Nie tylko dla VIP-ów, cz.3.......Bezdomniaki.

Bazyliszkowa pisze:Tylko czym musi być tak gorąco?

musi musi

ja tam lubię ciepełko

dobrze, że lepiej ci dzisiaj....

Ja od jakiegoś czasu mam uczulenie na słoneczko

.
Kiedyś opalałam sie długo i namiętnie, no lubiłam po prostu.
Teraz gucio, od razu wyskakują mi plamy na twarzy, albo inne cholerstwa :evil:

.
A może to i dobrze, ponoć w pewnym wieku opalanie jest niewskazane :mrgreen:

.

Cioteczka kalair poszukiwana :mrgreen:

.

No i dobrze, ciotki się poszły opalać, to ja też idę sobie :evil:

.
Dzieciowi dam kompa, bo potrzebująca jest.
Ale jeszcze tu dziś wlezę, żebyście sobie nie myślały :ryk:

.

Właśnie przyszłam

vip0 pisze:No i dobrze, ciotki się poszły opalać, to ja też idę sobie .

Bardzo chętnie poszłabym się poopalać... albo na dłuższy spacerek z psiakami.... a tu gucio.... trzeba korzystać z pierwszego, od dłuższego czasu, wolnego weekendu (mam na myśli tylko sobotę i niedzielę, bo pracuję 1 i 3-go) i postarać się doprowadzić mieszkanie po przeprowadzce do jako takiego ładu... odkopać letnie ciuchy... umyć okna... tego pewnie nie zdążę, ale może za tydzień mi się uda :roll:

Bry wieczór, cioteczki

.
Ciuszki letnie odkopane :mrgreen:

.

phi.... ciuszki letnie odkopałam jakis czas temu....
dzisiaj za to bylam zmuszona wziąć Mloda i jechać po letnie buty....
nie dość, że cholernica ma nogę wielką (bo 35...

) to jeszcze wybor taki sobie...ale kupilysmy więc może byc ciepło

pogoda taka jak dzisiaj miło widziana przez najblizszy czas.....
aaaa i plac zabaw zaliczylysmy i dlugi spacer.....
słonko mnie trochę łapnęlo (laski też) ale już mnie tak nie swędzi jak przy pierwszym kontakcie ze słońcem więc może jakos przezyje

Asia, no a co Ty myślisz, że ona całe życie będzie taka malutka? :mrgreen:

Nic z tego, niestety...
Ja to zawsze mam problem ze stopami Roksany, wszystkie buty na nią za duże, a na dziecinnym to już nie wypada kupować...

vip0 pisze:Asia, no a co Ty myślisz, że ona całe życie będzie taka malutka?
Nic z tego, niestety...
Ja to zawsze mam problem ze stopami Roksany, wszystkie buty na nią za małe, a na dziecinnym to już nie wypada kupować...

Chyba wszystkie buty za duże.

Czepiam się?

No tak, oczywiście, że za duże...zaraz se edytuję...coś jakoś bez sensu piszę :mrgreen:

.
Ale generalnie to zarzucam troche okiem na film o Kubie Rozpruwaczu :oops:

.

Idę się czepiać gdzie indziej :twisted:

najszczesliwsza pisze:Idę się czepiać gdzie indziej

Daj cynk, to sobie poczytam :ryk:

.

Gosiek no widzisz... to ja biorę już chyba teraz to, co jest i co pasuje....
oczywiście musi się podobać lasce i mamusi bo inaczej nie biore

faktem jest, że dziecięcych butow w rozm 35-36 (małe) jest malo....
mam tylko nadzieję, że w którymś momencie przestanie jej noga rosnąć....
a póki co jak mam kupić 36 to kupuję coś, co będę mogła sama nosić jak Julka wyrośnie :twisted:

wykorzystam córkę :ryk:

No u mnie to nie przejdzie :evil:

.
Stopy mamy całkiem innych rozmiarów, ja mam niestety największe

.
Choć i tak niezbyt duże do mojego wzrostu...powinnam mieć jakieś 40- 41.

Musiałam myszke odłączyć, bo przylazł Plamek i swoim zwyczajem położył się na niej :evil:

.
Pisanie mam utrudnione wielce, bo Plamiś leży także na mojej prawej ręce :evil:

.

po mnie nikt nie ponosi w butów ani ja po nikim bo mama ma 40, babcia 39 , siorka czasem tam wydebi po mnie buty ale ona ma do 41 gora tzn pewnie ma w nich luz
a ja w damskich 41 mam ciasno a ciezko dostac 41 i pol wiec nosze adidasy
teraz mam 42,5

ale brat ma 45-46

Nie tylko dla VIP-ów, cz.3.......Bezdomniaki.

Kto przegląda forum