Mrusielda vel Gotika, Pusza i Józefina ;-) VII

witamy

Hejka z rana

Witamy!
Przed sekundą zaszczepiłam się na wściekliznę, to jest, tfu - na grypę :mrgreen:

Wczoraj w pracy coś mnie chciało dopaść, było mi zimno cały dzień ale zwalczyłam, pojechałam do weta z dwoma kotami i było mi gorąco, że hej jak wróciłam :mrgreen:

Józiu, a jakie Ty masz wskazania do szczepienia się?
Bo ja mam raczej ostrożny stosunek do tego :roll:

AYO pisze:Józiu, a jakie Ty masz wskazania do szczepienia się?

103 zasmarkańców każdej zimy plus personel :evil:

I wszędzie pootwierane okna i nieustające przeciągi, które przenoszą zarazę z miejsca na miejsce :twisted:

I latanie niekompletnie ubrana po pięciu budynkach :evil:

No to przyznaję Ci rację

Jak wątróbka?
Spotkała sie z uznaniem?

AYO pisze:Jak wątróbka?
Spotkała sie z uznaniem?

Się przemraża :mrgreen:

Miaudoberek

Buty sobie kupiłam, jesienne. Wygodne jak kapcie, na obcasiku, ładne i nie dziecinne :twisted:

Już dwunasta, latam i w ogóle nie czuję, że mam cos na nogach :lol:

I jeszcze inne sobie kupiłam, glanowate i nie za pięć stów :mrgreen:

Ale i nie takie porządne, rozpadną się pewnie po jednym sezonie ale trudno - mam takie, jakie zawsze chciałam mieć a jakich, z uwagi na rozmiar nigdy nie mogłam.
Pojechałam troche kosztem kotów - ile by za to przysmaków było ;-)

ale trudno - koty nie wychodza a ja wychodzę :mrgreen:

Foty dzie ? :mrgreen:

AYO pisze:Foty dzie ?

Aaaa, nie mam :lol:

Mam zrobić?

A jak myślisz? :mrgreen:

Jestem przed kupieniem butów na jesień a rozmiar jakby znajomy :wink:

Dobra, to sfocę ale nie obiecuję, że dzisiaj. Buty nie są skorzane, to jest, tfu, tfu, sztuczna skóra ale całkiem porządne.
Edit: aha, byłam wczoraj u weta. Z dwoma. To każda pachnie raczej wetem, nie? I znowu są szalooone warki :evil:

jozefina1970 pisze:Buty sobie kupiłam, jesienne. Wygodne jak kapcie, na obcasiku, ładne i nie dziecinne Już dwunasta, latam i w ogóle nie czuję, że mam cos na nogach
I jeszcze inne sobie kupiłam, glanowate i nie za pięć stów Ale i nie takie porządne, rozpadną się pewnie po jednym sezonie ale trudno - mam takie, jakie zawsze chciałam mieć a jakich, z uwagi na rozmiar nigdy nie mogłam.
Pojechałam troche kosztem kotów - ile by za to przysmaków było ale trudno - koty nie wychodza a ja wychodzę

Ciociu, jak mogłaaaaaaaaaaaaś?
Inka oburzona

MaryLux pisze:Ciociu, jak mogłaaaaaaaaaaaaś?

Mogłam i musiałam Ineczko :oops:

Nie mogę po deszczu chodzić w adidasach :oops:

szmacianych.

Mrusielda vel Gotika, Pusza i Józefina ;-) VII

Kto przegląda forum