ab. pisze:Więcej zdjęć poprosimy

Będą, będą, postaram się dzisiaj coś zrobić. Chociaż ja mam taki zwykły aparat, a ładniejsze wychodzą z aparatu męża, którym to nie potrafię się obsługiwać (aparatem oczywiście, bo mężem jakoś sobie radzę

). A mężunio wyjechał mi na imprezkę survivalową i nie będzie go do poniedziałku

NatjaSNB pisze:U mnie podczas zabawy wędką zdarzają się jedyne momenty kiedy oba koty na siebie syczą i jakby warczą. Szaleństwo, wędka to jakaś magia, żeby nie wiem jak były padnięte, piórka zawsze ich obudzą i zaczyna się wariacja. Oczywiście wędki trzeba mieć dwie i jak jeden złapał zdobycz i przechodzi z nią obok drugiego to wtedy zdarza się syczenie

suuuper

u mnie, jak już wspomniałam, wędka na Elishę nie działa. Z resztą, chyba żadna zabawka już na nią nie działa. Ona to woli jakiś szeleszczący woreczek, opakowanie po tabletkach - o! to jest wtedy zabawa. Albo Benia do tarmoszenia (nawet mi się zrymowało, hi hi).