, hi hi).

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 31, 2013 11:10 Re: Elisha i Beniamin

szeleszczące też :ok: Chociaż szeleszczący tunel czasy swojej atencji ma już za sobą... :kotek:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob sie 31, 2013 11:19 Re: Elisha i Beniamin

Kurcze, ale mnie Beniamin podrapał właśnie :cry:

Chciałam mu ciepłą wodą obmyć nóżkę, bo wlazł niezdara w swoje siuśki przy zakopywaniu... O matko, jak tylko zbliżyłam się do miseczki z wodą, wyrwał mi się i tak zaczepił pazurami o moją bluzkę, że nie dość, że są dziury, to jeszcze podrapał mnie do krwi :( echhh dzisiaj jest dzień obcinania pazurków, szkoda że to się przytrafiło przed...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 31, 2013 14:42 Re: Elisha i Beniamin

Halo, haloooo, komu ciepłego rogalika?

Obrazek

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, aga66, zuzia115 i 1164 gości