Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 27, 2012 19:08 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Napoleonku- ostatnio rzadziej z Dużą wchodzimy na miau,teraz Duża ma więcej pracy(my mieszkamy na wsi),ja i Tosia jej dzielnie pomagamy,ona mówi,że to też i dla nas będą pieniążki na nasze jedzonko i na "doktora" jeśli bylibyśmy chorzy.
Napoleonku powiedz Kubusiowi,że Tosi wpadł w oko,ale ona troszkę jest nieśmiała i wstydziła się sama do niego napisać :D Franio

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Nie maja 27, 2012 19:09 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Wybitną inteligencję i skromność też mam po mamusi :lol:
Pako ściskam łapki

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Nie maja 27, 2012 19:21 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Franiu
Kubuś czyta sam.Trudno go będzie oderwać od komputera :lol:

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Nie maja 27, 2012 19:36 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Pako pisze:
noel 1 pisze:Obrazek
A ja nie jestem ładny? to znaczy chciałem powiedzieć przystojny?


jesteś najprzystojniejszy na świecie :love:


Tak, tak, tak! :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie maja 27, 2012 19:48 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

-Napi znów ktoś napisał, że jestem przystojny :dance2:
- Kubuś zachowujesz się -, jak ...
-Oj tam oj tam, wiem, ale to takie miłe...
-Dziękuję wszystkim, którzy mają dobry gust. :ok: Ściskam łapki i noskuję noski

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Nie maja 27, 2012 19:52 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Tusiaczkowi też powiedz proszę, że jest najcudowniejszą kocią panienką - bo to najprawdziwsza prawda :love:
Pako
 

Post » Nie maja 27, 2012 19:55 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Oczywiście to było do przewidzenia.Tusiaczek już przegląda swoje zdjęcia. :evil:
Za chwilę będzie" Napoleon wstaw moje zdjęcie, proszę, proszę"
I ta jej minka numer 12, której nie mogę się oprzeć.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Pon maja 28, 2012 18:02 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Hej
witam wszystkich słonecznie.
Dziś opowiem Wam o naszych pasjach i zdolnościach.Każdy oczywiście ma inną , choć kilka mamy wspólnych.
Ja od zawsze interesowałem sie ogrodnictwem. :) Uwielbiam kwiaty cięte i doniczkowe, wącham, dotykam łapkami, sprawdzam, czy dość dobrze są ukorzenione.Poza tym, przyznam nieskromnie,że pięknie wyglądam w kwiatach. Nie wiem tylko , dlaczego moja Duża nie była zadowolona , gdy gdy kładłem sie w skrzynkach z kwitnącymi kwiatkami. :cry: albo wyciągałem z wazonu kwiaty. No cóż Dużych trudno zrozumieć. W rezultacie nie mamy kwiatów na balkonie, a od czasu , gdy stłukłem wazon , ok dwa wazony, no dobrze trochę więcej niż dwa, ale one ze szkła były, a szkło ma to do siebie , że sie tłucze, nie mamy kwiatów w wazonach. Jeśli mamy to stoją w miejscach dla mnie niedostępnych.
Trochę to niesprawiedliwe, ba jak mam rozwijać swoje pasje, gdy mi się skrzydła podcina :evil:
W młodości lubiłem aportować różne małe przedmioty, najczęściej długopisy, ołówki. Czasami zapomniałem przynieść Duża szukała długopisu i mówiła , ż jestem "kradziejkiem" to chyba znaczy mistrzem aportowania :wink:
Kuba ma lepiej.On ma zainteresowania " hydrologiczne" -jego żywiołem jest woda. :ok: Dlatego zawsze pije wodę wskakując na szafkę w kuchni, a jak nie leci puka łapką w kran. Sprawdza też odpływ w wannie , próbuje wyjmować korek.Niestety automatyczny nie da się wydłubać łapką.Jest również pogromcą much. Biada tej, która dostanie się do mieszkania.
Tusiaczek to obserwator i opowiadacz. Od rana wygląda przez okna i sprawdza , czy wszystko jest w porządku. Potrafi też marudzić, komentować i odpowiadać na pytania. Tusia pasjami ogląda programy przyrodnicze.Siada przed telewizorem i patrzy. Czasami się odzywa do filmowych bohaterów
Nasza nowa kicia Chanel ma zainteresowania kulinarna. Najchętniej towarzyszy Dużej w kuchni. Sprawdza, co Duża przygotowuje. Jest również nieustraszoną pogromczynią pluszaków.
Wszyscy lubimy rozpakowywać pudełka, a później do nich wskakiwać. Lubimy spać, bawić się w ganianego i chowanego.
a Wy jakie macie pasje?

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Czw maja 31, 2012 15:44 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Hej
Czy nikt już do mnie nie zagląda? :(

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Czw maja 31, 2012 17:08 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Ależ zagląda.. przede wszystkim maluchy..
i ja też.. w przerwach pomiędzy wkuwaniem wiedzy z takiego np. rozrodu zwierząt i anatomii zwierząt.. albo chowu zwierząt gospodarskich i diagnostyki chorób zwierząt.. :strach:

zaległości w czytaniu i pisaniu będę nadrabiać podczas wakacji.. :D
A na razie pozdrawiamy i czytamy każdy kolejny odcinek Pamiętnika Napoleona.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw maja 31, 2012 17:39 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

ja też czytam i czekam na zdjęcia Tusiaczka :mrgreen:

Pytałam moje dziewczynki: Molly, Melę, Mukki, Milenkę i Maniusię jakie mają zdolności, ale na razie nic nie wiadomo :roll:

Chociaż... Melunia zwana jest powszechnie folijkożercą :ryk: Milenka przepięknie i bezbłędnie aportuje, a Molly (jednooczka) tak się ustawia do zdjęcia, że jak chciałam zgłosić ją do stosownego konkursu to nie znalazłam żadnego zdjęcia na dowód jednooczności, Mukki wszystkie przedmioty uczy latać; poza tym wszystkie moje księżniczki są najbardziej na świecie rozpuszczonymi pannicami :smiech3:
Pako
 

Post » Czw maja 31, 2012 19:00 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Witam ponownie.
Dziś trochę informacji o Chanel.
Krótki przypomnienie .Dołączyła do nas 29 kwietnia. Była długo wyczekiwanym kotkiem :)
Pierwsze dwa dni spędziła w osobnym pokoju.Wchodziła do niej tylko Duża. Później drzwi zastały otwarte i mogliśmy powąchać i pooglądać nowego przybysza. Trzeciego dnia wieczorem Chanel zdecydowała się wyjść z pokoju.Na ugiętych łapkach zwiedziła przedpokój i łazienkę. Wtedy miał jeszcze osobną kuwetkę. Czwartego dnia wyszła do łazienki i załatwiła sie do naszej kuwetki.Bardzo spodobał jej się żwirek ( mamy Pinio) Kopała a my staliśmy przed drzwiami i czekaliśmy aż wyjdzie.
Początkowo Duża zamykała Chanel na noc i , gdy szła do pracy. Mówiła ,że to grzeczna kicia i taka spokojna.
Teraz tzn po czterech tygodniach troszkę zmieniła zdanie :wink:
Chanel dość szybko odnalazła się w nowym miejscu. Koty ją zaakceptowały, najbardziej polubiły się z Tusiaczkiem.
Obie lubią psocić, biegać i rozgrywać mecze piłeczką ganianą przez całe mieszkanie.
Oczywiście nie robią tego w ciągu dnia,bo w dzień wszystkie porządne koty śpią. Rozgrywki i zabawy w chowanego rozpoczynają sie późnym wieczorem, później krótka przerwa i nowe harce od godziny trzeciej ( rano)
Ja , z racji wieku , tylko czasami towarzysze im w zabawach, za to Kuba tylko czeka żeby się do nich przyłączyć.
Duża nie jest zbyt zadowolona.Mówi,że nocą wszystkie kotki śpią (" oj naiwna , naiwna..." )
Kiedyś się na nas zezłościła i zamknęła sie przed nami w pokoju :?
Muszę Wam powiedzieć,że my bardzo nie lubimy, jaka nam się zamyka drzwi przed nosem.My nigdy sie przed Dużą nie zamykamy.Początkowo siedzieliśmy cicho, bo nas zdziwko chapnęło. Później sie naradziliśmy I postanowiliśmy dostać sie do środka.Było drapanko w drzwi i prośby na trzy głosy, bo Tusiak z Dużą w pokoju został. Duża chciała spać , a nam sie nie chciało.Poza tym, przyznam nieskromnie, że nam te arie całkiem nieźle wychodziły. W sumie tak teraz myślę, że może w tym kierunku warto pójść, może jakiś X Faktor...? Rozmarzyłem się, ok, wracam do przerwanej myśli.
Duża poddała sie , otworzyła drzwi. Oczywiście powiedzieliśmy, że ... sie nie gniewamy :D
Myślę,że od tamtej nocy Duża zmieniła zdanie o Chanel. :) Kiedyś była taka śliczna , spokojna kicia teraz została tylko śliczna. :)

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Czw maja 31, 2012 19:09 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Aniu ,muszę przyznać,że masz interesujące lektury :D szczególnie te dotyczące chowu zwierząt.
Jestem Ci nieskończenie wdzięczna za Chanel. To, ze kicia jest taka wspaniała to w dużej mierze Twoja zasługa. :1luvu:
Pozdrowienia dla Ciebie i noski dla kociastych.
Chanel wyśle oddzielnie wiadomość i dołączy swoje nowe zdjęcia.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Czw maja 31, 2012 19:11 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

Pako
Jak to nic nie wiadomo?
Masz takie zdolne dziewczynki tylko z tymi foliami bym uważała.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Czw maja 31, 2012 21:20 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona.

noel 1 pisze: Duża zmieniła zdanie o Chanel. :) Kiedyś była taka śliczna , spokojna kicia teraz została tylko śliczna. :)



Chanel - zabawki, rozrabianie???? 8O
Nie poznaję koteczki.. :1luvu: :1luvu:
Chyba u mnie nie chciała tracić matczynego autorytetu i stąd ten spokój i opanowanie..
i demonstracyjne omijanie zabawek.. :twisted:
Cieszę się, że kicia odmłodniała psychicznie.. :1luvu: :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, MB&Ofelia, Silverblue i 38 gości