Kot Życzeń i Ciemność - wspólne życie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 04, 2013 22:13 Re: Kot życzeń, w oczekiwaniu na Cień

Ten łobuziak to mi kiedyś utknął za szafką :ryk: . Najpierw za dużą szafą - po raz pierwszy wszedł na nią jak nas nie było. Mamy taki długi regał, przechodzący ukośnie przez róg. Jakoś wpadł tam 8O . Wchodzę do domu i słyszę miauczenie żałosne, ale nic nie próbuje uciec z mieszkania. Całe szczęście, że na dnie są szuflady, a za nimi jest otwór (na szczęście nic mu się nie stało). Potem głuptas jeszcze dwa razy specjalnie tam wpadał! Raz przy TŻcie, raz przy mnie... głuptas mały... :P Ale co się strachu najadłam to moje (te szafy mają łącznie trochę ponad 2m wysokości, a w rogu jest mało miejsca....).
Innym razem wpadł sobie za taką niską szafeczkę - jak wpadał jako maluch nie było problemu, ale teraz jest duży... I nagle "Miauuuuuuuu!" (w wolnym tłumaczeniu "Ratunku!") - tak, zaklinował się :ryk: . Szczęśliwie też nic mu się nie stało, ale potem parę razy widziałam jak znowu się przymierza do tej szpary... Co ja z nim mam :roll:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 04, 2013 22:21 Re: Kot życzeń, w oczekiwaniu na Cień

O kurczę ! Chyba bym zawału dostało! Kamikaze się znalazł jeden ! Moje są raczej spokojne ( Jak to dziewczynki, wiadomo :wink: )
Ale Arwena lubi zawisnąć na firance czasami, komicznie to wygląda, za nim zdążymy napawać się tym widokiem, to już robi ''bęc''
Jesteśmy okropni :roll: , ale ją też to niczego nie nauczyło i powtarza to co dnia ! :wink:

KamilaK

 
Posty: 147
Od: Sob gru 29, 2012 19:36

Post » Pon lut 04, 2013 22:30 Re: Kot życzeń, w oczekiwaniu na Cień

Hehehe - "No bo mamoooo! To taka super zabawa jest, nooo!" :ryk:
Swoją drogą wpadłam na mały pomysł jak ułatwić pannicy aklimatyzację u nas... Ostatecznie mam kocimiętkę w sprayu... Z tego co wiem nie szkodzi to w żaden sposób kotom - może więc spryskam tym parę rzeczy? Kotka będzie wtedy mniej zestresowana i bardziej zrelaksowana - co myślicie?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 05, 2013 9:44 Re: Kot życzeń, w oczekiwaniu na Cień

Myślę, że tak, to już duża Pani i powinno ją to rozluźnić :ok:

KamilaK

 
Posty: 147
Od: Sob gru 29, 2012 19:36

Post » Wto lut 05, 2013 13:24 Re: Kot życzeń, w oczekiwaniu na Cień

Wg mnie kocimiętka nie jest najlepszym rozwiązaniem - na wiele kotów działa pobudzająco, a twoim celem jest wywołanie u kotki stanu bezpieczeństwa i spokoju, i minimalizacja stresu - najlepszy byłby Feliway w spray'u.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Wto lut 05, 2013 19:51 Re: Kot życzeń, w oczekiwaniu na Cień

Tak czy siak, za niedługo wybije 20:00, ja już czekam na wieści :roll:

KamilaK

 
Posty: 147
Od: Sob gru 29, 2012 19:36

Post » Wto lut 05, 2013 21:59 Re: Kot życzeń, w oczekiwaniu na Cień

No - trzeba przyznać, że poszło całkiem dobrze :wink: .
Początek był taki - opiekunka weszła z transporterkiem, więc puściłam Yraela (niestety trzeba go łapać, bo lubi bawić się w ganianego po klatce schodowej :P ) zbliżył się do transportera z intruzem. Nagle zaczął się zmieniać w jeża (albo szopa jak kto woli), przysiadł nisko na łapach i... uciekł :!: (mój bohater :ryk: ). Kotka wciąż zamknięta została wniesiona do pokoju, Yrael co prawda opuścił parapet, ale uznał, że woli obserwować obcą spod krzesła. Jako, że żadna ze stron nie wykazywała agresji, a rezydent wydawał się raczej zainteresowany Shar została wypuszczona. Yrael na to przywarł w swoim bunkrze podkrzesełkowym. Dziewczyna nisko na łapkach zaczęła zwiedzanie, przeszła pokój, sprawdziła półki, poszła do przedpokoju (kuweta zlokalizowana, więc liczę na celne strzały :ok: ), potem nadeszła pora na drugą część pokoju. Przeszła praktycznie ocierając się o sparaliżowanego i ogłupiałego kocura, weszła pod biurko z komputerem i ostatecznie zadekowała się za moim komputerem :ok: . Yrael wszedł najpierw na półkę i od góry obejrzał koleżankę, potem nawet odważył się zbliżyć nieco od dołu i delikatnie dotknął ją łapką (to było urocze :1luvu: ). W końcu wszedł pod biurko TŻta by obserwować Shar przez szparę, co jej się chyba nie za bardzo spodobało, bo zaczęła syczeć trochę i buczeć. Ostatecznie Yrael wciąż zestresowany postanowił spenetrować wnętrze nowego obiektu, jakim był transporter którym przybyła obca. Niestety nadmiar stresu plus zapach całej masy kotów to było za wiele... Biedaczek zwrócił trochę...
Aktualnie sytuacja wygląda tak, że Yrael odpoczywa na parapecie, a Shar siedzi za komputerem (daje się głaskać :kotek: ).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 05, 2013 22:08 Re: Kot życzeń, w oczekiwaniu na Cień

No to spotkanie pierwszego stopnia macie już za sobą ! Migotka też zamieniła się w wielką szczotę, gdy zobaczyła Arwene w transporterku, do tej pory pamiętam jej szok i niedowierzanie, dopiero po chwili zdała sobie sprawę, że to zwierz, i ten jej wzork: ,,No chyba sobie kpicie!, Czemu mi to robicie, co to za typ jeden ?! '' Myślę, że poszło super, naprawdę ! Są sobą zainteresowane, U mnie pierwszego dnia Arwena schowała się w kuchni a Migotka omijała ja jakby tam grasował potwór, co było, śmieszne, bo nie wychodziła za próg pokoju, tylko przy nim siedziała, ( Jakby miały ją lasery poparzyć) nasłuchując co w kuchni.
Dziewczynki po tyg. się pokochały. Także u Ciebie to świetnie rokuje !
A, że Shar daje się głaskać :1luvu: i was się nie boi :ok: Ciesze się bardzo, trzymam kciuki !
Pisz !

KamilaK

 
Posty: 147
Od: Sob gru 29, 2012 19:36

Post » Wto lut 05, 2013 22:15 Re: Kot życzeń i nadciągnęła Ciemność!

O! Sytuacja uległa zmianie :wink: . Yrael stwierdził, że ciekawość jest zbyt istotną cechą i ciągle stara się do nowej koleżanki zaglądać - to od góry, to od boku, to od tyłu, próba ponownego dotknięcia... Shar taka integracja wybitnie nie jest w smak, bo ciągle syczy i buczy - ciekawa jestem kiedy jej cierpliwość się skończy i zostanie zaliczone pacnięcie w ciekawski pyszczek.

Zaraz będzie parę fotek - wybaczcie jakość :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 05, 2013 22:21 Re: Kot życzeń i nadciągnęła Ciemność!

Obrazek Oto Shar w pełnej okazałości (cały czas tak szybko starała się poruszać, że jedynie ta fotka mi się udała :ryk: )
Obrazek*Sniff sniff* "Czym ty jesteś? Czemu się tam chowasz?"
Obrazek"Ej no... wyjdź już... Czemu wydajesz takie dziwne dźwięki?" Naprawdę wydaje się, że Yrael nie rozumie co repertuar Shar ma oznaczać... Zawsze twierdziłam, że ma braki w kociej etykiecie :ryk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 05, 2013 22:25 Re: Kot życzeń i nadciągnęła Ciemność!

Czekamy :) !
Jestem ciekawa jak to sobie poukładają, kto wie, może to Shar sobie podporządkuje Małego,
w końcu to młoda kobieta, co się będzie dawać takiemu ''dzieciakowi'' :wink: :kotek:

Śliczna z niej Pani, a on jest tak słodko zaciekawiony,:
,,Niech już się Panna Kotka nie gniewa, nie chciałem urazić, niech Panienka już wyjdzie. ''

KamilaK

 
Posty: 147
Od: Sob gru 29, 2012 19:36

Post » Wto lut 05, 2013 22:30 Re: Kot Życzeń zagubiony, bo... nadeszła Ciemność!

Raczej mam wrażenie jakby chciał spytać "Co ty jesteś? To ty kot jesteś? Jak ty to robisz, że tak strasznie brzmisz? Też tak mogę?" Słooodziak :ryk:
Ale mam nadzieję, że się zwyczajnie pokochają :) . Opiekunka z DT mówiła, że Shar jest bardzo przytulaśna do innych kotów. A po reakcjach sądzę, że Yrael nie będzie miał wiele przeciw takiej odmianie :ok: . Znowu próbuje ją łapeczką dotknąć - jakby chciał ją pogłaskać (mnie tak czasami po twarzy głaszcze :love: ).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 05, 2013 22:44 Re: Kot Życzeń zagubiony, bo... nadeszła Ciemność!

Ale to słodkie... Yrael znowu stara się spełnić nasze życzenie :) "Aby dobrze przyjął i szybko się zaprzyjaźnił z nową kotką" - no i stara się! Ze wszystkich sił :1luvu: Mój kochany aniołeczek...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 05, 2013 22:49 Re: Kot Życzeń zagubiony, bo... nadeszła Ciemność!

Nawet nie wiesz jak się cieszę ! Dokocenie zapowiada się dobrze (nie zapeszam - odpukać ! stuk-puk )
Tylko, żeby nie ingerować, ale to Ty już sama dobrze wiesz co i jak. A jak emocje Twoje i TŻ ? :roll:

Kot życzeń :1luvu:

KamilaK

 
Posty: 147
Od: Sob gru 29, 2012 19:36

Post » Wto lut 05, 2013 22:59 Re: Kot Życzeń zagubiony, bo... nadeszła Ciemność!

Oboje jesteśmy szczęśliwi i podekscytowani :ok: .
Ojoj... Shar coraz bardziej ma dość przyjacielskości Yraela... Zaczyna już całkiem głośno się wydzierać na niego - wciąż buczy nawet jak on odejdzie... ech ech :roll: . Biedny kocurek naprawdę wydaje się, że nie wie o co chodzi... Ale głaskany podnosi ogonek, wycofuje się tylko na chwilę i... próbuje z innej strony :ryk: . Ciekawa jestem kiedy ona się podda, bo wygląda na to, że on nie zamierza :1luvu: .
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 34 gości