"I tak człowiek trafił na kota..."

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 30, 2012 20:44 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

issey32 pisze:Bo koty muszą być trzy... co najmniej trzy :mrgreen:

I nie dość, że małych rozmiarów, to jeszcze kołdrę zabierają :roll:


Ale wiesz, ten o ktorym oni mówią to jest taki wirtualny. "Masz kota w glowie." Tak to wygląda. :)

Obrazek

I żeby nie było, że nie ostrzegałem. To jest już na drzwiach wejściowych. A na tapczanie Odik, Albert gdzieś się szwenda, menda. Trochę łajza jest, no jest. A w dodatku ostatnio bardzo lubi się przede mną chować.
Tak na przykład:

Obrazek

"Paczący karton."
Ostatnio edytowano Pon paź 01, 2012 10:38 przez Villentretenmerth, łącznie edytowano 4 razy
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie wrz 30, 2012 20:47 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Te trzy to właśnie włącznie z tym wirtualnym... którego pewnie nie jeden (jeśli nie wszyscy tutaj) z nas ma :D

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pon paź 01, 2012 12:58 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Z powodu nieobecności miałam spore zaległości w czytaniu wątku i gdy dzisiaj w pracy nadrabiałam zaległości, to prawia poplułam ze śmiechu monitor, a koleżanka z pokoju obok przyszła zobaczyć czemu smieję się sama do siebie :lol:
Ten wątek jest boski!!! :D
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon paź 01, 2012 14:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Super się czyta! :ok: :ok:

A 3 koty -REALNE :mrgreen: -to świetna liczba!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon paź 01, 2012 14:36 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Popieram przedpiszczynię!

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pon paź 01, 2012 14:50 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Witam poniedziałkowo
Obrazek
Watek super , bardzo lubie sie tu pokręcić .Villentretenmerth mam nadzieje że będziesz pisał często i dużo :)))

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 01, 2012 15:09 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Czasami muszę trochę pracować, ale postaram się. Zwłaszcza, że wątek już powinien objąć DWA piękne i dorodne kocury - bowiem od tygodnia (jak zapewne niektórzy już wiecie) mieszka z nami Odik - kot, który z miasta Łodzi pochodzi, że tak klasykiem, klasykiem... ;)
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon paź 01, 2012 16:27 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

ciekawy wątek, czasami poczytam
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pon paź 01, 2012 21:03 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Przycupnę w kąciku, bo teksty świetne. Czytając poprawiłam sobie poniedziałowy nastrój.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35008
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon paź 01, 2012 21:08 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:
Obrazek

"Paczący karton."[/color]


pięknie mu z kartonu paczy :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
można by powiedzieć,
piękny paczka :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 01, 2012 21:44 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Mimo że paczy z dołu, mam wrażenie jakby paczył z góry ;P
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu." (Mistrz i Małgorzata)

Wątek kota Behemota: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=146545
Mój blog:http://wzorowapanidomu.blogspot.com/

no_to_klops

 
Posty: 38
Od: Pt wrz 28, 2012 7:40
Lokalizacja: GDN

Post » Pon paź 01, 2012 22:17 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

issey32 pisze:Śpię powyginana w ósemkę, bo dziewczyny moje układają się z każdej strony. A jak wstaję w nocy do toalety, to wyślizguję się spomiędzy nich, coby królewien nie obudzić... hmmmm...


Villentretenmerth pisze:Jak już się z trudem wygrzebię i włożę kapcie to ten łobuz się budzi, wstaje i idzie się napić wody albo powyglądać oknem. Jakby nie mógł chwilę wcześniej! :wink:


Jak miło wiedzieć, że nie tylko ja tak mam.. :ryk:
Moje stado znosi ze spokojem moje starania, by na nie nie wleźć, kiedy w nocy czy rano muszę się wygrzebać spod nich by wstać, ale kiedy już uda mi się żadnego nie uszkodzić, przebudzają się na dobre i lezą za mną (lub idą tuż przede mną, tak bardzo przede mną, że nie mogę iść) wężykiem wszystkie razem, do łazienki, do pokoju, gdzie ty Kajusie.. :lol:

Paczący kot jest piękny jak nie wiem co :kotek:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 01, 2012 22:24 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Kot już był. Wspaniały, przemiły, kochany przez wszystkich moich bliskich dachowy buras Albert. W zasadzie nie brakowało nam niczego. Przypadkiem wszedłem na tę stronę szukając czegoś o kotach. Nie zdawalem sobie sprawy z ogromu nieszczęść jakie tu znajdę. Nie przypuszczalem jakim potworem może być człowiek dla małych, w niczym mu nie zagrażających stworzeń. Po prostu - nigdy o tym nie pomyślałem! Przecież takie rzeczy się nie zdarzają! Nie mogą!
Mogą. Niestety mogą.
Cóż robić? Uratować cały świat? Temu nie sprosta nawet smok Villentretenmerth!
Moglem ochronić malutki świat. Świat kota.
Kot Odi spojrzał na mnie ze zdjęcia oczami Audrey Hepburn. Obijałem się o ściany jakieś trzy dni ale już wiedzialem "Albert dostanie towarzysza - w sobotę zasuwasz do Łodzi!"
No i tak się stało.
Dwa piękne kocury panoszą się w domu. Darowałem Odiemu to, że wyfuknął z mojego łóżka Alberta. Daruję mu to, że chrapie jak pijany murarz. Daruję Albertowi to, że zjada swoją michę a potem z zemsty wyżera Odikowi drugą. Daruję mu nawet to, że po tym rzyga jak kot. Ale obudzić się pomiędzy dwoma rozespanymi i zadowolonymi z życia kotami to jest... No to jest po prostu MIŁE.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon paź 01, 2012 22:27 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Ale obudzić się pomiędzy dwoma rozespanymi i zadowolonymi z życia kotami to jest...
...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 02, 2012 8:31 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

:ok:
Villentretenmerth pisze:Kot już był. Wspaniały, przemiły, kochany przez wszystkich moich bliskich dachowy buras Albert. W zasadzie nie brakowało nam niczego. Przypadkiem wszedłem na tę stronę szukając czegoś o kotach. Nie zdawalem sobie sprawy z ogromu nieszczęść jakie tu znajdę. Nie przypuszczalem jakim potworem może być człowiek dla małych, w niczym mu nie zagrażających stworzeń. Po prostu - nigdy o tym nie pomyślałem! Przecież takie rzeczy się nie zdarzają! Nie mogą!
Mogą. Niestety mogą.
Cóż robić? Uratować cały świat? Temu nie sprosta nawet smok Villentretenmerth!
Moglem ochronić malutki świat. Świat kota.
Kot Odi spojrzał na mnie ze zdjęcia oczami Audrey Hepburn. Obijałem się o ściany jakieś trzy dni ale już wiedzialem "Albert dostanie towarzysza - w sobotę zasuwasz do Łodzi!"
No i tak się stało.
Dwa piękne kocury panoszą się w domu. Darowałem Odiemu to, że wyfuknął z mojego łóżka Alberta. Daruję mu to, że chrapie jak pijany murarz. Daruję Albertowi to, że zjada swoją michę a potem z zemsty wyżera Odikowi drugą. Daruję mu nawet to, że po tym rzyga jak kot. Ale obudzić się pomiędzy dwoma rozespanymi i zadowolonymi z życia kotami to jest... No to jest po prostu MIŁE.

:ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 18 gości